Komfort, wygoda i przyjemność jazdy. Wymyślam trasy, żeby się nim przejechać. Ma wszystko, czego wymagam od auta i na dodatek wykonane jest to z bardzo dobrych materiałów. Wszystko obsługuję pokrętłami lub przyciskami, do których trafiam nie odrywając oczu od drogi. Fotele ciepło/zimno, tyłek nie boli nawet po kilkuset kilometrach. Jest sporo pod nogą i cisza w środku przy kodeksowych prędkościach. Dowozi mnie z załogą i psem na miejsce bezproblemowo. Zużywa właściwe ilości paliwa w stosunku do wagi, automatu i zawartości kabiny. Poprzednio jeździłem Q5 8R 3.2 fsi ( świetne auto ), ale następca jest ...... jakiś ( podprogowo to odczuwalne ):))))) bardziej komfortowy i "lżejszy w obyciu". Mówiąc uczciwie - nie znalazłem żadnego, logicznego uzasadnienie do zmiany generacji, oprócz wyglądu - a ten pomimo 8 lat od premiery jest ok. Ot. kaprys z piaskownicy:))))), ale za to bardzo wygodne auto do przemieszczania się. Nic odkrywczego - wystający z deski tablet nie dodaje uroku. Mam swoje lata, więc od auta oczekuję przede wszystkim komfortu i niezawodności w trasie. Mam to.
Wrażenia
5,0
Silnik
Wystarczająca pojemność i moc. 3 generacja silnika poprawiona i dopracowana - podoba mi się np. to, że ma wtrysk bezpośredni do cylindrów i pośredni do kolektora dolotowego jednocześnie, co załatwia sprawę ewentualnych nagarów w kolektorze i konieczności czyszczenia. Olej - zmiana co 10 tys., pomiędzy wymianami nic nie ginie. Dźwięk, to atłas albo plusz lub zamsz.
5,0
Skrzynia biegów
W zasadzie 4,5 gwiazdki, bo steptronic odrobinę szarpie pomiędzy 1 a 2. W poprzednim Q5 miałem tiptronic-a - start i zmiany były łagodniejsze. Skrzynia nie gubi się w jeździe miejskiej, i rozsądnie trzyma przełożenia. W przypadku zakupu auta używanego, koniecznie zmiana oleju w skrzyni i mechanizmach od razu i co 40 - 60 tys.
5,0
Układ jezdny
Mam obręcze 19 - stki, więc drobne nierówności są łagodniej wybierane. Jeżdżę stale w trybie komfort, bo niczego innego nie potrzebuję.
5,0
Karoseria
Ładny samochód, wygodny do wsiadania ze sporym bagażnikiem. Pomimo fabrycznego ocynku niektórych części, zawsze konserwuję podwozie i nadwozie i... nie bywam zaskoczony lub narażony na niespodziewane wydatki po paru latach. Nie skrzypi i nie świszczy ( wóz powypadkowy z USA - z zaaprobowanym uszkodzeniem ). Kolor nie czarny, nie biały i nie srebrny, więc ładny:)))))))
Komfort
5,0
Widoczność
Ja nie narzekam, żona nie narzeka, pies w drugim rzędzie nie narzeka.
5,0
Ergonomia
Pisałem we wstępie - pokrętła, gałki i guziczki działają i pozwalają się skupić na drodze. Obsługuję kilka nowoczesnych służbowych aut i kilka wersji ekranów dotykowych - nowe wcale nie jest lepsze pod względem bezpieczeństwa - kliknięcie w to, co się chce wymaga znacznie większej ilości czasu przyglądania się smartfonom, więc należałoby jeździć z pilotem. Sytuację ratują komendy głosowe, ale z tym bywa rożnie. Moja wersja Q5 pozwala na kręcenie guziczkami i obserwację drogi bez specjalnych problemów.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Ciepłe dupki lub zimne dupki w zależności od pory roku. Klima trzystrefowa, mordka psa w upalne dni dziękuje za chłód na tylnym siedzeniu. Dobrostan ciapka leży mi na sercu szczególnie, więc max.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
W porządku. Miejsca wystarczająco i nadto. Nie obtłukujemy sobie z małżonką łokci. Powtórzę - nawet po kilkuset kilometrach nie znajdujemy się zdrętwiałymi i pokurczonymi. Fotele bardzo wygodne ( chyba mam wersję sportową z podparciem pod kolana ), grzane/wentylowane. Przód jest naprawdę komfortowy, tył.... mnie nie interesuje. Pies się nie skarży, przeciwnie - wyczuwa wyjazdy i nie odstępuje swojego siedzenia. Dla mnie to najlepsza ocena.
4,0
Wyciszenie
Znakomite. Mogłoby być lepiej, bo jak mawia moja żona - zawsze mogłoby być lepiej ( bez niepotrzebnych tutaj aluzji proszę :))))). Jeżdżę kodeksowo i nudnie; zawsze i słucham radia i audiobooków, więc odczuwam brak Bang & Olufsen ( obecne w poprzednim Q58R ) i dlatego 4 gwiazdki za ogólne doznania douszne.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Czar nie prysnął. Z otwartymi oczyma - nie oczekuję od ciężkiego auta z automatem i napędem na obie ośki wyników spalania miejskiej hybrydy. Nie oczekuję od samochodu premium kosztów utrzymania na poziomie PF 126p. Serwisuję Q5 ze wszystkimi jego wymaganiami, interwałami i częściami na pierwszy montaż. Często z nim rozmawiam i szanuję jego zdanie. Jeśli kiedyś nie będzie mnie na to stać, wrócę do PF 126p i z nim będę gadać o kosztach.
5,0
Stosunek jakość/cena
Zmierzyłem siły na zamiary. Mam, co chcę za cenę, jaką zaaprobowałem. Zaaprobowałem cenę zakupu mając wymagania, co do jakości. auta. Mam oczekiwaną jakość, stan techniczny i komfort. Jak byłby dwa razy tańszy, też bym go kupił.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Auto zakupione z przebiegiem ok. 95 tys. km. Przejechałem ok. 15 tys. km - nic. Po zakupie pełny serwis i wymiana olejów, filtrów i płynów we wszystkich miejscach i mechanizmach.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Nic. Tak ma być.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 TFSI 252KM 185kW
[l/100km]