Ocena kierowcy - Chevrolet Captiva II SUV

mani, 12 lat temu

Silnik 2.2D 184KM 135kW

Rok produkcji 2011

Przebieg: 1 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Chevrolet Captiva II SUV 2.2D 184KM 135kW 2011-2012 - Oceń swoje auto

4,69

10% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik : Praca silnika jest wspaniała, napęd też radzi sobie całkiem dobrze.

5,0

Całokształt

Auto ma swoje wady, ale ma ich niewiele, poza nawigacją, która mogła by być lepsza pod wieloma względami i kierownica która mogła by być mniejsza, to silnik i jakość wykonania rekompensują złe wrażenie. Prześwit też może przeszkadzać, ale ja szukałem samochodu z napędem 4x4 jak potrzeba, a poza tym wyższego samochodu, Chevrolet zauroczył mnie wyglądem i osiągami, spalanie też nie najgorsze. Myślałem, ze będzie gorzej.

Wrażenia

5,0

Silnik

Silnik to coś pięknego w tym aucie, jak trzeba to ciągnie, jak trzeba, to jedzie się oszczędnie. Moc i przyspieszenie piękne, wcześniej jeździłem Grand Vitarą, ale Chevrolet wymiata:) Porównywałem parę samochodów, Peugeot 4007, Subaru i Chevroleta, jeździłem też nową Mazdą CX5, ale w benzynie nie ma rewelacji. Chevrolet wypadł najlepiej, nie dość, ze cenowo, to i materiały też dobrej jakości, pod względem zastosowanych materiałów Mazda tylko lepsza, ale cena spora.

4,0

Skrzynia biegów

dwójka trochę ciężko wchodzi, ale to normalne w większości SUV-ów. 6sta też różnie wchodzi, ale można się przyzwyczaić. Jedynka krótka, ale to SUV, wiec chodzi o przekazanie mocy.

5,0

Układ jezdny

Jeździłem samochodem w śniegu na jeździe próbnej, zachowuje się wzorowo, napęd 4x4 reaguje szybko, choć jest starszą generacją, ale bez szarpnięć. Na śliskiej nawierzchni też radzi sobie idealnie. W zakrętach trzyma się drogi, sztywne zawieszenie, ale potrafi tłumić nierówności.

Komfort

4,0

Widoczność

Dzięki kamerze cofania do tyłu nie ma problemu, maska jest spora, wiec do przodu patrzy się ciężko, szczególnie na niskie krawężniki, ale można się przyzwyczaić. Duże lusterka wiele pomagają.

4,0

Ergonomia

Wszystko widoczne i łatwe w obsłudze, choć do ustawień radia trzeba przerobić instrukcję obsługi. Nawigacja trochę denerwuje, bo jak się słucha muzyki i nawigacji, to muzyka co chwila się ścisza. Dodatkowo nawigacja ma dziwne pikanie, jak np przekracza się dozwoloną prędkość. Denerwujące przy dłuższej jeździe.

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

Grzeje szybko, chłodzi, też nie ma się czego przyczepić.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Wszędzie sporo miejsca, nawet na trzecim rzędzie siedzeń, myślałem, ze będzie gorzej. Jedyny problem to wsiadanie na trzeci rząd siedzeń, ale można to opanować.

5,0

Wyciszenie

Wszystko chodzi cichutko, zobaczymy jak długo, oby jak najdłużej. Silnik pracuje cichutko, nie czuć że to diesel.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Jestem zadowolony, jak wyjechałem z salonu było 13,9l/100 km, ale już po przejechaniu 50 km, zrobiło się 10,6 l/100 km. Po wyzerowaniu licznika miasto ok 10 l/100 km, trasa 7,5 l/100 km, średnio ok 8,5 l/100 km ( samochód ma przejechane niecałe 500 km, wiec wszystko jeszcze się dopracowuje) jak na dwie tony z kierowcą dla mnie na akceptowanym poziomie).

5,0

Stosunek jakość/cena

W tej cenie nie ma żadnej konkurencji, Subaru w benzynie można dostać w podobnych pieniądzach, ale nie w takiej konfiguracji. Peugeot z wyprzedaży rocznika droższy o 10 tyś, ( bez nawigacji, a nawigacja to koszt 10 tyś zł) Mazda porządnie wykonane auto, ale o 25 tyś droższa i benzyna. Hyundai Santa Fe droższy o 10 tyś, podobnie wyposażony.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Auto świeże, niedawno odebrane z salonu, wiec nic nie popsuło się jeszcze:) z czasem zobaczymy.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

krótki dystans nie pozwala wiele stwierdzić, mam nadzieje, że dalej będzie bez usterek.