Bawarski producent po premierze modelu i3 prawdopodobnie zakładał, że będzie to dość niszowy samochód, który spotka się z niewielkim zainteresowaniem. Jak się okazało, popularność przeszła najśmielsze oczekiwania, co z kolei przełożyło się na świetną sprzedaż.
Co ciekawe, BMW i3 nie trafiło jeszcze do salonów, ale bawarski producent już otrzymał ponad 8 tysięcy zamówień na to nietypowe auto. W związku z tym, aby nadążyć z realizacją zamówień. producent musi mocno podkręcić produkcję. Jak powiedział sam szef od spraw finansowych, Friedrich Eichiner: "Jeśli zapotrzebowanie na takim poziomie się utrzyma, a wszystko na to wskazuje, będziemy musieli zainwestować w rozwinięcie produkcji."
W przyszłym roku produkcja ma zostać zaplanowana na około 10 tysięcy sztuk. Już 16 listopada BMW i3 trafi na rynek w Niemczech w cenie startującej od poziomu 34 950 euro. Warto również przypomnieć, z czym mamy do czynienia. Otóż elektryczny silnik zastosowany w tym modelu generuje równowartość około 168 KM oraz moment obrotowy na poziomie 250 Nm.
Przyspieszenie od 0 do 60 km/h zajmuje 3,7 sekundy, zaś sprint do 100 km/h trwa 7,2 sekundy - takiego czasu nie powstydziłby się nawet hot-hatch. Oczywiście BMW i3 ma ograniczoną prędkość maksymalną - przyspieszanie kończy się przy 150 km/h. Takie osiągi są zasługą między innymi masy, która została ograniczona do 1195 kilogramów. Zasięg auta to około 130-160 km, co jest wartością całkiem niezłą. Co więcej, zasięg może być zwiększony o około 20 km w trybie EcoPro lub EcoPro+.