Informacje o Kia EV6

Po ponad pół roku przejechałem 22 tyś. km, w pierwszym miesiącu przestawiła się zbieżność, po około 12 tys.km zaczęło coś stukać-skrzypieć w klapie bagażnika, po 18 tyś km na tylnej osi przywierają klocki hamulcowe do tarcz, jak postoju jak ruszamy jest uciążliwy huk odrywających się klocków od tarcz, oczywiście wizyta w serwisie nic nie dała, serwis poinformował, że problem zna ale nic nie mogą poradzić, pisanie maili do centralnego serwisu też nić nie pomogło, też problem znają, ale niestety nie mogą pomóc i jest im przykro, że taka niedogodność występuje. Napęd ok, jak do tej pory działa poprawnie, nawigacja niestety słaba, android auto po kablu, brak bezdotykowego zamykania się po oddaleniu się od samochodu. Ogólne wrażenie dobre, ale po kilku miesiącach użytkowania przeciętne, do Europejskich marek troszkę brakuje, czekam do końca leasingu i z marką KIA się rozstaję.

Jak dla mnie nie ma szału. Moc, moment obrotowy, wyciszenie i ogólny komfort to na pewno plusy. Auto irytuje ciągłymi usterkami, po przejechaniu 5000km zaczęły się stuki itd. Drugi raz rozjechała się zbieżność - po serwisie minął tydzień i znów kierownica jest przekręcona o 5 stopni przy jeździe prosto. W pierwszym roku uszkodzoną pompa chłodzenia baterii - ryzyko zapłonu, serwis naprawił za drugim podejściem, za pierwszym po tygodniu oddał zepsuty samochód. Jakość plastików we wnętrzu słaba, nagłośnienie premium d nie urywa. Nawigacja do niczego, brak bezprzewodowego android auto, słabo zrobiona wentylacja. Po 3 latach się rozstaniemy i nie będę tęsknił.

Oceniam samochód wysoko względem modeli samochodów którymi jeździłem Wcześniej , nie robię żadnej reklamy ale obecnie przy kosztach utrzymania poprzednich samochodów , występujących problemów i wiecznych pobytach na serwisach marki premium . Z czystym sumieniem wystawiam celująca ocenę dla tego samochodu . Tym samym jest to moja prywatna opinia . Oczywiście wszyscy mówią ze infrastruktura tj. Ładowarek nie ma lub trzeba czekać . Owszem elektryk ma do siebie pewne mankamenty ale jakoś przez 2,5 miesiąca zrobiłem 11.500 kilometrów . A kosztowało mnie to 2000zl — ładowania. Dzięki i pozdrawiam