Jeden z najczęstszych widoków na naszych drogach - Fiat Panda - doczekał się trzeciej odsłony. Jak twierdzi producent, pod względem designu, technologii, komfortu i bezpieczeństwa to bardzo dojrzała konstrukcja.
W kwestii stylizacji, nadwozie nowej Pandy mocno przypomina obecnie sprzedawany model, ale okazuje się mniej kanciaste, a bardziej „nadmuchane”. W stosunku do poprzednika, karoseria urosła o 112 mm wzdłuż, 62 mm wszerz i 10 mm wzwyż, co pozytywnie wpłynęło na ilość przestrzeni dla pasażerów i na walizki.
W chwili rynkowej premiery, włoski „mieszczuch” zostanie zaoferowany w czterech wariantach silnikowych. W gamie pojawią się benzynowe wersje 0.9/65 KM, 0.9/85 KM i 1.2/70 KM, jak również diesel 1.3 MultiJet/75 KM. W przyszłości w ofercie pojawią się opcje zasilane gazem LPG oraz wariant 100-konny przygotowany przez Abartha, nadwornego tunera Fiata.
Trzecie wcielenie „misia” oficjalnie zadebiutuje za dwa tygodnie, podczas targów we Frankfurcie. Sprzedaż powinna ruszyć w ciągu kilku najbliższych miesięcy.