Ocena kierowcy - Citroen Jumper I

Jak tankujesz dobre paliwo, to wszystko jest ok. Jak na tą moc trochę słabo elastyczny, ale to też wina skrzyni biegów

Kiepsko zestopniowana na 4 i 5 biegu. Zdecydowanie między tą 4, a 5 przydałby się jeszcze jeden bieg, bo 4 jest krótka i nie chce się męczyć samochodu na wysokich obrotach przy wyprzedzaniu, a 5 za długa i słaba, więc kiepska przy wyprzedzaniu.

Jak na dostawczaka bardzo dobrze

Do przodu super, a do tyłu tylko lusterka (z resztą dobre). Przydałyby się czujniki parkowania z tyłu.

Wszystko na swoim miejscu, super lewarek zmiany biegów. Sporo schowków (przydałby się taki pod dachem, jak w Berlingo)

Klima ok, ale mam manualną. Wentylacja dobra, ale kiepska regulacja- albo za zimno, albo za gorąco- nie da się ustawić pomiędzy. Mam też webasto- super zimą. Duży minus za tą regulację! Następny będzie z climatronic

Dla dwóch super, w trzech już ciaśniej. Wygodne fotele

Nie jest źle, jak na dostawczaka. Silnik wyciszony dobrze. Gorzej z karoserią- jak wieje, to są spore szumy powietrza od drzwi

Ceny części, zwłaszcza zamienników są do przyjęcia, przeglądy i wymiana oleju co 30tys km, więc ekonomicznie. Lubi dobre oleje i dobre paliwo. Wymieniałem reflektor- cena zamiennika 320zł (na początku myślałem że kolega mechanik żartuje, albo się pomylił, bo liczyłem na 900-1000zł). Chłodnica kosztowała 650zł (tu też liczyłem na sporo więcej)

To nie limuzyna, więc materiały średniej jakości, ale ogólnie jest ok.

Ogólnie jest ok. Wada- bardzo szybko zużywająca się poduszka aluminiowo-gumowa pod McPersonem ( po wymianie na nową stukanie słuchać już po kilku-kilkunastu tysiącach kilometrów). Po dwukrotnej wymianie dałem sobie z tym spokój- na tej ostatniej zrobiłem już ok 60tys km i jak po ok 10tys zaczęła pukać, tak samo puka do dziś. Jak się nasili, to wymienię. Popękały mi gumki na tłoczkach do hamulców z przodu. Swożnie i gumy na wahaczach wymieniłem na samym początku jak został sprowadzony i nie zgadzam się z opiniami że ma słabe zawieszenie, bo zrobiłem z ładunkiem ok 1tony przez rok ok 80tys km i nic się nie dzieje (używam zamienników, ale tylko markowych).

Mój był sprowadzony lekko uderzony i wszystkie problemy miały związek z tamtą kolizją- po kolei szło wszystko, co było od strony uderzenia- alternator, sprężarka od klimy i chłodnica. Z tego powodu wymieniłem rozrząd wcześniej, bo też był z tej strony, z której został uderzony, a tylko tego jeszcze nie wymieniłem). Poza tym bez problemów, więc myślę że gdyby nie tamta kolizja, byłoby bez poważnych usterek.