Tak jak inni piszą, Madzia lubi dużo spalać :) Nie lubi korków na tyle że czasem lepiej jechać znacznie dłuższą trasą niż stać w korku. Posiadam i-stop ale to się sprawdza tylko na światłach a nie w korkach. Tak samo krótkie odcinki gdzie nie zdąży nawet silnik się rozgrzać (do pracy mam 4km). Prowadzę dziennik tankowań, więc na przestrzeni 6 m-c mogę się pochwalić swoimi wynikami które są wiarygodne i potwierdzone. --Po mieście będzie brała 10l gdzie mam krótkie odcinki w korku, oraz trochę dłuższe bez kortów. UWAGA- zimą minimum 12l. --Na trasie (autostrada) będzie brała: ---------- 8 l przy prędkości 110km/h -----------10,0 l przy prędkości 140km/h -----------ok. 19 l przy prędkości 210km/h jest to maks jaki może wyciągnąć, może trochę więcej z górki. Wynik jest w przybliżeniu ponieważ był to jednorazowy test na tempomacie ale na jednym odcinku 250km ponieważ paliwo się skończyło.

Moja Mazda juz przejechalem okolo 10000 km. Podzial rodzaju pokonywanych tras to: 60% cykl autostradowy - moja srednia predkosc to okolo 120 km/h, gdzie spalanie wynosi okolo 6,6 l/ 100 km , 30 % tryb pozamiejski - spalanie na poziomie okolo 6 litrow (przy predkosci okolo 90 km/h) oraz 10 % tryb miejski - i tutaj najwiekszy wynik 7,5 litra. Generalnie w trasie spalanie bardzo niskie, a w miescie jak widac wzrasta. Moj styl jazdy: w miescie unikam gwaltownych przyspieszen,, hamuje czesto silnikiem. W trasie bardzo podobnie jak w miescie, staram sie utrzymywac stala predkosc. W opcji autostradowej zauwazyle ze powyzej 120 km/h spalanie zaczyna drstycznie rosnac, tzn. przy 130 km/h wynosi okolo 7,3, przy 140 km/h to juz okolo 8

Jak na Japończyka przystało części do tanich nie należą, ale można to brać z przymrużeniem oka. Do tej pory (po zakupie) wymieniłem tylko klocki i akumulator (obie części miały już 4.5 roku), klocki wykazywały wysokie zużycie, a akumulator był w 64% naładowany. Obie części były fabrycznie nowe i dopiero teraz przyszedł czas na wymianę. Klocki kosztują od 80zł (tanie chińskie) do 280zł za ceramikę (na ceramiczne się zdecydowałem) - ceny na przód, tył jest tańszy o ok 10%. Poprzedni właściciel nie robił nic w tym samochodzie oprócz wymiany płynów i filtrów, co potwierdziło ASO.