Ocena kierowcy - Dacia Lodgy Minivan

Auto eksploatuję od nowości i odpukać większych problemów z nim nie było. Spełnił moje oczekiwania, ale z uwagi na wzrost skupiam się na kwestii wygody za kierownicą, wsiadania i wysiadania. Mam tak jak szef tego portalu 2 metry wzrostu i spokojnie mogę je polecić wysokim ludziom. Test dwumetrowca zdaje jednak przeciętnie, ale nie uważam to za coś co je dyskwalifikuje, bo czy często dwóch dwumetrowców jedzie w aucie jeden za drugim i to w długie trasy. Najważniejsze, że jako kierowca wcale w tym aucie nie odczuwam swoich gabarytów. Fotel jest wysoko osadzony, nawet przy najniższym położeniu, co w rezultacie umożliwia pozycję siedzącą, a nie leżącą aby nie męczyć kręgosłupa, ma to przecież znaczenie w dłuższych trasach. Regulacja kierownicy w poziomie by się przydała, ale w pionie też wystarczy. nad głową jest tyle miejsca, że mógłbym mieć na głowie kapelusz i nie szorowałbym podsufitki. Co do reszty, to ze względu na budżetowy charakter auta nie można się go czepiać, jedna tylko rzecz mnie denerwuje to skrzypiący fotel (Dacia trochę chyba przesadziła z oszczędnościami w tym względzie)

1,2 TCE jak najbardziej daje radę i przy niewielkiej wadze samego auta jest bardzo dynamiczny. Ma mały apetyt na paliwo, jednak trzeba mu robić dolewki oleju, w zależności od charakteru eksploatacji. W mieście mniej, na trasie gdy jedzie się stale na większych obrotach częściej. Z dziwnych rzeczy: to pojawia się, przy np. wciśnięciu pedału gazu w podłogę, przeważnie jadąc pod górkę, chyba efekt tzw. spalania stukowego. Wrażenie jest takie jakby ktoś walił po wydechu metalową rurką i z rury wydechowej wylatuje dym. Jeżeli operuje się pedałem gazu z tzw. wyczuciem nie wciskając go w podłogę efekt nie występuje. Do ok. 1500 obrotów ma chyba turbo dziurkę, ale moim zdaniem jest to drobiazg.

Bez uwag, chociaż dla ekonomiki spalania w trasie przydałoby się szóste przełożenie (szczególnie odczuwa się zwiększone spalanie pow. 120 km/h)

Bez uwag - dobrze się trzyma drogi, miękkość/twardość w sam raz, chociaż ciężko się zdecydować, bo jakby było za miękko to by bujało autem na wietrze jeszcze bardziej (wysoka buda), a przy sztywnym, komfort pokonywania nierówności byłby jak w dostawczaku. W ciągu sześć lat jakaś drobnostka była wymieniona w zwieszeniu bo stukało, ale nie pamiętam już co.

Na razie z rdzą nie ma problemu.

Widoczność wzorowa, przez sam fakt, że nie siedzę z głową w podsufitce (nie jestem więc obiektywny), a szyby są wielkie.

Trochę mi zajęło czasu, żeby się przyzwyczaić do włącznika klaksonu w manetce kierunkowskazów

Ok, chociaż klima mogłaby być bardziej wydajna

W pierwszym rzędzie - super, w dwóch wymiarach, w drugim za dwumetrowcami może być mało miejsca (ale to szczegół, który nie wpływa na maksymalna ocenę). Auto jest stosunkowo wąskie, ale to ułatwia parkowanie, wsiadanie i wysiadanie z auta w mieście. W tym miejscu muszę wspomnieć o bagażniku, który powoduje że to auto ma pakę prawie dostawczaka (przewoziłem w nim pralkę na stojąco). Można zapomnieć o problemach z miejscem na bagaż w czasie rodzinnych, wakacyjnych wyjazdów (zabierałem dodatkowe bagaże znajomych, którzy w swoich suv`ach się nie mieścili).

Ok. Dopiero powyżej 120 km/h trzeba podnosić głos podczas rozmowy.

5 gwiazdek to za mało, części tanie (nie mówię tu o silniku, który jest technologicznie zaawansowany i na szczęście nie miałem okazji sprawdzić), nawet oryginały są w przystępnych cenach. Serwis Daci chyba jeden z najtańszych oraz jednocyfrowa ilość litrów spalanej benzyny na 100 km (nawet zimą na krótkich dojazdach do pracy)

Maksymalna ocena, spełnia oczekiwania w tym względzie

Przez ponad sześć lat to: dwa razy wymieniane żarówki oświetlenia sterowania wentylacją dwa razy wymieniana manetka zmiany kierunkowskazów (najpierw gasły światła mijania przy włączaniu kierunkowskazów, a potem nie działał wspominany wcześniej klakson - chyba jakaś wadliwa seria manetek) wymieniony dwa razy gumowy oring na bloku silnika, gdzie wchodzi przewód powrotnych spalin (śmierdziało spalinami w kabinie, a oring kosztuje 3 PLN!! - zmieniłem go sam i sam znalazłem przyczynę, a w ASO nie znaleźli :)

Odpukać bez poważnych usterek