1 bilion (!) wonów, czyli nieco ponad 3,5 mld zł, zamierza zainwestować Ssnagyong wraz z koncernem Mahindra w rozwój elektromobilności. Pierwszy elektryczny model południowokoreańskiej marki na rynku powinien pojawić się już w 2019 r.
W minionym roku Ssangyong Motor zanotował najwyższą od czternastu lat sprzedaż swoich samochodów i po raz pierwszy od dziewięciu lat zakończył rok na plusie. Co więcej, uzyskane przychody są godne podziwu. W 2016 r. wyniósł on 3,63 bln wonów, czyli ok. 12,9 mld zł.
Należący od przełomu 2010 i 2011 roku do indyjskiego koncernu Mahindra Ssangyong sukcesywnie odświeża gamę swoich modeli, skupiając się na produkcji głównie crossoverów oraz SUV-ów. Duża popularność tego typu aut w końcu przyniosła oczekiwane efekty.
Od momentu przejęcia koreańskiej marki Mahindra zainwestowała już ponad miliard dolarów w Ssagyonga. Jak się jednak okazuje, to dopiero początek zakrojonego na szeroką skalę programu inwestycyjnego. Podczas niedawnej konferencji, podsumowującej miniony rok, władze indyjskiego koncernu oraz koreańskiej marki zapowiedziały gigantyczne inwestycje w samochody elektryczne. Łącznie na rozwój niezbędnej technologii oraz stworzenie całkowicie nowych modeli koncern przeznaczy aż bilion wonów, tj. ok. 3,56 mld zł.
Według planów pierwszy elektryczny Ssangyong, który powstanie na bazie modelu Tivoli albo Korando, na rynku powinien zadebiutować już w 2019 r. Przy jego produkcji z pewnością zostanie wykorzystane doświadczenie inżynierów indyjskiego koncernu, który produkuje już elektryczne auta i posiada odpowiednie doświadczenie, technologię oraz rozwiązania.