Jeśli ktoś kupuje auto warte blisko 800 tysięcy złotych i nadal kręci nosem, że coś jest nie tak, że tu za "biednie", powinien udać się do znanego niemieckiego tunera. Panowie z Brabusa postanowili poeksperymentować na modelu Mercedes S63 AMG Coupe. Co z tego wyszło?
Niektórzy tunerzy ograniczają się do zmiany felg i obniżenia zawieszenia, ale nie Brabus. Oni postanowili całkowicie zmienić Mercedesa S63 AMG Coupe zarówno wewnątrz, na zewnątrz, jak i pod maską. Zdaniem inżynierów, Brabus 850 6.0 Biturbo Coupe jest "najmocniejszym i najszybszym coupe z napędem na wszystkie koła na świecie". Z zewnątrz mamy zmodyfikowane zderzaki, listwy progowe, liczne elementy z włókna węglowego, z tyłu zaś potężny dyfuzor oraz cztery końcówki układu wydechowego.
Nie zapomniano również o felgach. Dla rozsądnych przygotowano obręcze w rozmiarze 18 cali, dla radykałów zaś 22-calowe - wszystkie wykonane z jednego bloku aluminium. A co znajdziemy w środku? Całe połacie skóry na wszystkich elementach. Warto zwrócić uwagę na liczne dodatki i akcenty w kolorze ciemnego złota, które nawiązują delikatnie do stylu Steam Punk. Czy to jest ładne? To już kwestia gustu, ale z pewnością podejście Brabusa jest zgoła odmienne od seryjnej, spokojnej i eleganckiej stylistyki.
No dobrze, teraz najważniejsze. Pod maską pracuje mocno zmodyfikowana jednostka napędowa 5.9 litra (seryjnie mamy 5.5). Standardowe sprężarki zostały zastąpione większymi, zmieniono również układ dolotowy i wydechowy, zmodyfikowano także ECU. Wynik? Moc maksymalna wzrosła do 850 KM zaś moment obrotowy do kosmicznych 1450 Nm. Brabus wykazał się jednak "rozsądkiem" i programowo ogranicza moment obrotowy do 1150 Nm by maksymalnie zwiększyć wytrzymałość całego układu napędowego. Osiągi?
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 3,5 sekundy, sprint do 200 km/h trwa 9,4 sekundy, zaś prędkość maksymalna to 350 km/h. A jak Wam podoba się Brabus 850 6.0 Biturbo Coupe?