Dzisiejsza branża motoryzacyjna widziała już wprawdzie wiele, nie zobaczy jednak, w najbliższej przyszłości przynajmniej, SUV-ów Porsche w odmianach GT. Nie oznacza to jednak, że właściciele tych modeli będą skazani tylko na wersje silnikowe z niewielkimi stadami koni mechanicznych.
Temat wersji GT modeli Cayenne czy Macan powraca co jakiś czas. Ponownie pojawiły się pytania o takie odmiany tych modeli podczas niedawnej premiery odświeżonego i mocniejszego Porsche 911 GT3, a także w związku z nadchodzących GT2.
Głos w sprawie zabrał sam szef dywizji Porsche GT, Andreas Preuninger, który kategorycznie zaprzeczył, że są prowadzone jakiekolwiek prace nad wersjami GT obu SUV-ów. Co więcej, zapewnił, że w dającej się przewidzieć przyszłości nie ma takich planów.
Takie warianty być może pojawiłyby się w ofercie, gdyby Porsche rozważało udział któregoś ze swoich SUV-ów np. w Rajdzie Dakar. Równolegle z pracami nad rajdową odmianą Cayenne czy Macana mogłaby powstać drogowa wersja takiego modelu. Szkopuł w tym, że, jak zapewnił Preuninger, Porsche w ogóle nie zastanawia się nad taką możliwością. W takiej sytuacji stworzenie Cayenne GT, bądź Macana GT nie miałoby żadnego sensu, byłoby co najwyżej czystym marketingiem.
Czy jednak z tego powodu należy rwać włosy? Jeśli przyjrzymy się ofercie rynkowej obu modeli, szybko okaże się, że jest w czym wybierać. Topowa odmiana większego SUV-a Porsche - Cayenne Turbo S - ma pod maską imponującą liczbę 570 koni mechanicznych, a do tego dysponuje maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 800 Nm. Co więcej, w planach jest sporo mocniejsza hybrydowa odmiana modelu - Turbo S E-Hybrid. Taki wariant modelu Panamera rozwija 671 KM i 850 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Również mniejszy Macan nie ma się czego wstydzić. W wersji Turbo z pakietem Performance 3,6-litrowy silnik rozwija moc 440 KM.
Jak widać, Porsche nie uległo pokusie, by tworzyć wszystkie możliwe odmiany silnikowe we wszystkich swoich modelach. Może i dobrze, w końcu chyba nie po to wymyślono SUV-y i crossovery, by miały one służyć kierowcom jako namiastka sportowych modeli. A jeśli komuś jednak żal z tego powodu, może pocieszy go informacja o pracach nad Porsche 718 Cayman GT4 RS.