Ocena kierowcy - Audi A6 C7 Allroad quattro

Auto trochę dla masochistów finansowych, Ilość poważnych awarii jest grubo ponad przeciętną. Samochód zakupiony jako nowy, przejechane 280000 daje porównanie z innymi samochodami użytkowanymi przeze mnie w tym samym czasie. Jak się ma dobrego mechanika do ogarnięcia... to omijać ASO wielkim łukiem...

Kiedy działa jest super...ale....30tkm - wymiana chlodnicy oleju skrzyni biegów, 80tkm - wymiana kolektora spalin (przy pierwszej wizycie gdy pęknięcie (było już słyszalne i wyczuwalne) było niewielkie ASO odesłało mnie z kwitkiem, po dalszych 4tkm auto wróciło do ASO z rozerwany kolektorem, 165tkm - wymiana turbo (wada fabryczna nastawnika - nie wytrzymuje więcej 150tkm), 170tkm - wymiana zaworu trójdrogowego, (overboost), 200tkm - wymiana wtrysków (powód: za wczasu nie wykryte przez ASO wydmuchanie podkładek pod wtryskami, mimo iż 2x auto trafiało do ASO z pełnym opisem objawów), 240tkm - wymiana tłoka (wypalona dziura, powód: lejące wtryski (oczywiście nie wykryte przez ASO), 280tkm - wymiana pompy wody, chłodnicy oleju....

Nie znalazłem lepszego auta do tej pory

Lakier beznadziejny, jak w każdym współczesnym aucie. Po 7 latach właściwie nadaje się do przemalowania całe auto.

Super (poza umieszczeniem przełącznika świateł, o który się notoryczne zahacza)

Minimalnie za mało miejsca na tylnich siedzeniach (ale jak się dorosłych nie wozi z tyłu to OK)

Można palić banknotami w kominku albo se kupić audi

Poza wymionymi problemami z układem napędowym, to padły ekran MMI, antena, podgrzewanie fotela kierowny (Aso leczyło upgradem firmware'u MMI :),

Auto zostało na drodze 2 razy: wtryski, które padły 100 km po wyjechaniu z ASO), wypalony tłok