Gdy Toyota zaprezentowała nowy model Avalon na Salonie Samochodowym w Nowym Jorku zdradziła wiele szczegółów, ale nie poinformowała ciekawskich o tym, co pojawi się pod maską. Teraz już wiemy co napędzi nowego sedana.
Teraz już wiemy, że pod maskę trafi jeden z dwóch silników - benzynowa jednostka V6 oraz po raz pierwszy w historii modelu oszczędna jednostka hybrydowa. Co prawda, to kolejna informacja z cyklu: "Amerykanie się cieszą, Europejczycy zazdroszczą", ale warto wiedzieć co się dzieje na świecie.
Wracając do silników, zaczniemy od jednostki hybrydowej. Toyota Avalon po prostu pożyczyła jednostkę napędową z modelu Camry Hybrid oraz Lexusa ES 300h. Pod maską pracuje 2,5-litrowy silnik czterocylindrowym z cyklem Atkinsona połączony z paczką baterii zasilających parę silników elektrycznych.
Moc całego zestawu to około 200 KM zaś moment obrotowy to 271 Nm. Producent podaje, że średnie zużycie paliwa to około 5,9l/100km. Kierowca ma do wyboru trzy tryby jazdy: EV, ECO oraz SPORT. W trybie EV auto jest w stanie przejechać jedynie na silniku elektrycznym około... półtora kilometra z prędkością 40 km/h.
Dla osób rozsądnych, którym nie wpojono jeszcze do głowy ogólnoświatowej mody na "ekologiczne" auta, jest jeszcze 3,5-litrowy silnik V6 o mocy 270 KM połączony z 6-biegową skrzynią biegów przekazującą moc na przednią oś. Co prawda zużycie paliwa jest nieco wyższe, ale przyjemność z jazdy o wiele większa.