Informacje o Dodge Intrepid

Mam te auto od 2003 roku i ciągle nim jeżdżę. Miałem tylko dwie poważniejsze usterki w tym aucie a mianowicie problem z zmiana biegów (okazało się że to wina komputera) oraz pompa paliwa. Jedyny koszt jaki w niego wkładam to paliwo i raz na rok wymiana oleju i filtrów. Na liczniku mam 110tys mil i nie mam z niczym problemów i pewnie jeszcze tym autkiem długo pojeżdżę bo nie mam żadnej rdzy. Ostatnio miałem nim stłuczkę z audi a6 gościowi odleciał zderzak lampa się zbiła i błotnik połamany a u mnie tylko troche pekniety zderzak. Polecam te auto.

Jeśli chcecie jeździć z maksymalną prędkością/np.gdzieś na autostradzie jedziecie na maxa przez parę godzin to radzę wstawić dodatkową chłodnice, mówili mi o tym wszyscy mechanicy,którzy znają ten model.W przeciwnym razie albo spalicie olej albo skrzynię biegów /niestety samochód nie jest zbyt drogi ale amerykański marketing okroił ten model ze wszystkiego co się dało, poza tym jest to związane z tym że skrzynia jest 4 biegowa/Ja wstawiłem małą chłodnicę od jeepa za 400zł i wszystko jest ok. Podobno w modelach z silnikami 3.3 i 3,5 już nie ma tego błędu.

Mam Intrepid wersje SPORT z wiekszym silnikiem i specjalnym zawieszeniem i jestem bardzo zadowolony bo wspaniale trzyma sie drogi i nie jest za miekki. Jak na SPORT to uwazam, ze jest ciut za duzy. Moim pierwszym problemem sa nawiewy klimatyzacji, ktorych nie sposob ustawic tak zeby nie dmuchaly na kierowce i pasazerow. W poprzednim wozie nie mialem tego problemu, bo nawiewy mozna bylo ustawic pionowo do gory i na nikogo nie dmuchalo bezposrednio. Moim drugim problemem sa pasy bezpieczenstwa. ktore sie manualnie zapina. Przez 10 lat mialem woz gdzie pasy automatycznie mi sie zapinaly i nie moge sie przyzwyczaic zeby samemu zapinac. aha, jeszcze jedno. Moj poprzedni woz, ktory wciaz mam i ma juz 13 lat nie ma sladu rdzy a Intrepid po 5 latach ma juz lekka rdze na spodzie drzwi.