A trzeba przyznać, że jest się czym chwalić, gdyż BMW i8 jest prekursorem wielu technologii. Oczywiście wielu fanów BMW odwraca się od tego modelu (od i3 także) ganiąc go za zastosowanie 3-cylindrowego silnika oraz zbyt futurystyczną stylistykę, ale być może to jest zmaterializowana wizja naszej przyszłości?
Bawarski producent chcąc nieco przekonać sceptyków i przeciwników stworzył ciekawy film, na którym pokazuje i chwali się wieloma rozwiązaniami zastosowanymi w modelu BMW i8. Przy okazji dowiadujemy się, że filarem tego modelu nie jest wysoka moc - oszczędzanie wagi na każdym kroku było kluczowe. Między innymi dzięki temu auto oferuje bardzo przyzwoite osiągi.
Co więcej, ilość zamówień sugeruje, że nikomu z grubym portfelem nie przeszkadza ani napęd, ani wygląd. "Produkcja nowego BMW i8 ruszyła w kwietniu, ale już od jakiegoś czasu klienci mogli składać zamówienia na to auto. Księgi z zamówieniami zostały otwarte na większości rynków jesienią zeszłego roku. Liczba złożonych zamówień już jakiś czas temu przekroczyła zakładaną wydajność w tym roku." - chwali się BMW.
Przy okazji przypominamy, że auto wyposażono w 1,5-litrową trzycylindrową jednostkę TwinPower Turbo generującą 231 KM oraz 320 Nm momentu obrotowego. Oprócz tego model wyposażono w silnik elektryczny przy przedniej osi, który generuje 131 KM oraz 250 Nm momentu obrotowego. Całość pracując w tandemie generuje moc maksymalną na poziomie 362 KM oraz moment obrotowy rzędu 570 Nm.
Jeśli kierowca nie ma zamiaru oszczędzać i potraktuje pedał gazu z odpowiednią siłą, przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmie zaledwie 4,4 sekundy, natomiast prędkość maksymalna dobije do 250 km/h. Jeśli chodzi o sprawy ekonomiczne, deklarowane średnie zużycie paliwa to 2,5 l/100km. Warto również zaznaczyć, że BMW i8 jest w stanie przejechać na energii elektrycznej do 35 km z prędkością maksymalną 120 km/h.