Ocena kierowcy - Fiat 500 II Seria 1

Przejechałem swoją 500tką 30000 km - pochodziła z Polskiego Salonu, miała założoną instalację LPG Tartarini. Autko użytkowane było głównie na dojazdy do pracy - odcinki 30 km (trasa + miasto), czasami zdarzała się również dłuższa trasa (do 200 km, część po autostradzie). Biorąc pod uwagę gabaryty auta świetnie sprawdza się na krótkich dojazdach po trasie oraz na jazdę po mieście, natomiast jazdę autostradą raczej bym sobie odpuścił - powyżej 120 km/h nie słychać nawet własnych myśli. Ocena ogólna 3/5 za: - głośno pracujące zawieszenie - słabe wybieranie poprzecznych nierówności - twarde plastiki w aucie, które kosztuje prawie 50% więcej niż Panda - kiepską sieć serwisową Fiata we Wrocławiu i najbliższej okolicy - trudność odsprzedaży (samochód z pełną dokumentacją serwisową z ASO, z fabrycznym LPG, przedłużoną gwarancją i pomimo niskiej ceny w porównaniu do innych ofert z rynku czekało na nowego właściciela 1,5 miesiąca...) - wysokie spalanie (jak na tą pojemność silnika) - wyciek z wałka sprzęgłowego przy przebiegu 18 tyś km...

Porównując np. do silnika Toyoty o tej samej mocy w Yarisie, 1,2 w 500 ma wyraźnie gorszą dynamikę - przy wyprzedzaniu trzeba korzystać z górnego zakresu obrotów. Silnik jest moim zdaniem paliwożerny biorąc pod uwagę wielkość auta i jego pojemność - średnia spalania z 30 000 km oscyluje w okolicach 8 litrów gazu/100km przy spokojnej jeździe w cyklu mieszanym (20 km trasa + 10 km miasto). Aktualnie w tych samych warunkach Avensis z silnikiem benzynowym 2,0 i skrzynią CVT spala mi średnio 6,5-7,5 w zależności od stopnia zakorkowania części po mieście.... I do tego wyciek po 18 tyś km....

Standard Fiata - wsteczny wchodzi czasami dopiero za drugim/trzecim razem ze zgrzytem, poza tym bez zastrzeżeń

Głośne zawieszenie - na nierównościach/progach zwalniających z przedniego zawieszenie dobiegały stuki, które w pierwszej chwili sugerowały luzy/zużyte elementy w zawieszeniu - stuki pojawiały się od początku do końca użytkowania auta, żaden z 2 serwisów ani diagnosta na stacji diagnostycznej nie stwierdził żadnych wadliwych elementów

Z miejsca kierowcy widoczność w każdym kierunku jest wzorowa, przy parkowaniu czuć i widać gdzie auto dokładnie się kończy

Do 5 gwiazdek zabrakło możliwości regulacji kierownicy w dwóch płaszczyznach - regulowana jest niestety tylko wysokość

Zimą potrzebny jest dość długi czas aby uzyskać komfortową temperaturę we wnętrzu, poza tym nawiew na nogi skierowany jest tak, że wieje wyłącznie w okolice pedału gazu, na lewą stronę dociera raczej mało ciepłego powietrza. Klimatyzacja również o średniej efektywności

Biorąc pod uwagę wielkość i klasę auta - brak uwag

Do 90 km/h we wnętrzu jest dość cicho, powyżej tej prędkości (a więc nawet na drogach ekspresowych, których mamy coraz więcej) szum wiatru opływającego auto oraz dźwięk dobiegający z silnika stają się uciążliwe i przeszkadzają w prowadzeniu rozmów

Gdyby nie LPG, to byłyby 2 gwiazdki - tak jak napisałem wcześniej, średnie spalanie z przebiegu 30 000 km w cyklu mieszanym oscyluje około 8 litrów - jest to spalanie liczone z tankowania przy dystrybutorze, a nie z komputera. Koszty przeglądów w ASO należą raczej do tych wyższych - przegląd przypadający na 30 tyś km w czasie którego wymieniony został olej, filtr oleju, świece, filtry gazu kosztował lekko ponad 1000 zł

Za dość dużą dopłatą dostajemy samochód nawiązujący swoim wyglądem całkiem nieźle do historii Fiata, który tak na prawdę pod spodem niewiele różni się od Pandy, nie ma oświetlenia bagażnika, manetki od kierunkowskazów/wycieraczek pochodzą z Punto II, a lampka wnętrza... no cóż, w fabryce zostało chyba sporo zapasów po produkcji Seicento.... Poza tym jakość materiałów - jak w każdym innym Fiacie

Brak drobnych usterek w trakcie użytkowania auta

Wyciek z wałka sprzęgłowego (a więc wymagający demontażu całej skrzyni i sprzęgła) przy przebiegu 18 tyś km to jakaś kpina