Ocena kierowcy - Alfa Romeo GT II

Samochód idealny dla młodych: coupe, ale praktyczne, ma moc, ale oszczędny, w dodatku komfortowy, pojemny, ładny, oryginalny, bardzo stabilny i niezawodny (jak dotąd), nawet na trasach liczących kilka tysięcy kilometrów. Trafić na drugą GT to rzadkość, więc do tego dochodzi satyswacja wewnętrzna, że dorwałeś/aś taki okaz :) Posiadam Alfę sprowadzoną 4 lata temu z Italii, książka serwisowa jest wypełniana od nowości, zero rdzy. Trafił mi się naprawdę zadbany egzemplarz i trudno się do czegokolwiek przyczepić. Ale szukaliśmy bardzo długo i warto było czekać na tę jedyną, zamiast decydować się na pierwszego lepszego szrota (a przerobiliśmy ich masę, dlatego ostrzegam - rzeczoznawca i wybredność są kluczami do sukcesu).

Kultura pracy typowa, jak to w dieslu 1.9, niepowalająca. Ale jakie ma to znaczenie w perspektywie niezawodności, oszczędności (!!!) i fajnego kopa? Moim zdaniem niewielkie. Autko odkąd mam je w posiadaniu nie strzeliło focha ani razu, silnik w stanie igła mimo dwudziestki na karku. Sporo dłuuugich (2tys km+) tras za nami i nic nie dało o sobie znać; praca silnika idealna nawet po kilkunastu godzinach jazdy 140-150km/h. Pewnie to zasługa w dużej mierze dbania i regularnego serwisowania przez cały żywot Alfy, ale przecież tak właśnie powinno być i świadczy to o tym, że auto samo w sobie jest dobre, tylko niechlujni właściciele psują renomę ;).

6 bieg! Nie wyobrażam już sobie zakupu 5-biegówki. Tu także zero problemów, biegi wchodzą jak w masełko. Na plus krótkie biegi.

Bez zarzutu. Mam egzemplarz bez Q2, ale w zakręty wchodzi bardzo stabilnie, trzyma się drogi. Zawieszenie twarde jak diabli, trzeba to brać pod uwagę.

Podobno rdzewiuch :) zależy od konserwacji, przechowywania. Moja Alfa nie ma grama rdzy, nawet od spodu i się nie zapowiada, więc ciężko mi się wypowiedzieć.

Widoczność nie jest mocną stroną, to muszę przyznać. Lusterka są dość małe, tak samo tylna szyba. Tragedii nie ma, ale czuć różnicę w porównaniu do innych aut. Ale coś za coś.

Jako niska osoba mam problem z dosięgnięciem do pasów, zauważyłam też że sufit jest dość niski. Fotele a la kubełkowe, super trzymają i są bardzo wygodne.

Nie mam tu nic do zarzucenia, jest naprawdę bardzo przestronnie i wygodnie, nawet w dalekie podróże.

Przy prędkościach autostradowych słychać dość mocny szum.

W mojej opinii typowo. Trzeba bardziej zadbać np. o blacharkę, ale moim zdaniem to inwestycja warta zachodu, tak samo serwis na bieżąco. Ceny części wyższe niż do VW czy innych najpopularniejszych marek.

Autka chodzą tanio, w okolicach 10tyś., ale trzeba dobrze szukać żeby znaleźć zadbaną sztukę.

Pierdoły typu daszek od słońca czy automatyczne domykanie szyb potrafią uprzykrzyć życie od czasu do czasu :D

Poki co brak, a nabite przeze mnie zostało kilkadziesiąt tyś km.