Zastanawialiście się kiedyś, czemu BMW zamierza przenieść obecną Serię 1 o oczko wyżej? To proste - Bawarczycy planują wypuszczenie na rynek nowego kompaktu segmentu B, więc obecna Seria 1 musi zrobić mu miejsce.
Gdyby wszystko pozostało bez zmian, BMW musiałoby wymyślić nowe nazewnictwo dla tego modelu, bo wypuszczenie nowości pod nazwą np. Seria 0,5 nie wchodzi raczej w grę. Oczywiście nie jest przesądzone, że BMW stworzy Serię 2 i przeniesie tam obecne modele Serii 1, ale prezentowany poniżej model raczej nie będzie pasował do obecnej oferty.
Dość już tych kombinacji - oto BMW Serii 1 GT bazujący na platformie MINI następnej generacji. To przednionapędowe BMW będzie tańszą alternatywą dla większych modeli z Serii 1. Trochę to pogmatwane, ale postaramy się w tym połapać, tym bardziej że nowy model zostanie zaprezentowany prawdopodobnie już na Salonie Samochodowym w Paryżu.
Oto co powiedział serwisowi Auto Express dr Klaus Draeger, szef zaopatrzenia BMW: "Przednionapędowe BMW pojawi się z całą pewnością. Mamy ogromne doświadczenie w tym temacie. Wiemy jak sprawić, aby auto skręcało zwinnie i ostro. Wiemy też, jak ustawić układ kierowniczy, aby moment obrotowy nie wpływał na prowadzenie."
"Bez obaw, nowe BMW będzie kontynuowało tradycję marki co oznacza, że będzie szybkie i świetnie się prowadzące - 100-konny silnik to absolutne minimum. MINI jest słabsze, a prowadzi się świetnie." - dodał Draeger. Kolejną różnicą w stosunku do MINI, to przeniesienie napędu. Otóż BMW skorzysta z 6-biegowej manualnej lub 8-biegowej automatycznej skrzyni biegów.
MINI korzysta z 6-biegowej automatycznej lub manualnej skrzyni biegów. Czy jest się czego bać? Czy BMW już całkowicie zatraci swój styl i niepodważalny klimat? Tak samo miało być, gdy światło dzienne oglądała nowa Seria 1. Dziś jest pełnoprawnym członkiem rodziny, więc może i przednionapędowa Seria 1 GT znajdzie tam swoje miejsce?
Źródło: Auto Express