Ocena kierowcy - Honda Accord VII Sedan

Auto użytkuje pół roku. Przejechałem 6 tysięcy kilometrów i poniżej spróbuję opisać moje wrażenia z jazdy. Poprzednie auto to volvo s60 2.0t automat (2005r) i prawdopodobnie czasem pozwolę sobie na porównania do poprzedniego samochodu.

Kultura pracy jak na 4 cylindrowego diesla całkiem przyzwoita. Trochę trzęsie przy odpalaniu, ale być może zawieszenie silnika pomału umiera. Na plus gładka praca, brak poboru oleju, nie kopci nawet z gazem w podłogę. Na minus ŁAŃCUCH ROZRZĄDU, który rzęzi chyba po wyjeździe z fabryki. Oglądałem 4 accordy i wszystkie grzechotały. Po zakupie zacząłem przysłuchiwać się na parkingach innym egzemplarzom i na podajze 6 tylko jeden nie grzechotał. Wychodzi na to, że 1 na 10 był już po wymianie łańcucha :). Olej zmieniałem 3 razy po zakupie (każda wymiana po 500km) w celu oczyszczenia z nagaru z myślą, że napinacz jeszcze ciutek się wysunie i napręży łańcuch - bez skutku. Ceratec też nie pomógł, 0w30, 5w30, 10w40 takie oleje były lane podczas oczyszczania silnika i na każdym łańcuch rzęzi. Więc wniosek taki, że jak rzęzi to jedyny ratunek to wymiana całego zestawu. Na pocieszenie napiszę, że auta robią z grzechoczacym łańcuchem po 60 tysięcy kilometrów i dalej nie pękają.

Tu słabo, ale pewnie częściowo dlatego że poprzednio jeździłem automatem który poprostu mnie rozleniwił. Tak czy inaczej troche haczy, biegi wchodzą z lekkim oporem, ogólnie nic przyjemnego tym bardziej w mieście.

Tu plus dla Hondy. Pewne prowadzenie, czuły układ, nie trzeba na rondzie robić pełnego obrotu kierownicą jak w starych mercach :D

Są małe ogniska korozji, głównie nadkola z tyłu. Lakier słabiutki, auto całe porysowane (czarny), blacha cieniutka co słychać przy zamykaniu drzwi. Myślałem, że się przyzwyczaję, ale tak nie jest. Nienawidzę zamykać drzwi w tym aucie. Volvo s60 pod względem otwoerania/zamykania drzwi jak i bagaznika gniecie hondę na łopatki.

Nie ma się do czego przyczepić. Do przodu dobrze, na boki dobrze, lusterka duże, a z tyłu czujniki.

Nie podoba mi się sterowanie nawiewami w ekranie. Z racji, że jeżdżę trochę mocno odsuniety nie wszystko mam pod ręką i bez patrzenia. Nie jest źle, ale komfortową obsługą też tego nie nazwę. Tym bardziej że świruje mały wyświetlacz ten u góry na środku deski i trzeba co jakiś czas puknąć palcem, bo przygasa i nie widzę godziny oraz aktualnej temperatury z nawiewów.

Problem z klimą. Przestała się włączać, a na dzień dzisiejszy sprawdziłem tylko przekazniki. Być może czujnik ciśnienia, być może padł kompresor - nie byłem jeszcze u magików więc nie wystawiam złej opinii. Oprócz sterowania nawiewami z ekranu wszystko w porządku. Fotele szybko i mocno grzeją to podbija ocenę.

Nikt nie narzekał (4 dorosłych ludzi w aucie).

Nienajlepiej w deszczu, słychać cienką blachę na dachu i szum opon. Nie przekraczam 120km/h więc na temat szumu wiatru się nie wypowiem. Do 120 na pewno głośniej niż w Volvo stąd 3 gwiazdki.

Części już nie tak drogie jak kiedyś. Nawet jeśli droższe niż do VW to rekompensuje niskim spalaniem, brak DPF, nie pali oleju, wtryski podają jak trzeba, nie dymi, nie zalewa. Poprzedni właściciel robił komplet sprzęgła bo ponoć to jest minus tych accordów ale to wciąż nie są ogromne koszta.

Twierdzę, że używki są przeceniane. Nie wiem za co trzeba tyle zapłacić bo to auto w zasadzie niczym się nie wyróżnia. Fakt że nie trzeszczy nic w środku, ale reszta zwyczajna jak 90% sedanów, a jednak cena wciąż wysoka.

Łożyska kół, upierdliwe tylne zaciski hamulcowe, przestała włączać się klimatyzacja(jeszcze nie zdiagnozowano), oparcie elektrycznie regulowane fotela pasażera przestało działać, gasnący mały wyświetlacz u góry deski rozdzielczej, przepalające się żarówki mijania i przeciwmgłowe.

Ponoć padają sprzęgła, a raczej docisk. Tak czy inaczej wiąże się to z demontażem skrzyni co generuje koszta. Trzeba pilnować sworzni wahacza, bo zaniedbanie tej kwestii może skończyć się tragedią! Grzechoczą łańcuchy rozrządu. Na forum można wyczytać że po 2005r poprawiono rozrząd. Guzik prawda oglądałem 4 accordy 07r. Wszystkie grzechotały, a na ulicy spotkalem juz pierwszego nowszego accorda z 2.2 I-DTEC który też rzęził więc Honda nie wyeliminowała problemu.