Nie tak dawno zaprezentowano nową generację BMW Serii 7. Już teraz pojawiły się pierwsze informacje na temat topowej wersji silnikowej napędzanej jednostką Diesla. Auto ma być wspomagana przez cztery turbosprężarki.
Jak widać downsizing to trend, który w najmniejszym nawet stopniu nie omija silników Diesla. Jeszcze nieco ponad dekadę temu stosunek mocy silników 1,9 TDI czy JTD o mocy 150 KM robił wrażenie.
Potem pojawiły się dwie, niedawno trzy, a teraz nowoczesne turbodiesle będą miały nawet cztery turbosprężarki. Jednym z pionierów mnożenia turbin w tego typu silnikach było BMW, które teraz po raz kolejny podnosi poprzeczkę.
Już wkrótce na rynku pojawi się nowa generacja topowej jednostki wysokoprężnej, która początkowo montowana będzie w Serii 7 jako 750d xDrive, a docelowo także w Serii 5, X5, X6 oraz prawdopodobnie X7.
Będzie to turbodiesel o pojemności skokowej 3,0 l wspomagany przez cztery turbosprężarki. Jednostka ta ma osiągnąć monstrualną moc 408 KM i gigantyczny moment obrotowy oscylujący w granicach 800 Nm.
Całość będzie przekazywana na obie osie w ramach napędu xDrive, za pośrednictwem ośmiobiegowej skrzyni automatycznej. Warto pamiętać o tym, że popularne w ostatnich latach dwusprzęgłowe konstrukcje mogłyby nie wytrzymać tak monstrualnego momentu obrotowego.
Jeszcze dwie generacje temu, w BMW Serii 7 E65/66 porównywalną moc generowała jedynie jednostka V12 o pojemności 6,0 l z wersji 760i. Ciekawy jest też fakt, że obecnie z klasy premium tylko Audi ma w ofercie ośmiocylindrowego turbodiesla, który bez czterech turbosprężarek generuje aż 860 Nm momentu obrotowego.