Ocena kierowcy - Ford Fiesta VI

Fiesta spisuje się dobrze, jest całkiem mobilna i kompaktowa do jazdy miejskiej. Podczas jazdy w trasie silnik się nie męczy, autko jedzie dobrze spokojnie i cicho. Elektronika trochę odgrywa swoje no i jak to w samochodzie z podtlenkiem gazotu Check Engine nie daje o sobie zapomnieć. Jest to po prostu dobre, poprawne, ładne małe auto, które każdemu posłuży.

Silnik nie porywa, nie jest zbyt mocny bo w wersji 1.3 generuje niemożliwie dużo czyli aż 70 qni mechanicznych, jednak Fiesta pomimo ilości kuców podpiętych do tego silnika jest całkiem zwrotna i pozwala się dość wysoko wkręcać i nie zbiera się źle. Poza podstawowymi naprawami zdarzyło mi się raz wymienić przewody i rury idące od chłodnicy ponieważ Fiesta wyrzygiwała cały płyn chłodniczy jaki jej się wlało. Poza tym bez zastrzeżeń, silnik nie zaskakuje ale też nie zawodzi, jest w pełni poprawny i pozwala na przyjemną i spokojną jazdę.

Skrzynia posiada bardzo dobrą długość przełożeń, od dość krótkiej jedynki na której samochód jest zrywny i na każde dodanie lub odjęcie gazu reaguje momentalnie, poprzez dość długą dwójkę i trójkę którą ciągnąc do wyższych obrotów pozwala rozpędzić się nam do okolic 100km/h. Czwórka jest moim zdaniem biegiem najlepszym do jazdy miejskiej, gdzie nasz obrotomierz nie przekroczy dwóch tysięcy obrotów a reakcja na gaz nie będzie jeszcze strasznie zamulająca. Piątka to bieg, który wrzucamy i w sumie zapominamy o tym, że na nim jedziemy - załóżmy scenariusz, jedziemy 120 km/h w trasie na piątym biegu, w radio gra sobie jakaś muzyczka, a nasz obrotomierz nie przekracza 3 tysięcy obrotów na minutę, w samochodzie jest cicho, odjęcia gazu oraz dodania ich są całkiem spokojnie i nie powodują nagłego zrywu samochodu, skrzynia jest moim zdaniem świetnym elementem tego samochodu, jednak czasami zdarzy nam się to, że nie wbije ona biegu, lub gdy za lekko wysuniemy dźwignie biegów np. wbijając wsteczny usłyszymy nieprzyjemne dźwięki od skrzyni.

Układ jezdny jest dość twardy i całkiem dobrze trzyma w zakrętach, niestety nie zdarzyło mi się przetestować go w trudniejszych warunkach. Jest sztywno, pewnie, bezpiecznie, odczyt informacji dawanych przez koła do kierownicy nie jest trudny do zrozumienia i w większości przypadków dobrze wiemy co się dzieje z samochodem.

Nie jest zła, nie jest dobra, duża przednia szyba pozwala dobrze widzieć co dzieje się przed nami, za to lusterka trudniej ustawić do tego stopnia aby było widać z nich wszystko tylko po przesunięciu głowy. Widoczność jest po prostu poprawna.

Samochód jest bardzo słabo wyposażony, nie ma w nim dużych ilość elektryki, dostęp do podstawowych funkcji jest z pozycji kierowcy możliwy do dosięgnięcia bez problemu, aczkolwiek np. brak zapalenia się światła w samochodzie po otwarciu tylnych drzwi jest uciążliwy. Wlew paliwa zamykany kluczykiem, boże co za katorga, gdy jadąc z kimś muszę oddać mu klucze aby mógł zatankować samochód, ba a niech się jeszcze ten zamek zatnie, wtedy to jest zabawy. Brak możliwości otwarcia klapy bagażnika z poziomu samochodu - jedziecie na siłownie i po drodze zabieracie paru znajomych, znajomi chcą wrzucić swoje torby do bagażnika, za każdym razem wychodzisz z samochodu, wkładasz kluczyk, otwierasz bagaznik, zamykasz go, wyciągasz kluczyk i wracasz - to jest dramat po prostu.

Auto dobrze grzeje, chłodzi gorzej. Nie ma klimatyzacji więc nie mam czego wymagać. Wentylacja samochodu nie jest najlepsza, ale do najgorszych też nie należy.

O to jest coś niesamowitego, jak w tak małym samochodzie znalazło się tyle miejsca dla kierowcy i pasażera z przodu (tył to w ogóle kosmos, mam 185cm wzrostu a za mną usiądzie jeszcze osoba mojego wzrostu, której nogi nawet nie dotykają fotela, a gdyby dotykały to jest tam mięciutko), siedząc z przodu możemy spokojnie rozłozyć fotel i sie zdrzemnąć nie bojąc się o to, że zgnieciemy kogos z tyłu, założenie nogi na nogę i siedzenie w ten sposób też nie będzie problemem. Porównując miejsce dla kierowcy i pasażera w Fieście do Golfa 4(notabene większego samochodu), Fiesta kładzie go bezkonkurencyjnie. Naprawdę miejsca w samochodzie jest dużo i jest ono dobrze zagospodarowane.

Wyciszenie jest dobre, po zakupie samochodu stojąc na światłach kilka razy złapałem sie na tym, ze specjalnie dodałem gazu aby sprawdzić czy silnik chodzi. A gdy chcemy wkręcić silnik na wyższe obroty ,no cóż auto klasy premium to to nie jest, wtedy go usłyszymy, ale nie jest to coś co jest mega nieprzyjemnym dźwiękiem i czego chcemy unikać.

1.3 w podtlenku LPG pali tyle co dziecko w podstawówce, czyli prawie nic (no chyba, że się tak czasy pozmieniały). Tankujemy pełen zbiornik gazu (30l), co wychodzi to nas +- jakieś 50 zl, no i robimy na tym bez żadnego problemu od 300 do 400 km, ale to wszystko zależy od tego jaką kto ma nogę i jak się bawi tym samochodem.

Autko warte swojej ceny, fajne i ciekawe a z drugiej strony spokojne i ładne. Pozwala się powkręcać na wyższe obroty ale jednak z 70km pod masce zbyt dużo nie zdziałamy, jest sztywne w zakretach i bezpieczne do jazdy na co dzień. Cóż jeżeli ktoś szuka poprawnego ale miłego w odbiorze samochodu do jazdy miejskiej jak najbardziej polecam. Czy kupiłbym ten samochód jeszcze raz? Nie wiem, raczej nie, ale to tylko dlatego, że dobrze wiem czego moge się po nim spodziewać a ja lubię być zaskakiwany. Fiesta jest jak dobra koleżanka, którą znamy długo i bez problemu się z nią dogadujemy, taka z która czasami nawet coś się działo, ale po utracie tego kontaktu nie będziemy za nią płakać, czasami powspominamy chwilę, które dzięki niej przeżyliśmy, ale już ją znamy i nie chcemy poznawać od nowa tego samego, wiedząc, że niczym nas już nie zaskoczy. Więc nie, nie kupiłbym Fiesty po raz drugi, przynajmniej nie tej generacji, ale chwile które z nią przeżyłem były miłe i źle ich wspominać nie będę.

Żadnych drobrnych usterek

Poza wymianą przewodów chłodniczych brak większych usterek.