Ogólnie jest tak że mam 20 lat, nie mam swojej rodziny firmy itd, wiec nie potrzebuje takiego auta. Gdyby nie to że miałem okazje wyrwać go za pół ceny to nie pomyślałbym nawet o vanie. Najpierw chciałem go sprzedać i zarobić ale stwierdziłem że go zostawiam. Nawet za te 10tys zł nie kupie lepszego wózka. Lubie to że jest duże, że ma moc, że dobrze wygląda, że ludzie pytają mnie co to za auto? i że nie spotkałem jeszcze innego odysseya na drodze (chyba ze nowego) Połowa moich kumpli chce to auto kupić ode mnie jak uzbierają forse. Założyłem mu felgi Borbety szerokość 225 i wygląda idealnie. Po prostu lubie sie nim wozić.

Jak na samochod z 1995r jestem z mojej Hondy bardzo zadowolony!Komfort i przestrzen dla wszystkich pasarzerow jest jak w prawdziwych vanach,uklad napedowy jest dopracowany a wyglada bardzo fajnie pomimo swego wieku.A te pare wad niewplywa drastycznie na ocene ogolna!

od niedawna jestem posiadaczem hondy odyssey z napedem 4wd i wszystko byloby w porzadku...........podczas skrecania przy wolnej jezdzie da sie odczuc szarpanie w tylnim moscie nie mam pojecia co to jest.Prosze o pomoc jak ktos mial z tym do czynienia.E-mail paddythepol@onet.eu