Po ośmiu latach obecności na rynku, kiedy to Range Rover Evoque zyskał bardzo mocną pozycję w gamie brytyjskiej marki, przyszła pora na nową odmianę tego kompaktowego, czy też bardziej - miejskiego SUV-a. Nowy Evoque ma być, jak zapewniają przedstawiciele marki, lepszy pod każdym względem od poprzednika.
Nowy Range Rover Evoque powstał na nowej platformie podłogowej (Premium Transverse Architecture), która zapewnia większy o 21 mm rozstaw osi przy identycznych prawie rozmiarach zewnętrznych nadwozia, które teraz będzie sztywniejszego o 13% od poprzednika.
Stylistycznie jest kontynuacją tego, co znamy z dotychczasowej wersji. Mamy więc charakterystyczną sylwetkę nadwozia typu coupe z opadającą linią dachu i wznoszącymi się przetłoczeniami bocznymi. Naturalnie mamy też szereg nowych detali, w tym m.in. wąskie reflektory Matrix LED czy charakterystyczne kierunkowskazy.
Dzięki większemu rozstawowi osi Evoque oferuje teraz o 20 mm więcej miejsca na kolana, a także pojemniejsze schowki. O 10% powiększył się także bagażnik, który teraz będzie mieścił 591 l. Co ważne, został on poszerzony, dzięki czemu zmieszczą się w nim także nieco większe gabarytowo przedmioty (np. wózek dziecięcy czy torba z kijami golfowymi). Po złożeniu tylnej kanapy, dzielonej w proporcji 40:20:40, ilość miejsca na bagaże rośnie do 1383 l.
Wnętrze zostało wykończone mieszaniną różnego rodzaju materiałów. Znajdziemy tam m.in. plastiki pochodzące z recyklingu, które mają stanowić alternatywę dla skóry, a także wełnę Kvadrat, zamsz Dinamica oraz połączenie tkaniny Eucalyptus i tworzywa Ultrafabrics. Podróż w komfortowych warunkach mają zapewnić wygodne fotele regulowane w ośmiu płaszczyznach czy funkcja jonizacji powietrza w kabinie.
Centrum dowodzenia stanowi nowy system Touch Pro Duo z dwoma ekranami dotykowymi i, jak zapewnia brytyjski koncern, szybszym oprogramowaniem. Ciekawostką jest pierwsze w segmencie lusterko wsteczne ClearSight, które stało się ekranem HD. Jeśli widoczność do tyłu zostanie ograniczona przez pasażerów lub wielkogabarytowy bagaż, kierowca wciska przełącznik na spodzie lusterka, by wyświetlić wyraźny obraz o wysokiej rozdzielczości z kamery umieszczonej nad tylną szybą. Ekran zapewnia szersze pole widzenia i lepszą widoczność przy słabym świetle.
Nowa platforma powstała jednak nie tylko po to, by zapewnić więcej miejsca w Evoque, czy innych modelach, w których zostanie wykorzystana. Została ona stworzona na potrzeby napędu hybrydowo-elektrycznego, 48-woltowej „miękkiej” hybrydy, 3-cylindrowej hybrydy typu plug-in, oraz trzy- i czterocylindrowych silników benzynowych i wysokoprężnych z serii Ingenium.
Nowy Range Rover Evoque będzie bowiem, już od początku sprzedaży, oferowany z systemem 48-woltowej mikrohybrydy. System ten będzie gromadził w znajdującym się pod podłogą akumulatorze energię, która zwykle tracona jest podczas zwalniania. Przy prędkościach poniżej 17 km/h silnik wyłączy się w chwili wciśnięcia przez kierowcę pedału hamulca. Podczas ruszania zmagazynowana energia jest wykorzystywana do wsparcia silnika i tym samym ograniczenia zużycia paliwa.
Dostępna zarówno z czterocylindrowymi silnikami benzynowymi, jak i wysokoprężnymi serii Ingenium „miękka” hybryda zużycie paliwa od 5,6 l/100 km. Wybierając np. 150-konny silnik wysokoprężny z przednim napędem, Evoque będzie emitował tylko 143 g/km.
W przyszłym roku do oferty dołączą jeszcze bardziej ekonomiczna hybryda typu plug-in (PHEV) i trzycylindrowy benzynowy silnik Ingenium.
Choć mamy do czynienia z typowo miejskim SUV-em, to jednak Evogue będzie posiadał również napęd na wszystkie koła, a także system Active Driveline 2. generacji z funkcją Driveline Disconnect ograniczającą zużycie paliwa oraz układ Adaptive Dynamics zapewniający optymalne połączenie komfortu i zwinności. System Terrain Response2 — zapożyczony z topowego modelu Range Rover — automatycznie wykrywa rodzaj nawierzchni i odpowiednio dostosowuje ustawienia układu jezdnego. Evoque potrafi teraz brodzić w wodzie o głębokości do 600 mm (wcześniej 500 mm).
Ceny za najmniejszego SUV-a Range Rovera zaczynają się od 155 900 zł. W tej kwocie otrzymamy podstawowy, dwulitrowy silnik wysokoprężny o mocy 150 KM, napęd na przód oraz manualną skrzynię biegów. Za wersję z 9-stopniowym automatem trzeba zapłacić co najmniej 180 300 zł. Ceny mocniejszych diesli (dostępne już wyłącznie z automatyczną przekładnią) startują od 189 900 zł (180 KM) oraz 199 900 zł (240 KM).
Z kolei podstawowy wariant silnika benzynowego o mocy 200 KM kosztuje minimum 185 300 zł. Wersja 249-konna to wydatek co najmniej 204 500 zł, zaś 300-konna 225 500 zł.
Powyższe ceny dotyczą podstawowej odmiany wyposażeniowej Standard. W cennikach Evoque'a znajdziemy jeszcze odmiany S, SE oraz HSE. Wszystkie cztery wersje wyposażeniowe są również dostępne w odmianie z pakietem R-Dynamic. Nieco bardziej dynamiczny pod względem stylistycznym Evoque kosztuje od 167 900 zł.