Ocena kierowcy - Chrysler Crossfire Coupe

Dla mnie super samochód. Nie rozumiem osób, którym się nie podoba design. Wiadomo, że o gustach się nie rozmawia, ale swiptaill stał się modny. Na pewno charakter auta inny. Obecnie wszystkie są podobne, a ten Chrysler przynajmniej jakoś inaczej wygląda. Mercedes SLK nigdy nie miał charakteru. Jest to mój 3ci samochód i zawsze czekam na jazdę nim. Osiągi są wystarczające dla tego małego autka. U mnie nic nie czeszczy, ale regularnie 2x w roku w szczeliny natryskuję specjalnego środka smarnego. Tak zresztą robię w każdym aucie. Nowe mercedesy, czy BMW tez czeszczą - to kwestia różnicy temperatur i zabudowy auta. Co do awaryjności to jest ok. W USA na forach są ludzie co zrobili Crossami po 250-300tyś mil. To jest właśnie fajne. Jaki inny, sportowy samochód tyle przejeździ. Nowa alpina, porsche czy inne ile zrobią 50tyś? To nie sztuka wysilić silnik i po 100 tyś wszystko wymienić. Reasumując autko super.

Niewysilony, wieczny, ale dość paliwożerny.

Manula dość precyzyjny, ale można go określić jako średnia.

Twardy, ale wytrzymały.

Ok,

Najgorsza do tyłu, szczególnie jak się trzeba się włączyć do ruchu wyjeżdżając z miejsca parkingowego.

Bardzo szybko się nagrzewa i ochładza.

Raczej auto nie dla wysokich. Jest po prostu małe.

Nie jest zbyt cicho, ale w tego typu autach nie chodzi o super wyciszenie.

Bez awaryjny, a części serwisowe tanie. Oczywiście dużo pali.

Dla mnie super.

Jak zadbany, to nic się nie dzieje. Jak nie to problemy z elektryką.

Na razie nie było.