Na początku chce przestrzec potencjalnych nabywców samochodu… prawie całe moje życie, myśląc „samochód” chodziło o BMW M3 - będąc nastolatkiem stwierdziłem, że kiedyś go zakupię. Wszyscy dookoła wiedzieli, że miałem na punkcie tego samochodu bzika. Zupełnym przypadkiem wsiadłem do Maserati Quattroporte – i choć to chyba nie jest na miejscu, jak również nie jestem materialistą, ale zakochałem się w tym samochodzie. Tak, BMW podoba mi się, ale nigdy bym nie zamienił trójzębu na inny samochód. Trudno jest to opisać, ale ma w sobie to „coś” co łączy kierowcę z maszyną emocjonalnie. Dystynkcja, elegancja, prezencja, moc i siła. Ten pojazd redefiniuje zupełnie pojęcie jazdy.

Auto świetne i w tej klasie nie ma sobie równych. Przyspieszenie, praca silnika i ten dźwięk dyskwalifikują konkurencje. Zrobiłem autem jako drugi właściciel 150 tyś i póki co poza olejem i normalnymi serwisami nic w te auto nie włożyłem. Przy 130 tyś wymieniłem rozrząd i pompę olejowa która niestety jeżeli nie jest na czas wymieniona na nową powoduje zatarcie silnika. Jeżeli kupujecie auto to pierwsze co wymiana właśnie tej pompy oraz rozrządu. To pozwoli wam cieszyć się autem bez niepotrzebnych kosztów. Jeżeli więc sprzedawca wam nie da potwierdzenia że to zostało zrobione to doliczcie do auta 10 tyś bo tyle będzie kosztować was wymiana tych elementów wraz z robotą. Lepsze to niż 30 tyś za używany silnik który i tak będzie wymagał wymiany tych elementów. W aucie po kilku latach potrafi uszkodzić się silniczek krokowy odpowiedzialny za nawiewy. Wymiana 900zł i to tyle z wydatków.

Auto ekstrawaganckie, nietuzinkowe, w przyszłości zapewne ponadczasowe, pozwala wyróżnić się z tłumu "klonów" niemieckich konkurentów nie ustępując im jakością oraz osiągami, przykuwa wzrok, brzmi nadzwyczajnie.