Szukaj

Informacje o Volkswagen Lupo 1.7 SDI 60KM 44kW 1998-2005

Lata produkcji: 1998 – 2005
Segment: Auta najmniejsze
Model należący do segmentu A produkowany w latach 1998-2005. Najmniejszy model Volkswagena, pierwsze typowe auto miejskie niemieckiej marki. Charakterystyczną cechą Lupo były niezwykle oszczędne silniki, za które w 1999 roku otrzymało nagrodę International Engine of The Year Award. Mimo nowatorskich rozwiązań, samochód nie podbił rynku, nie był nawet oficjalnie sprzedawany w Polsce, a powodem tego była wysoka cena auta. Jego bliźniaczym modelem był Seat Arosa. W ofercie Volkswagena, Lupo został zastąpiony przez model Fox.
czytaj więcej
Produkowany od 1998 do 2005 roku
Pojemność skokowa 1716 cm3
Typ silnika diesel
Moc silnika 60 KM (44 kW) przy 4200 obr/min
Maksymalny moment obrotowy 115 Nm przy 2200 obr/min
Montaż silnika z przodu, poprzecznie
Umiejscowienie wałka rozrządu SOHC (OHC)
Liczba cylindrów 4
Układ cylindrów rzędowy
Liczba zaworów 8
Stopień sprężania 20,0 : 1 : 1
Średnica cylindra × skok tłoka 79,5 x 86,4 mm
Zapłon samoczynny
Typ wtrysku pośredni
Rodzaj skrzyni Manualna
Napęd na przednią oś Dostępny
Liczba biegów 5
Ogólna ocena
4,1 /5 Średnia dla segmentu 3,8
Czy kupiłbyś ponownie to auto?

TAK(80%)

