Szukaj

Informacje o Chevrolet Malibu IV

Lata produkcji: 1996 – 2004
Segment: Klasa średnia
Limuzyna klasy średniej (segment D) produkowana w latach 1964-1983 oraz ponownie, nieprzerwanie od 1997 roku, gdy Chevrolet wprowadził ją do swojej oferty w miejsce modeli Corsica i Beretta. Pierwszych siedem generacji Malibu (pierwsze dwie, czyli do 1972 roku, były de facto topowymi wersjami modelu Chevelle) było dostępnych głównie na rynku amerykańskim i wyłącznie z myślą o nim je konstruowano. Dopiero ósma generacja wprowadzona do sprzedaży w 2012 roku stała się modelem globalnym, oferowanym również w Polsce.
czytaj więcej
Powagosław
Legendarny Malibu wychylił nosa za Ocean, ale w przeciwieństwie do jego poprzedników, to model skrojony właśnie głównie z myślą o rynku europejskim. Być może to przenikanie amerykańskich i europejskich trendów, może dobry projektant, a może po prostu udany pierwowzór (Opel Insignia) sprawia, że wyszedł Chevroletowi naprawdę ładny samochód. ~Powagosław
Luzacjusz
Dwa słowa: świetny. To jedno słowo? No tak, chciałem jeszcze dodać: bardzo. Malibu w końcu znów wygląda tak, jak się nazywa. I nieważne, że jeśli chodzi o amerykańskie wyobrażenia o tym samochodzie, musi nam wystarczyć widok tylnych świateł, jakby żywcem wziętych z Chevy Camaro. ~Luzacjusz

Chevrolet Malibu IV – wybierz silnik

Pokaż silniki:
Ogólna ocena
4,0 /5 Średnia dla segmentu 4,2
Czy kupiłbyś ponownie to auto?

TAK(100%)

Zalety

+ Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów + Układ jezdny + Widoczność

Wady

- Bezawaryjność (poważne usterki) - Łatwość utrzymania (pod względem kosztów) - Karoseria

Wybrane oceny

4,5
~norA
Chevrolet Malibu IV
Sedan 3.1 i V6 172KM 127kW
2002 (MY 2003) 3.1 V6 Base z USA Na Malibu trafiłem całkiem przypadkowo i kupiłem dosyć szybko, bo od 1-ego właściciela, co przywiózł to auto ze sobą na mienie przesiedleńcze. 57. tys. mil od nowości (auto więcej przestało w garażu podziemnym). Po prostu szukając pierwszego amerykańca dla kumpla szukałem też czegoś do mojej skromnej kolekcji typowych amerykańców czegoś do jazdy głównie wokół komina i nie przejmowania się urokami codziennej eksploatacji. Dodatkowy warunek to brak podtlenku gazu i możliwe jak najbardziej oryginalny stan, żadnego druciarstwa. Jaki rezultat po ponad pół roku od posiadania? Niemal same pozytywne zaskoczenia i to pomimo tego, że amerykańską motoryzacją jestem od lat przesiąknięty już na wylot... To rodzynek na PL rynku, auto absolutnie niedocenione, a szkoda, bo północnoamerykański samochód roku 1998 to bardzo trwały, bardzo wygodny i oszczędny sedan! Auto również w Ameryce ma bardzo dobre opinie i wiele egz. nawet zaniedbanych jeździ do dziś, natomiast tutaj to rodzynek chyba większy od Lambo, czy Ferrari! Można mówić o szczęściu jak spotka się jakiegokolwiek na ulicy, zaś ja od momentu kupienia nie spotkałem się jak do tej pory z żadnym innym, a już trochę kraju zjeździłem... Samochód w 5-tej gen. po latach przerwy powrócił jako odsiecz przeciw japońskiej dominacji w postaci Camry, czy Accord i to z wymiernym skutkiem - pokonał ich nie tylko ceną, ale i tez dotrzymał kroku w niezawodności.
3,9
~fufupys02@aol.com
Chevrolet Malibu IV
Sedan 3.1 i V6 152KM 112kW
Mieszkam w New York i jak na te warunki jakimi sa dziury w jezdni to jest to lepszy samocod niz Honda , ma wytrzymalsze zawieszenie.
4,0
~Zibby
Chevrolet Malibu IV
Sedan 3.1 i V6 172KM 127kW
Wszystko O.K oprocz konsumpcji paliwa, ktore jest dla Europejczyka przerazajace
Chevrolet Malibu IV