W miedzy czasie konieczny był remont kapitalny, ale tylko i wyłącznie z powodu przegrzania silnika (welokrotnego niestety). Auto nadal sprawuje się doskonale zachwyca wielu właścicieli nowszych aut swoją dynamiką, zwinnoscią, i tym, co budzi szczególny podziw, jak tak mały samochód może siętak doskonale trzymaćdrogi - doświadczeni kierowcy oceniają jego "przylepność" do drogi, jako doskonałe. Jednak pragne podkreślić, że zostały także wymienione Amortyzatory i wachacze i system hamulcowy. - koszty poniesione przez ostatni rok eksploatacji rozmyły się i nie były dużym obciążeniem. Wszystkim użytkownikom polecam w szczególności wymiane amortyzatorów - np. na monroe ( do tego modelu sąstosunkowo tanie - a dobre) oraz układ hamulcowy na "team" : tarcze BREMBO i klocki TEXTAR (pozdrawiam moich mechaników z

http://autoelf.pl

- to oni mnie namówili na takie części i jestem zachwycony - sprawność hamulców przyprawia o zachwyt dosłownia każdego, jeżdze bardzo agresywnie a mimo to sąto pierwsze klocki, których nie musiałem zmieniać po pół roku (mam je już ok 10 miesięcy). Uwaga !!! Fiat uno ma niestety też inne poważne WADY, których nie omieszkam tu podać. Po pierwsze blacharka - krótko - do kitu zaczynają wychodzić wszedzie ogniska korozji na rantach, kantach, zagięciach (na dużych powierzchniach brak... Po drugie (może to wina mojej jazdy) skonczyły się synchronizatory 3 biegu ( jest to biegnajfunkclonalniejszy w UNO ) Po trzecie do podróży w składzie 4 osobowym brakuje mu jednak mocy... Po czwarte model wyposażony w chłodnice zintegrowaną ze zbiornikiem wyrównawczym jest tragicznie niedostosowany ( może tylko u mnie, ale trzeba b uważać na poziom wody w chlodnicy) patrz na początek opiu jakie były tego konsekwencje. A po piąte i ostatnie zdecydowanie, bym kupił jeszcze raz UNO - najchętniej jednak z automatycznąskrzynią biegów - pozdrawiam !