Ocena kierowcy - BMW Seria 1 E81/E87 Hatchback 5d E87

Samochód bardzo przyjemny. Dałbym 5 gwiazdek gdyby nie skrzypiąca na nierównościach deska rozdzielcza. Ilość miejsca z przodu wystarczająca. Z tyłu już dość ciasno. Koszty eksploatacji nie są makabryczne, ale super tanio też nie jest. Cała reszta super. Silnik dynamiczny, mało pali. Biegi ciasno wchodzą. Same przełożenia są dość długie. Ciekawa rzecz to pakiet EfficientDynamics - roletki w nerkach, system "odzyskiwania energii". Trzeba tylko odłączyć start-stopa na stałę. Samochód ładnie się prowadzi (czuć tylnonapędową charakterystykę). Daje dużo frajdy z jazdy - jak to BMW. Układ kierowniczy super. Na zakrętach wystarczą lekkie ruchy nadgarstków. Generalnie polecam - głównie ze względu na właściwości jezdne.

Trzeba dbać o rozrząd. Najlepiej wymienić profilaktycznie co 120-150 tys. km. nawet jeśli nie hałasuje. Wymieniać regularnie filtr paliwa z komputerową adaptacją w serwisie. Zadbać należy też jak to w innych dieslach - o DPF, układ żarowy czy turbo (nie gasić od razu po dynamicznej jeździe). Nie oszczędzać na częściach. Wymiana oleju max. co 10 tysięcy km.

Biegi wchodzą z lekkim oporem. Nie da się ich pomylić w żaden sposób. Mają dość długie przełożenia. Jedyna uwaga - na wolnych obrotach i biegu jałowych lewarek drga/wibruje - typowa przypadłość BMW z silnikiem N47.

Najlepszy punkt samochodu. Brak uwag.

Samochody nie gniją specjalnie. Sam design - kwestia gustu. Moim zdaniem przód wygląda wciąż dość dobrze. Tył - przeciętnie.

Widoczność jest ok, ale nic więcej. Tylna szyba dość mała. Słupki C potrafią coś zasłonić. Trzeba uważać przy manewrowaniu. Na szczęście większość "jedynek" ma czujniki. Do przodu i na boki - jest dobrze. Lusterka są dosyć małe. Widoczność nie jest wadą, ale to też nie mocny punkt.

Trzeba się trochę nagimnastykować żeby wsiąść. Ale jak już zajmiemy miejsce to jest dobrze. W mojej konfiguracji fotele sportowe super trzymają na zakrętach.

Wentylacja i ogrzewanie - wydajne.

Przestrzeń dla kierowcy bez zarzutu pod warunkiem że nie ma się dwóch metrów lub więcej. Dla pasażerów z tyłu - ponownie - szału nie ma.

Wyciszenie jest ok, ale bez szału. Jak jest wiatr to słychać.

Koszty są dość wysokie, ale nie ma znowu takiej tragedii. Akceptowalne jak na markę premium. Zależy też gdzie serwisujemy samochód. Np. wymiana rozrządu w silniku N47 to koszt około 4000-4500 zł. Robi się to raz i potem powinien być spokój lekko licząc na 120 tysięcy km. Trzeba mieć na uwadze pewne rzeczy.

Za około 22-26 tysięcy złotych można kupić całkiem ładny egzemplarz po liftingu. To uczciwe pieniądze jak na tak przyjemne auto. Tańsze egzemplarze lepiej sobie darować - nie ma reguły lecz często są po przejściach.

Skrzypi deska rozdzielcza, co jest bardzo irytujące kiedy tylko mamy wyłączone radio. Wybrane egzemplarze na to cierpią nie wiedzieć dlaczego. Częstą drobną usterką jest klapka wlewu paliwa. Jest niestabilna na zakrętach - jej mocowanie się luzuje i nie dociska klapki do nadwozia. Można to niewielkim kosztem usunąć.

Każdy egzemplarz będzie miał inaczej. Największą wada to poprzedni właściciele. Jak się kupi zadbany to można jeździć dość bezproblemowo.