Zalety

+ Łatwość utrzymania (pod względem kosztów) + Widoczność + Całokształt

Wady

- Skrzynia biegów - Stosunek jakość/cena - Wyciszenie

Wybrane oceny

4,6
~Marek
Volkswagen Lupo
Hatchback 3d 1.7 SDI 60KM 44kW
Gdyby miał klimatyzację — byłby samochodem idealnym no i mógłbym z nim zostać na całe życie...oczywiście gdyby nie zaczął się ze starości sypać :( Pamiętam jak go kupiłem i to było wydarzenie. Pierwszy raz każdy miał okazję przejechać się takim małym samochodzikiem. Pierwszy szok — nie zmula jak Lanos, Panda i takie tam! A jak raz udało się wyprzedzić jakieś BWM roadstar mając w Lupo jeszcze dwóch kolegów koksów na pokładzie...to powstały o tym wydarzeniu legendy (oczywiście udało się bo Pani w BMW przysnęła i przegapiła, że jest wyprzedzana ;)) Drugi szok — dla mnie ważniejszy niż ten pierwszy...MIEJSCE Z TYŁU. Każdy z kolegów, który wsiadał do tyłu, wsiadał tam z krzywą miną, ale jak już usiadł to nagle wyrywało mu się spontanicznie i ze zdziwieniem "k..wa?! Tu jest normalnie miejsce!?". BO JEST. Mieści się tam dziadek z babcią i wiadrem z warzywami z działki :) Mieszczą się tam dwa foteliki dziecięce i nie zgniata im nóg. Mieszczą się tam SNOWBOARDY (ustawione tak, że jeden koniec na podłodze pod fotelem pasażera, drugi koniec na zagłówku tylnego fotela). I jeździłem z trzema osobami i trzema snowboardami NA RAZ! Ja mam krótkie nogi i długi tułów czyli np. muszę podsuwać bardzo blisko fotel kierowcy, ale za to często w samochodach...szuram głową po suficie! Tak mam np. w Audi A6, Toyocie Corolli, Volkswagenie Garbusie, Mercedesach/limuzynach. ALE W LUPO NIE! Po prostu Lupo jest jakimś majsterszytkiem inzynierii i ergonomii i udało mi się stworzyć idealną symbiozę między minimalnym rozmiarem zewnętrznym, a maksymalnych rozmiarach wewnętrznych! Często mam, że jadę z kimś (jego, innym samochodem) i trąca mnie gałką skrzyni biegów w udo (gdy siedzę jako pasażer)...w LUPO NIKOGO NIE TRĄCAM. W bagażniku mieściłem rower składany (dla mnie, nie dziecięcy), wózek spacerówkę. Jest jakoś tak obszerny w środku, że moją pokazówką było otwieranie drzwi na oścież, składanie dwóch przednich foteli i ... przebieganie przez Lupo (w pochylonej oczywiście pozycji). Taki był prześwit! Tylko, że to wszystko wydaje się być idealne i....na styk! Tzn. gdybym miał snowboardy dłuższe o 5 cm - już by nie weszły. Tak samo ten rower czy wózek do bagażnika...mieszczą się tak jakby..idealnie na styk...parę centymetrów więcej i by nie weszły. I teraz to rodzi problemy z zakupem nowego małego samochodu. Ja będę musiał każdy ten samochód obejrzeć z metrówką w ręce:/ I mierzyć czy mają te rozmiary wewnętrze TAKIE JAK LUPO - lub większe. Przecież jak kupuję nowy samochód to nie po to żeby był GORSZY i mniej użyteczny niż stary? Czyli nie może być, że wydam kupę kasy na nowy samochód a tu się okaże, że snowboardy do niego nie wejdą! No jak to! To stary trup wygrywa użytecznością, a ten nowy, drogi, świecący się jak psu jajca, nagle okazuje się w wielu aspektach życia bezużyteczny - TAK NIE MOŻE BYĆ. I jak oglądam na razie zdjęcia tylnych kanap w tych małych samochodach...to łapię się za głowę, bo to wygląda jakby tam się nawet nogi dorosłego człowieka nie zmieściły :/ No i spalanie. Był taki początkowy okres, że w mieście palił 4,5...poza miastem 4,0 :D Nie potrafię tego wyjaśnić. Tankowałem pod korek, żeby to sprawdzać dokładnie. Nie ważne czy zima czy lato. W mieście 4,5, a jak wyjeżdżaliśmy czy to w góry w lecie czy w zimie to w takiej trasie (nie autostradowej, po krajówkach) spalanie 4. Ale niestety, gdy już się zaczął starzeć i po pewnej wizycie u mechanika (który, wydaje mi się, wyciął/odmontował jakąś część która była w dobrym stanie i wstawił zamiast niej jakiś stary szmelc) Lupek stracił moment i spalanie już nie było takie jednostajnie niskie. Tzn. teraz latem udało mi się w mieście mieć 4,2....ale miesiąc temu po ostatnim tankowaniu zimą spalanie 5,5 :/ Widać ewidentnie jak spalanie mocno rośnie wraz z obniżeniem temperatury. Tak, starość dopada Lupka. Momen spada, zużycie paliwa rośnie, robi się coraz głośniej w środku, coraz bardziej się trzęsie i telepie (czuć drgania, nowe dźwięki skrzypienia wewnętrznych elementów plastikowych od rosnących drgań). A już oczywiście nie robią takiego samego samochodziku i znowu trzeba marnować czas, życie...i od nowa szukanie, sprawdzanie, dowiadywanie się, przymierzanie....
3,7
~Franek
Volkswagen Lupo
Hatchback 3d 1.7 SDI 60KM 44kW
Spalanie to chyba największa zaleta tego auta. W moim przypadku w proporcji trasa:miasto 5:2 wynosi ono ok. 4,7 L/100 km. Auto dobrze trzyma drogi. Nie miałem z nim do tej pory problemów usterkowo-naprawczych. Patrząc na stosunek jakości do ceny, to wydaje mi się, że nie jest aż tak zły jak niektórzy piszą. Wprawdzie jest to dość drogie auto, ale ze względu na niezawodność jednostki napędowej (wolnossący diesel), ten samochód może służyć spokojnie do 400-500 tys. km, czego nie można powiedzieć o wielu alternatywach.
4,0
~Zbyszek
Volkswagen Lupo
Hatchback 3d 1.7 SDI 60KM 44kW
SWietne auto!!! niezawodne jezdze juz od 3 lat i nic nie nawala w tym samochodzie...kupilem z Niemiec serwisowane do 270.000 z wymienionym rozrzadem, dzis ma 321.000 i rewelacja... silniki sa nie do zajezdzenia, wsiadasz jedziesz i wiesz ze dojedziesz zawsze gdzie chcesz... jedyny mankament auta to drgania, zwykly diesel ma glosna prace na postoju i przenosi drgania na karoserie...ale po kilkudziesiaciu km kazdy sie przyzwyczaja jest wdzieczny autku za swoja niezawodnosc, spalanie-jezdze sam, nigdy nie wiecej niz 5l, zima oszczednie 4.2l mierzone na tankowaniu baku do pelna i tak pomiar dwa razy wyszlo 4.2l/100km srednia!! super najlepsze auto w swojej klasie i cenie ok 10-11tyś lepszej opcji nie ma!!!jesli patrzac na ekonomicznosc i niezawodnosc!!
Średnie spalanie dla Volkswagen Lupo 1.7 SDI 60KM 44kW 1998-2005
4,6
l/100 km
Zobacz wszystkie raporty spalania

