Po około czterech latach użytkowania i regularnego serwisowania w ASO Volvo do wymiany było jedno z uszczelnień tylnej półosi. Dziwna sprawa, że po takim okresie czasu w aucie niby segmentu premium takie rzeczy się już wydarzają. W swoich wcześniejszych autach takie naprawy musiałem wykonywać po 7 - 8 latach użytkowania auta od nowości... Dodatkowo elementy były tak zużyte i zapieczone, że przy ich demontażu trzeba było rozebrać więcej części niż normalnie jest to wymagane podczas procedury serwisowej i po złożeniu wszystkiego wykonać dodatkowo kalibrację geometrii i założyć nowe śruby montażowe. Kiepsko to świadczy albo o jakości zastosowanych materiałów albo o zastosowanej technologii (montaż, umiejscowienie itp.).

Po ostatnim przeglądzie ASO w styczniu 2025 ujawnił się problem z wyświetlaczem kierowcy (wyświetlacz z zegarami za kierownicą). W dniu kiedy był robiony przegląd, po odebraniu auta i około 5 minutowej jeździe wyświetlacz zblakł, pojawiły się pionowe szaro-biało-czerwone pasy, treści wyświetlacza przebijały się jakby przez mgłę. Ponowna instalacja aktualizacji systemu wyeliminowała problem na parę tygodni aby powrócił w połowie lutego. Do opisanych wcześniej objawów dołączył czarny poziomy pas oraz gdy powróci obraz na wyświetlaczu, to zaczyna on drgać albo przełącza się/wyłącza niektóre wyświetlane elementy... Jestem umówiony w ASO ale nie uśmiecha mi się wymiana wyświetlacza za kilka tysięcy w czteroletnim aucie...

We wszystkich modelach Volvo XC60 produkowanych co najmniej od 2017r. po pewnym czasie jazdy (zależy od intensywności jazdy oraz warunków pogodowych) ujawnia się wada konstrukcyjna tylnych nadkoli oraz tylnych drzwi pasażerów. Uszczelka nadkoli, pomiędzy tylnymi nadkolami a krawędzią tylnych drzwi przepuszcza do wnętrza kokpitu wilgoć, pył, piasek, brud, wodę z drogi. Sprawa jest od samego początku znana koncernowi Volvo, który nic z tym nie robi. Część ASO dokłada specjalne nakładki (osłony, fartuchy) na tylne nadkola w ramach przeglądu za darmo albo symboliczne 100zł ale większość ASO wypiera się istnienia problemu i robi te zabiegi w 100% odpłatnie. Dodatkowo jest to niebezpieczne ze względu na przyspieszone zużywanie się (gnicie) wspomnianej uszczelki, która po prostu zaczyna odpadać od nadkola (skorodowany metalowy pancerz nie zaciska się na nadkolu) a jest to droga uszczelka (około 230zł brutto/szt.), która ciągnie się od tylnego nadkola, po dolnym progu do przedniego nadkola (jej montaż w ASO to ok. 516zł/szt.). Oprócz uszczelki korodują tylne drzwi pasażerów w okolicy uszczelki nadkola. W moim wypadku dedykowane, oryginalne Volvo osłony tylnych nadkoli wyeliminowały problem praktycznie do zera, tylko, że ich montaż odbył się łącznie z wymianą uszczelek (które już się rozpadały po dwóch/trzech latach użytkowania auta)... Niestety ASO we Wrocławiu V-Motors nie chciało tego zrobić w ramach jakiejkolwiek gwarancji (pomimo wykupienia głośno reklamowanego pakietu gwarancyjnego za ponad 8 tysięcy zł) i płaciłem za całą akcję 1800,72zł (FV/UP/2368/24). Do tego była bardzo niemiła rozmowa z chyba kierownikiem serwisu, którego wypowiedź można spuentować "jak się panu coś nie podoba, to proszę sobie to robić gdzie indziej"... a jak zrobię gdzie indziej, to jeszcze powiedzą, że złamałem warunki dodatkowej gwarancji XD