Ogólnie na cztery plus. Ulubione auto mojej żony która tak bardzo go lubi że nie chce wymiany nawet po 6 latach użytkowania. Auto pełni rolę 2go w rodzinie i jest katowane codziennie w miejskich korkach w dużym mieście. W trasy wyjeżdża może 2 razy do roku, zabieram go z litości by samochód się przewietrzył. W mieście doskonale się sprawdza, na autostradzie trochę gorzej ale to subiektywne odczucie bo na co dzień jeżdżę dużym komfortowym autem klasy E. Po mieście wole jeździć T-rocem niż Volvo V90xc. Spalanie: miasto mega korki i pełzanie na pierwszym biegu 9-10 litrów, miasto ciągłe światła ale bez korków 7-7.5 litra. trasa podmiejska 90-100km/h 4.5-5.5 litra. autostrada 140km/h 7.5-8 litrów, przy 120km/h spali 6.5 litra Dodam że auto jest dobrze spasowane, nawet po 6 latach katowania w mieście nic w nim nie stuka czy dźwięczy. Zużycie tapicerki niewielkie, auto wewnątrz wciąż dobrze wygląda co oceniam bardzo pozytywnie.

Volkswagen T-Roc r-line w pięknym błękitnym nadwoziu z czarnym dachem to była przez 5 lat duma mojej małzonki. Auto wykorzystywane na co dzień do dojazdów do pracy a także okazjonalnie na dłuższe wypady w Dolomity, do Albanii i w góry. Ten mały suv/crossover o długości 4,25m oferuje zaskakująco dużo przestrzeni dla czwórki rosłych pasażerów i naprawdę dużej ilości bagażu - T-Roc połyka dwie wielkie walizy, kabinówkę i dwa plecaki. To bardzo zgrabne auto, które zapewnia frajde z jazdy i całkiem niezły komfort, pomimo, że jego wykończenie jest rodem z tanszego polo. 150 km świetnie radzi sobie z jego masą a układ jezdny pozwala dynamicznie i pewnie pokonywać zakręty. Przez 5 lat użytkowania i 70k km nie miał żadnej awarii. Szczerze polecam tego zwrotnego miejskiego crossovera.

Przed zakupem zapoznałem się z opiniami tu wystawionymi i zastanawiam się czym kierowali się ci, którzy dali bardzo negatywne oceny. Moje auto kosztowało 144 tys. Jest na pełnym wyposażeniu i muszę powiedzieć, ze bardzo jestem zadowolony. Właśnie powróciłem z trasy Gdynia - Świnoujście razem 359 km. Pod dojechaniu na miejsce wysiadłem i nie czułem zmęczenia. Na trasie nie szarżowałem jechałem ze średnią za cała trasę 80 km/h. Spalanie 7,6 l/100 km. Podróżowały zemną 2 dorosłe osoby i nikt nie narzekał na brak miejsca. Przy wyprzedzaniu naprawdę poprawnie. Ten silnik zbiera się tak jak powinien. W środku do 120 km/h cichutka, automat reaguje natychmiast. Po prostu nie mam się do czego przyczepić. Rozumiem, że jak ktoś kupił za małe pieniądze z silnikiem 1.0 to i pewnie narzeka, ale jak taką osobę nazwał bym malkontentem - chce dużo, ale zapłacić to już nie. Polecam to auto z tym silnikiem i automatem - radość z jazdy.