Wprawdzie przed rokiem Skoda Rapid przeszła kurację odmładzającą, ale już trwają prace nad nową generacją tego kompaktowego modelu z Czech. Jeszcze za wcześnie, by mówić o jakichkolwiek szczegółach, ale już pojawiają się pierwsze informacje na temat tej nowości, w tym m.in. o możliwej zmianie nazwy modelu.
Choć oczywiście zdarza się, że producenci decydują się co jakiś czas na zmianę nazwy swoich modeli, to jednak raczej nie dzieje się to zbyt często. A już bardzo rzadkie są przypadki, by po zakończeniu żywota rynkowego pierwszej generacji modelu drugie wcielenie oferowane było pod inną nazwą. A tymczasem taki los być może czeka Skodę Rapid, której pierwsza generacja (pomijamy modele o takiej nazwie sprzed II wojny światowej oraz z lat 80. minionego wieku) zadebiutowała na rynku w 2012 r.
Wprawdzie żadnych oficjalnych informacji nt. temat jeszcze nie było i zapewne nie będzie do momentu, gdy następca Rapida nie nabierze bardziej realnych kształtów, to jednak słowa dyrektora ds. sprzedaży i marketingu w czeskiej firmie pokazują, że coś może być na rzeczy. Otóż Alain Favey stwierdził, że nowy model nie będzie następcą obecnego Rapida w ścisłym tego słowa znaczeniu. Nowy model zostanie zaprojektowany całkowicie od podstaw, będzie znacznie większy i będzie rywalizował w segmencie kompaktów. Przypomnijmy, że obecnie Skoda Rapid pod względem gabarytów zewnętrznych mieści się pomiędzy segmentami B i C.
Umiejscowienie nowej generacji następcy Rapida w segmencie C nie oznacza, że będzie on rywalizował z Octavią. Wg Faveya Octavia przewyższa swoimi rozmiarami większość kompaktowych konkurentów i tak naprawdę nie powinna być zaliczana do segmentu C. Ponadto nowy model pod wieloma względami ma wyraźnie różnić się od Octavii.
Nowa Skoda Rapid, bez względu jak będzie się nazywać, ma być przede wszystkim całkowicie zmieniona stylistycznie w porównaniu do obecnego na rynku modelu. Ma być też wyposażona w szereg zaawansowanych rozwiązań technologicznych. W ofercie pozostanie tylko wersja hatchback (Spaceback), zniknie natomiast wariant z nadwoziem typu fastback.
Następca Rapida zostanie zbudowany na znanej już platformie MQB A0. W ofercie znajdą się jednostki napędowe, które pojawią się także w nowej Fabii, a więc silniki benzynowe TSI o pojemności 1,0 oraz 1,5 litra. W tej chwili nic jeszcze nie wiemy, jak będzie w temacie diesli oraz wersji elektrycznej bądź hybrydowej. Zakładamy, że ta ostatnia może po jakimś czasie dołączyć do oferty.
Wg niepotwierdzonych informacji następcę Skody Rapida być może zobaczymy już w przyszłym roku, jednak do sprzedaży model ten trafi raczej już w 2020 r.