Ocena kierowcy - Daihatsu Cuore VI

PawSaw, ponad rok temu

Silnik 1.0 i 58KM 43kW

Rok produkcji 2003

Przebieg: 187 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Daihatsu Cuore VI 1.0 i 58KM 43kW 2003-2007 - Oceń swoje auto

3,79

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Zawieszenie : Koszt wahaczy - CHORY!

5,0

Całokształt

Bardzo przyzwoite autko patrząc przez pryzmat wydanych pieniędzy tj. 1500zl

Wrażenia

3,0

Silnik

Silnik jak jedzie to daje radę te 58KM. Niestety trafiłem zajeżdżony (oszczędnościami poprzedniego właściciela) egzemplarz. Pali olej, czuć w spalinach i widać na świecach - czarne jak smoła.

4,0

Skrzynia biegów

W porządku, choć troszkę chyba wyje i jedynka przy redukcji haczy.

2,0

Układ jezdny

Bardzo słaba jego strona. Mysiałem wymienić prawy wahacz bo była tragedia - 160zł za część. Lewy wahacz kosztuje w granicach 500zł. Na razie odpuszczam. Wymieniłem końcówki drązków - diametralnie poprawiła się sterowność - auto jest bez wspomagania i zaczęło łatwiej manewrować.

1,0

Karoseria

Z wierzchu ok. ale elementy nośne z tyłu - TRAGEDIA. Znowu zaniedbania poprzedniego właściciela. Pod te auta przy kupnie trzeba wejść pod spód i dziugnąć wkrętakiem. U mnie wpadł. SIC! Cóż - chytry 2 x traci. Może z rok czy 2 wytrzyma bez naprawy - potem definitywnie - złom.

Komfort

5,0

Widoczność

Super dobra

5,0

Ergonomia

Super dobra

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

Super dobre

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

W tak małym aucie - SUPER.

2,0

Wyciszenie

Nędza ale dzieki temu autoi jest lekkie i jakimś cudem wyrabia się w granicach 5l PB w mieście.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Gdyby nie drogie wahacze to byłoby lux.

5,0

Stosunek jakość/cena

Tanio kupione - tanio jeżdżone.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Trzeba niestety wydać 50-100zł i podjechać przy kupnie na stacje diagnostyczną i przelecieć ścieżkę, wejść pod spód i sprawdzić rozwój korozji inaczej może być wtopa.