Samochód kontrowersyjny, jedni go pokochają, inni będą twierdzili że jest bezsensowne bo ich diesel albo jakieś 1.8 turbo to jest lepsze bo i mniej pali i nie jest takie dziwne... Jednak jeżeli ktoś szuka samochodu sportowego z japońskim charakterem, nietuzinkowym wyglądem i silnikiem wysokoobrotowym oraz jest gotowy na wyższe spalanie i poświęcenia wynikające z posiadania samochodu z Wanklem (np. słuchanie dlaczego silnik XYZ jest lepszy...) to jak najbardziej powinien rozważyć zakup Mazdy RX-8. Auto odwdzięcza się jeśli ktoś wie jak o niego dbać, fantastycznie prowadzi się w zakrętach i przyciąga spojrzenia osób na drodze oraz generuje niesamowitą frajdę u kierowcy. Pozdrawiam ;)

Generalnie bardzo udana konstrukcja, świetnie prowadząca się karoseria, która ma znacznie więcej miejsca niż sugeruje jej zewnętrzny wygląd. Największy plus to prowadzenie, bo samochód jeździ jak po szynach i reaguje na najmniejszy ruch kierownicą. Największy minus to zdecydowanie eksploatacja - silnik nie nadaje się do ekonomicznej jazdy i niestety nawet w mieście przy tych minimalnych 3k obrotów spali kilkanaście litrów na 100 km. Moim zdaniem najlepiej nadaje się na auto na weekend/ do zabawy na torze, gdyż w codziennej jeździe spalanie i rytuał ( rozgrzanie silnika, przepalanie na wysokich obrotach, nie gaszenie na zimnym) jest nieco uciążliwe. Koszty niektórych napraw ( np. wahacze) dosyć spore ze względu na niewielką ilość części zamiennych. Ciężko znaleźć auto w tej cenie, które będzie prowadzić się równie dobrze. P.S. jak każdy japoniec ( i oczywiście mazda) lubi złapać rudej, dlatego warto zwrócić uwagę na karoserię.

Auto bardzo delikatne i wymagające uwagi od użytkownika. Prowadzenie to prawdziwa przyjemność, zawieszenie rewelacyjne po 10 latach bez luzów czy widocznego zużycia. Praca w innym zakresie obrotów (trochę jak motocykl). Koszty umiarkowane mocno zależne od własnego zaangażowania. Paliwo tylko ze środkami czyszczącymi więc często to droższe. Spalanie "ile wlejesz tyle spali". Niestety dość wrażliwe na korozję. Bardzo praktyczne rozwiązanie wsiadania pasażerów (o dziwo się mieszczą) i ciekawe rozwiązanie do przewożenia nart. Bardzo pojemne jak na kategorię "coupe". Fatalna, psująca się zmieniarka CD. Utrzymanie czarnego w czystości graniczy z cudem.