Ładny, niedrogi w zakupie, bardzo kosztowny w utrzymaniu. Po pierwsze bardzo awaryjne silniki 2.5: wał korbowy jest chyba z plasteliny ... ogólnie remont silnika to tylko kwestia czasu. U mnie były dwie duże awarie: głowica uszkodzona przy przebiegu 95000km a później przy 176000km konieczny remont generalny (koszt 12000zł). Oczywiście samochód użytkowany właściwie, olej wymieniany co 15tyś - ogólnie to katastrofa. Poza silnikiem to jeszcze robione: chłodnica się rozsypała, tylny most regenerowany bo wył, klosze lamp popękały od mrozu, pompa wspomagania padła przy 160tyś, linki hamulcowe, rurki nagrzewnicy tył skorodowały i się rozsypały po 7 latach użytkowania.

Tym autem jezdzi sie naprawde przyjemnie,w miescie pomaga to,ze siedzi sie wysoko no i zrywnoscia nie ustepuje reszcie uzytkownikow,na autostradzie H-1 to prawdziwy mistrz:komfort,moc,predkosc -BOMBA! Zima w trasie bez zarzutu,ale uwazajcie bo ciezko ruszyc szczegolnie pod gore -polecam lancuchy.

Zajebisty samochód na długie trasy, bardzo komfortowy jak na samochód dostawczy, na pewno dużo lepszy od konkurencji pod względem komfortu jazdy od transportera i od Vito.