Auta używałem przez ponad 2 lata, z czego realnie jeździłem rok, może 1,5, bo resztę czasu stało u mechaników lub na podwórku (zwłaszcza zimą). Ostatecznie poszło na złom, ponieważ zimą silnik zaczął tracić moc w trasie, a gdy już dojechałem do celu (na szczęście nie było daleko) i spróbowałem odpalić auto po kilku dniach to już nie odpaliło. W warsztacie stwierdzono zbyt słabe sprężanie, naprawa nieopłacalna. Mimo wszystko daję 3 na 5, bo auto dawało frajdę z jazdy i było bardzo oryginalne (wersja Formula). jednak koszty utrzymania były ogromne (zwłaszcza naprawy).

Autko sprowadzilem z Luksemburga. Bylem slepo zakochany. Byla przepiekna. Nigdy takiej nie spotkalem. Niestety nasza milosc nie byla wieczna. Alfetka to cholernie kaprysne auto!!! Wiecznie na cos nie domagala. Juz nie nadazalem naprawiac. W silniku wymienilem chyba wszystko a i tak nie udalo sie wyeliminowac falujacych obrotow. Trzy autoryzowane serwisy sie glowily! Majatek wydalem na darmo. Do wszystkich zainteresowanych kupnem - jesli jestescie naprawde na tyle zarobieni ze stac was na utrzymanie tego wozka to czemu nie... Najlepiej jako drugie bo czesto bedzie stac w warsztacie. I jeszcze jedno... dzien w kturym Ja kupilem byl bardzo szczesliwy, ale dzien w ktorym Ja sprzedalem byl naaaajszczesliwszym w moim zyciu!!! PS. Wiem ze w ciagu roku co najmniej trzy razy juz zmieniala wlasciciela a ostatnio widzialem Ja na allegro:D Ale zawsze sie znajdzie jakis mlody i naiwny... taki jakim ja bylem przed zakupem:/

Gdy działa klima - kocham moją Alfę. Zwłaszcza bawiąc się na zakrętach gładkich dróg - Zakopianka, Krynica, zjazdy i wjazdy autostrad... Niesamowite przyśpieszeni jak na tylko 126 KM - katalogowo ma osiągi żeliwnego fiatowskiego Twin Sparka 16 V. Pali też niewiele, gdy jeździ się tak jak inni... Niestety są samochody od niej lepsze w deszczu (tylna belka zamiast wielowahaczowego zawieszenia..., zbyt nieliniowy na dole pedał gazu). Komfort tez jest średni na oponach 195/50 R15. Nawet w mojej komfortowej wersji Super. Chcę nią pojeździć jeszcze co najmniej 3 lata. Myślę, że najlepiej pokazuje to jak dobry jest to samochód (ale nie genialny - nowy 2.4 JTD 200 KM w 159 najlepiej z Q4 (nie istneije jeszcze coś takiego) to pewnie byłby ideał dla Alfisty