Ocena kierowcy - BMW Seria 3 E46 Coupe

Zdecydowanie auto zasługuje na 5. Kupiłem je za £1100 zupełnie przypadkowo. Nie miałem żadnej historii serwisowej auta, ale za takie pieniądze postanowiłem zaryzykować, zwłaszcza, że to było moje pierwsze auto. Urzekła mnie czerwień i manualna skrzynia. Możecie sobie tylko wyobrazić 23 latka w 230 konnym samochodzie z napędem na tył. Poprzedni właściciel musiał palić kapcie bo opony były łyse. Czujnik ABS był uszkodzony więc kontroli trakcji też mi brakowało. W pierwszy weekend po zakupie wybrałem się do Oban. Zaczęło bardzo mocno padać i właściwie nie miałem trakcji za grosz, ale samochód zdawał się być łatwy i naturalny do opanowania. Nie mogłem się nacieszyć kulturą pracy, dźwiękiem silnika i przyspieszeniem. Zdecydowanie najlepszy samochód jakim jeździłem.

6 cylindrów, 3 litry, duży moment, zaskakująco oszczędny w trasie. Trzymał katalogową moc. Brał trochę oleju, niestety nie pilnowałem tego zbytnio i któregoś razu musiałem dolać 4 litry. Słychać było szklanki. Poza tym odkąd go kupiłem termostat czasem wariował i temperatura dochodziła do około 75C.

Precyzyjna, biegi dobrze dobrane. Sama z siebie nigdy mnie nie zawiodła. Gdy kupiłem auto kończyło mi się sprzęgło (o czym nie widziałem z powodu braku doświadczenia). Będąc w górach totalnie się spaliło, ale udało mi się dojechać jeszcze 150 mil do domu. Z tego co pamiętam zapłaciłem za wymianę z nowym sprzęgłem £150.

Osoby jeżdżące E36 narzekają, że E46 prowadzi się gorzej. Ja niestety nie miałem nigdy okazji prowadzić E36. Dla osoby poruszającej się samochodami typu Corsa, Mondeo, Rav4, Saab 95 to E46 z M-pakietem będzie totalnym przeskokiem. Rozkład masy to 50/50. Samochód jest bardzo przewidywalny i przyjemnie nadsterowny. Wystarczy tylko zdjąć nogę z gazu i samochód sam wraca do lini prostej. Przy pokonywaniu zakrętów można sobie pozwolić na wiele. Doskonale czuć granicę przyczepności. Zawieszenie bardzo komfortowe, odpowiednio twarde i zwarte.

Z początku musiałem się przyzwyczaić do tego, że siedzi się dość daleko. Przez to masywne słupki A ograniczają też widoczność. Gorzej zawsze było z tyłem (popsute czujniki parkowania), ale nie było tragedii. Nigdy w nikogo nie uderzyłem robiąc kopertę.

Deska rozdzielcza bardzo przyjemna i czytelna. Dostęp do przycisków intuicyjny. Odejmuje jedną gwiazdkę za brak uchwytów na kubki w standardzie a dokupione ograniczane przez podłokietnik. Materiały wykończeniowe dobrej jakości, po 300 tysiącach kilometrów nic nie trzeszczało. Za to fabryczne audio (bez HK) słabiutkie.

Coś co zawsze lubiłem w BMW, czyli możliwość włączenia osobno każdej strefy czy ustawienia temperatury w środkowej kratce wentylacyjnej.

Nie lubię zbytnio dużo przestrzeni. Na fotelu kierowcy czułem się doskonale chociaż trochę wysoko jak na auto sportowe. Fotele z przodu bardzo wygodne, nie męczyły mnie w trasie w ogóle. Dobre trzymanie na boki, bardzo wygodny zagłówek i wysuwana część na podudzie. Na tylnej kanapie zdecydowanie gorzej niż w sedanie. Mam 180cm i z tyłu nikt wyższy niż ja już się raczej nie zmieści. W bagażniku można zmieścić sporo rzeczy.

Dobra izolacja od dźwięków otoczenia.

Przez rok jazdy wymieniłem dwie opony za £70, ABS za £60, sprzęgło za £150 i amortyzatory z tyłu (nie pamiętam ceny).

Jak na auto za £1100 rewelacyjne. Wiem, że nie miała łatwego życia, ale mimo tylu lat nie zawiodła mnie. Bardzo solidne auto.

Sprzęgło z zużycia, amortyzator tylni również z zużycia, ABS odkąd kupiłem.

Zdecydowanie brak jakichkolwiek usterek.