Ocena kierowcy - BMW Seria 3 E90-91-92-93 Touring E91

Auto ogólnie nie jest złe ale brakuje mu "tego czegoś". Moim zdaniem brakuje mu chyba duszy. Z jednej strony jest poprawne ale z drugiej niektóre rzeczy- rozwiązania rozczarowują. Zaznaczyłem opcję, że nie kupiłbym drugi raz tego auta nie dlatego, że jestem na nie zły bo się psuło lub coś było z nim nie tak. Po prostu zazwyczaj nie kupuję drugi raz takich samych modeli. Poza tym jak napisałem wcześniej według mnie brakuje mu duszy. Zawiodło mnie w nim kilka drobiazgów, które dla mnie są znaczące. Może jakby trafił się jakiś egzemplarz poliftowy w bardzo ciekawej wersji to bym się nad nim zastanowił.

Po wyeliminowaniu kilku jego bolączek (niekoniecznie tanich) wbrew opinią powinien dobrze się sprawować. Podczas przyspieszania na wyższych obrotach w środku całkiem przyjemnie go słychać. Kultura pracy nie jest też jakaś najgorsza. Ważne aby znaleźć zadbany egzemplarz.

Dobra i myślę, że solidna konstrukcja lecz trochę wiekowa co da się odczuć w czasie jazdy. Musi trochę pomyśleć przed redukcją biegu. Co prawda da się do tego przyzwyczaić ale na początku trochę dziko mi się jeździło. Duży plus za tryb "sport".

Raczej bez zarzutów chociaż wydaje mi się, że zawieszenie trochę głośno tłumi nierówności (wszystko sprawne). Po zakupie bałem się trochę tylnego napędu ale miło się zaskoczyłem bo zakładając dobre opony przy normalnej jeździe systemy dają radę. Miałem kiedyś E36 i różnica jest naprawdę spora. Widać przeskok technologiczny.

Problemu rdzy nie ma lecz niektóre uszczelki zaczynają się odkształcać itp. Całe podwozie(podłoga, podłużnice,itp.)zabezpieczone obudową z plastiku. Dla niektórych może to stanowić mały problem bo ciężko jest podłożyć jakikolwiek nieoryginalny podnośnik. Uważam, że lakier jest słaby i strasznie miękki. Szybko robią się odpryski itp.

Idzie się przyzwyczaić ale nie jest za dobrze. Patrząc do tyłu mało co widać, lusterka boczne są małe i niezbyt przyjemnie się cofa. przód sprawia wrażenia dziwnie "krzywego" (auto bezwypadkowe) i na początku miałem czasami wrażenie jakbym krzywo jechał. Przy parkowaniu na początku nie biorąc tego pod uwagę zdarzało się krzywo zaparkować. myślę, że to wina wyprofilowania maski. Poza tym to jak w każdym innym aucie.

Wnętrze przeznaczone raczej dla niższych osób. Ciężko się wsiada zwłaszcza do tyłu. Przednie siedzenia niezbyt wygodne z beznadziejną regulacją. Jakieś z m pakietu pewnie są lepsze ale moje zwykłe, skórzane z manualnym ustawieniem są chyba najgorsze na jakich siedziałem. Skóra latem odparza, regulacja wysokości to jakaś pomyłka jak na markę premium. Trzeba się podnieść żeby podnieść siedzisko. W przeciwnym razie po pociągnięciu dźwigni spadniemy na dół. Z tyłu kanapa wydaje się wygodna lecz nie wiem jak sprawuje się podczas dłuższych podróży bo rzadko tam siedzę. Miejsce pasażera też nie należy do wygodnych min. z małej przestrzeni na nogi. Mała ilość schowków. Mimo dobrej konfiguracji auta brak uchwytów na kubki co według mnie jak na markę premium to totalna bzdura. Owszem są wersję z takimi uchwytami lecz była to opcja za dopłatą i dziwię się trochę, że u mnie ich nie ma zwłaszcza, że mam dobrze wyposażony egzemplarz. Bagażnik nie jest za duży lecz w miarę ustawny. Plus za otwieraną szybę klapy bagażnika, roletę z siatką oraz uchwyty na torby z zakupami. Brak regulacji wysokości pasów, trochę za daleko umieszczony panel do otwierania szyb na drzwiach kierowcy. Z początku najpierw otwierałem tylne szyby zamiast przednich. Jakość materiałów we wnętrzu na wysokim poziomie. Przednia szyba jest mała, przez co jakoś dziwnie są umieszczone daszki przeciwsłoneczne i żeby je otworzyć albo zamknąć trzeba wyginać głowę w różnych kierunkach.

Mam wrażenie, że klima działa jak sobie chce. Trochę długo się schładza w porównaniu do moich innych aut i nie zawsze temperatury są takie jak się ustawi. Na początku myślałem, że coś jest nie tak z moim klimatronikiem ale po przeczytaniu kilku tematów na forach ten typ chyba tak ma i trzeba się do tego przyzwyczaić.

Słabo, napisałem już o tym wcześniej. Auto raczej dla mniejszych ludzi.

Jest głośno na autostradzie. Być może moje uszczelki się kończą ale w konkurencyjnych autach jest sporo ciszej.

Drogie części, niektóre naprawy są skomplikowane i potrzebują kogoś kto wie co robi. Głupie jest chociażby to, że jak się nie wymieni na czas spalonej żarówki to komputer wyłączy obwód, zablokuje moduł i wtedy tylko serwis. To jest tylko jeden z wielu przykładów. Na szczęści wiele informacji można znaleźć na forach. Miałem Audi A6 C6 i części były tańsze. Widać to chociaż nawet na kosztach filtrów.

Myślę, że jest dobrze biorąc pod uwagę to, że auta te są już dosyć tanie w zakupie. Wnętrze bez np. Idrive (nawigacji itp.), w podstawowej wersji wygląda nieciekawie.

Z drobiazgów to wymieniłem pompkę spryskiwaczy. Lubi przełamać się wiązka przewodów która wchodzi w tylną klapę. Jest to na tyle uciążliwe że w klapie jest moduł od centralnego zamka i wtedy nie mamy otwierania z pilota ani dostępu bez kluczykowego(jeżeli auto jest wyposażone w to ustrojstwo). Ciężko dobrać wycieraczki tak aby pasowały jak oryginał. Przeważnie na zamówienie. U mnie skończyło się na oryginalnych, które w sumie nie należą do bardzo trwałych.

Chociaż początkowo sporo rzeczy musiałem(może bardziej chciałem) wymienić to uważam, że jak się o auto zadba to odpłaci się bezawaryjnością. Jak narazie problemów z rozrządem nie mam lecz odezwały się inne bolączki tego silnika takie jak np. sterownik świec, egr, dpf, uszczelka pod obudową filtra oleju, itp. Słyszałem też o problemach z klapkami kolektora i znam przypadek uszkodzenia silnika przez ich urwanie. Niestety było drogo... Ja u siebie na szczęście nie mam już tego problemu. W moim egzemplarzu uległa uszkodzeniu przekładnia kierownicza i naprawa kosztowała mnie ponad 3tys. (elektryczna z jakimiś bajerami)