Ocena kierowcy - Audi A4 B9 Limousine Facelifting

Jestem zadowolony z samochodu, jeździ się nim wygodnie i mało pali. Kamera parkowania i skrętność pomaga zaparkować dosłownie na grubość lakieru. Silnik mimo że ma tylko 150KM daje radę. Skrzynia potrafi niemiłe zaskoczyć przy wyprzedzaniu, ale to automat, więc nie ma wajchowania drążkiem , korku super sprawa. Polecam światła matrix osobom, które dużo jeżdżą po zmroku.. przydatna rzecz. Lepiej dołączyć właśnie do świateł niż do aktywnego tempomatu.

Ma tylko 150 km, ale jest żwawy. Na światłach zwykle jestem pierwszy, więc jest dobrze. To samo z wyprzedzaniem.. silnik daje radę. A do tego mniej koni.. to mniej koni do napojenia.. to też mniejsze spalanie. Tu nie ma co wymagać normalna jazda w ruchu.. to nie wyścigi i te 150 km wystarcza.

Biegi zmienia dość płynnie. Niestety skrzynia załącza z byt wysoki bieg. Już przy 80 paru km włącza 7 bieg. Przy normalnej jeździe jest ok. Problem jest przy wyprzedzaniu. Skrzynia czasem zastanawia się czy zrzucić 2, a może 3 biegi i to powoduje opóźnienia.. silnik dałby radę.. pociągnął by samochód, ale nie może tego robić bo skrzynia jest w trakcie zmiany biegów.

Mam 150 kon więc wystarcza napęd na przód, a i tak potrafi zerwać kołami. Więcej koń to już koniecznie neped 4x4, a po wyżej 200KM obowiązkowo.

Auto jest dobrze pomalowane.. grubość lakieru to 150, a na masce 200, więc jest go 2x tyle co u Japończyków. Mam czarne auto, ale nawet mało się brudzi. Ten bud nie trzyma się lakieru albo nie widać go za bardzo na nim (w porównaniu z innymi czarnymi autami).

Dobrej jakości kamera cofania.

Nie zamówiłem pakietu schowków, przy konfiguracji, ponieważ dopłatą za nie to było 3,5 tys zł, więc schowków jest BRAK. Dosłownie brak, jest tylko ten nad kolanami pasażera, a nawet ten to maleństwo. Wejdzie tam co najwyżej, portfel, kanapka albo mała puszka soku.. ale te wszystkie rzeczy na raz już nie.

Działa.. co tu chcieć więcej.

Jest luźno, ale jestem średniego wzrostu, więc łatwo jest mi się dopasować. Bagażnik ogromny.. to sedan więc do góry za dużo nie wejdzie, ale jest bardzo głęboki. Siedzenia wybrałem normalne, nie s-line, bo są szersze. W tych s-line czułem się jak w foteliku dla dziecka (za ciasne dla tych szerokich w barach), ale jest coś za coś.. fotele standardowe są szersze jednak mogłyby być głębsze.

Dobre wyciszenie. Nie brałem dodatkowo klejonych szyb, bo lubię wiedzieć co dzieje się w około samochodu. Na autostradzie bywa głośno, ale znośnie.

Auto jak na gabaryty pani niedużo.. ale to zależy jaką masz nogę.. może spalić 5,2 i 8 litrów. U mnie średnie spalanie długodystansowe to 5,8 na autostradzie 6,4, ale jak pożyczyłem auto ojcu, który jeździł normalnie to jego spalanie to 7,4... Dlatego bardzo dużo będzie tu zależało od ciebie i twojego stylu. Olej i filtr wymieniam co 10 tyś. km i to kosz 420-450zł + 100 dla mechanika. Zalecane przeglądy co 30 tyś.. to porażka.. trzeba częściej.

Auto nowe kosztowało 180, a a inne marki nie wiele mniej.. różnice w cenie są marginalne na korzyść audi. Oglądałem jeszcze mercedesa, ale ten kosztował 200 w podstawie, a silnik to nie było nawet 1,4 pojemności.. do tego nie powiem kierownica fajnie leżała w dłoni, ale w około same tandetne plastiki.. dużo światełek, ale w plastikach.

Raz zapaliła mi się jedna kontrolka.. potem kolejna i kolejna.. cała choinka kontrolek w czasie jazdy, ale zjechałem szybko na stację.. zgasiłem auto i zapaliłem i wszystko było w porządku, wróciło do normy.. od tego czasu spokój. Nic więcej.

Na razie brak.. oby tak dalej.