Ocena kierowcy - BMW Seria 3 E46 Sedan

Jakość materiałów, dobre spasowanie, ponadczasowy wygląd to tylko kilka z zalet. Jestem 2 właścicielem, auto z Niemiec w wersji individual, GPS, elektryka, xenon, M-pakiet, etc.

Silnik brzmi cudownie, za każdym razem gdy wsiadam do auta mam na twarzy uśmiech. Auto waży 148kg więc moc 170hp może nie jest obłędna ale auto jest zrywne i sprężyście i płynnie przyspiesza. Wg oryginalnej instrukcji 8.3s do 100kmh.

Biegi wchodzą pewnie i łatwo. Nie ma z tym żadnych problemów. Jednak brakuje 6 biegu do jazdy autostradowej. Skutkuje to tym że przy 140 kmh jest prawie 4 tys na obrotomierzu. Robi się dość głośno i rośnie spalanie.

Napisze tylko, że jeździłem już alfa 156,166, audi a3, a4, skórą fabia, octavia, vw polo, golf3-5, Passat b5-b6, Mazda 323 i pewnie jeszcze kilkoma innymi. Prowadzenie tego auta jest zbliżone do Alfy Romeo czyli genialne, ale ma tą przewagę że mamy tu napęd na tył i poprawny rozkład masy. Pewnie nie bez znaczenia są opony w rozmiarze 245/40/r17. Auto trzyma się drogi jak przyklejone. Układ stabilizacji ESP robi świetna robotę. I włącza się praktycznie już przy dynamiczniejszym ruszeniu na mokrym asfalcie. Boje się go wyłączać, zresztą nie mam takich aspiracji :) żeby kaleczyc zawieszenie na polskich dziurach. Przy dużych prędkościach auto sunie jak pociąg po szynach.

Najlepsze auto jakim jechałem jeśli chodzi o widoczność w każdym kierunku. Do tylu BAJKA! KROPKA.

Tempomat, sterowanie klima, radiem etc jak w każdym Niemcu, kto jeździł choć jednym Niemcem wsiada i po 5 minutach wie wszytko łącznie z ustawieniem lusterek fotela i kierownicy.

Nie przejechałem jeszcze całej zimy, więc póki co nie będę tutaj obiektywny. Poczekam i podzielę się opinią po zimie.

OK, aczkolwiek jeśli ktoś ma powyżej 187cm (ja) radzę się przejechać i ustawić sobie fotel pod siebie żeby nie było przykrej niespodzianki. Ja szukałem wygodnej pozycji ponad 2 tygodnie. Udało się. Nie wiem czy to kwestia elektrycznych foteli czy szyberdachu (który już praktycznie dotyka włosów) brakuje w moim modelu regulacji lędźwiowej i tutaj mega duży minus... Wszystkim którzy chcą kupić auto bezwzględnie radzę wsiąść za kółko i sprawdzić jak się czują w fotelu. A najlepiej gdy jest możliwość zrobić parę km.

Wyciszenie przeciętne. Na autostradzie powyżej 130 słychać dosyć możność szum wiatru. Niestety auto było projektowane w latach 90. Mimo dopracowania konstrukcji karoseria jest ta sama. No i silnik ale to wina braku 6. biegu.

Spalanie w trasie 4 osoby plus bagaż włączona klima. Jazda ekonomiczna - hamowanie gazem itp, prędkości do 100kmh. Średnia z 400km wychodzi 7,3-7,4l i to jest zmierzone metodą tankowania pod korek dodam tylko, że komputer genialnie dokładnie pokazuje zawsze poprawne wartości. Jeśli jedziemy ostrzej 50% autostrada 130kmh 50% droga krajowa 90 kmh spalanie na tej samej trasie z taką samą konfiguracja jak wyżej - 8,3l. Dodaj minimum 1,5 l jak lubisz wyprzedzać i masz ciężką nogę. Spalanie średnie z 3000km 25% jazda po Warszawie Śródmieście 75% trasa - 8,7l/100km Po Warszawie średnia ze 100km głównie w korkach około 12,5l.

Utrzymanie jakość ASO lub wyższej nie jest tanie... Odradzam auto komuś, kto będzie oszczędzać na częściach i serwisie. Prędzej czy później poskutkuje to poważną awaria. Przykład olej fuchs, komplet filtrów knecht (wymiana co 12 tys) 380 zł. Pamiętajmy że to auto segmentu premium i jakość nowe kosztowało ponad 140 tys. Eksploatacja w jakości ASO BĘDZIE CIĘ KOSZTOWAC! Tak jakbyś kupił nowe auto. Możesz oszczędzać na częściach = nie stać Cię na to auto. Ja wychodzę z takiego założenia.

Póki co po 9 miesiącach odpukać - brak. Pewnie liczy się stan auta używanego.

Mam nadzieję jeździć jakoś najdłużej :) pewnie z czasem będzie sprzęgło 1300 zł. Dyferencjał kilka tysięcy...