Wybrane raporty spalania

4,2
Volkswagen Lupo
Hatchback 3d 1.7 SDI 60KM 44kW
Autko kupione dla żony, ale niestety dostaje je tylko w wyjątkowych sytuacjach, Gluto jest zaje....., pod każdym względem, 4 osoby mogą nim wygodnie jechać, nie ma problemu, fakt, bagażnik jest niewielki, ale dla mnie jako autko serwisowe, 3 walizki narzędziowe się mieszczą, a koszty jazdy naprawde powalają w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Mankament skrzynia biegów, ale regenerowana kosztuje 800zł z przesyłką i 200zł przełożenie. Rada na przyszłość, jak tylko usłyszycie szum dobiegający ze skrzyni to od razu do mechanika, niech wymieni łożysko na wałku głównym. Mimo
4,8
Volkswagen Lupo
Hatchback 3d 1.7 SDI 60KM 44kW
Zastanawiałam się nad 3 L a 1.7 SDI ale wybór padł na SDI-ka i nie zamieniła bym już na żadne! Fakt ze szału jakoś nie ma z prędkością ale ładnie się zbiera i ta ekonomiczność to cechy dla których kupiłam te auto.Dużo osób mi doradzało TDI ze większa moc szybciej sie zbiera i w ogóle na tak ale jak bym miała za każdym razem pamiętać ze po przejechaniu z punktu A do punktu B muszę odczekać chwilkę żeby wyłączyć silnik (tak wiem ze zaraz mi tu wyskoczycie ze nie trzeba odczekać jak się ma turbinę to sie nic nie stanie i to nie wpływa na eksportacje jej tak takk) i nie uśmiechało by mi się wymiana turbiny bo o renowacji nie chciała bym słyszeć.Także moim zdaniem osoba która chce z punku A do punku B przejechać w warunkach komfortowych,tanio i przyjemnie to z ręką na sercu Polecam takie autko.I ktoś tu pisał ze to babskie auto wręcz przeciwnie powiedziała bym ze i facet znajdzie w nim coś takiego że chętnie będzie nim jeździł tak jak mój narzeczony:D. Zresztą każdy musi się przekonać na własnej skórze. Pozdrawiam
5,5
Volkswagen Lupo
Hatchback 3d 1.7 SDI 60KM 44kW
Autko wydaje sie być calkiem oszczedne. Przy dojazdach dziennych ok 50 km obwodnica i kawalek w miescie spalanie wychodzi ok 5.5 litrow. Silnik 1.7 Sdi moze troche glosny ale bardzo przyjemnie sie jezdzi.

Usterki Volkswagen Lupo

Liczba wpisów: 11
Sączący się olej ze skrzyni biegów
  • Volkswagen Lupo 1.4 16V 75KM 55kW 1998-2005
  • układ napędowy
  • 182 tys. km
W moim Lupo przez cały czas sączy się olej ze skrzyni biegów, przez co regularnie dwa razy w roku muszę go uzupełniać. Pomijając już koszty takich operacji mój samochód regularnie pozostawia po sobie brzydkie ślady na ziemi. Najdziwniejsze, że podobno rzecz jest nie do naprawienia w tych modelach. Nawet wymiana skrzyni na niewiele się zda, ponieważ w nowej zaraz dzieje się to samo. Przy ostatnim serwisie mechanik specjalnie wymienił mi uszczelkę na mniejszą, która z założenia miała lepiej trzymać, niestety problem jest cały czas aktualny. Może ktoś ma/miał podobne problemy i sobie z nimi poradził? Jak to wygląda u Was?
Problem rozwiązany
3 komentarze
Sprzęgło elektrohydrauliczne.
  • Volkswagen Lupo 1.2 TDI 3L 61KM 45kW 1999-2005
  • układ napędowy
proszę bardzo o pomoc. od kilku miesięcy posiadam lupo 3L. prośba moja dotyczy dokładnie pompy oleju hydraulicznego obsługującego ponoć sprzęgło. zbiornik znajduje się obok płynu do spryskiwaczy. od pewnego czasu zauważyłem, że z nakrętki wydobywa się olej. podczas wizyty na serwisie dolano mi właśnie tego oleju do zbiorniczka i od tego momentu wycieka. w nakrętce jest dziurka. powiedziano mi, że to normalne i tędy wydostaje się nadmiar tego oleju. sprawa wydaje mi się podejrzana, ponieważ na nakrętce pisze " don't open " (nie otwierać). proszę o pomoc: czy to faktycznie normalne, czy tak się może dziać (wcześniej tego nie było), czy w ogóle dolewa się tego płynu?
Problem rozwiązany
8 komentarzy
prawdopodobne zaiweszenie się pływaka
  • Volkswagen Lupo 1.4 i FSI 16V 105KM 77kW 2000-2005
  • inne
Przy tankowaniu auta do pełna odbija pistolet na stacji - w baku jest pełno. Po włożeniu kluczyka do stacyjki wskaźnik pokazuje, że w baku jest gdzieś o około 5 litów mniej paliwa, zatrzymuje się trochę ponad kreską 3/4 baku. Czy jest to spowodowane zawieszonym pływakiem?
Problem rozwiązany
1 komentarz
Volkswagen Lupo