Szukaj

Ocena kierowcy - Honda Civic VI Hatchback

były hondziarz, 4 lata temu
Silnik 1.4 i S 90KM 66kW
Rok produkcji 1997
Przebieg: 245 tys. km
Okres użytkowania: ponad 6 lat
Honda Civic VI Hatchback 1.4 i S 90KM 66kW 1995-2001 - Oceń swoje auto
4,21
Podobnie do średniej w segmencie
Kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Zawieszenie : Auto prowadzi się jak po sznurku !
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria : Rdza. Gdyby nie ona, to jeździłbym tym autem dalej.
4,0
Całokształt
To było moje pierwsze auto, którym jeździłem 13 lat. Gdyby nie rdza, jeździłbym nim pewnie dalej. Kupiłem z przebiegiem 100 tys km (pewne 100 tys - auto krajowe i serwisowane w ASO), sprzedałem po 13 latach z przebiegiem 245 tys. Przez ten czas dzielnie i bezawaryjnie służyło. Przez pierwsze 100 tys km (czyli do 200 tys) można było mówić: lać paliwo i olej zmieniać. Po tym czasie powoli trzeba było dokładać, ale zaznaczam, że trzeba było wymienić cześci które były w tym aucie od nowości. Zawieszenie tył (wszystkie tuleje, amortyzatory) wytrzymało 230 tys, zawieszenie przód 240 tys (amory były jeszcze dobre). Jedną gwiazdkę daję za blacharkę - tylne nadkola przez ten czas musiałem robić dwa razy, w podłodze mimo konserwacji podwozia pojawiały się dziury. Zawiodło mnie raz (poza paroma incydentami z akumulatorami) - gdy klęknął dolny sworzeń i koło mi odpadło. Najgorsze że słyszałem te stuki i jeździłem po stacjach diagnostycznych żeby powiedzieli co to tak stuka - wszyscy mówili że nic nie widzą. Potem sworznie wymieniałem już profilaktycznie co dwa lata.
Wrażenia
4,0
Silnik
Niby 90 koni, ale przy takim lekkim aucie robił roboty. Trzeba było go kręcić wysoko, żeby jechał. Mimo braku Vtec-a dawał radę. Na dwójce można było jechać od 20 - 90 km/h (przydatne przy wyprzedzaniu). Chyba źle zrobiłem, że w pewnym momencie zmieniłem mu olej z 5w30 na 10W40 - zaczął go nieco zużywać (ale tak 0,2-0,5 litra na 10 tys km), więc chyba niewiele. Wcześniej nie brał nic. Przy ok. 220 tys wymieniłem sprzęgło (z orginalnego) - tarcza była jeszcze dobra, ale sprężynki nie trzymały i lekko szarpało. Jestem zaskoczony, bo wcześniej jeździła tym autem kobieta (w szpilkach), potem było to moje pierwsze auto (więc też sprzęgła nie oszczędzałem), a ostatnie 50 tys km to jazda typowo miejska. Sprzęgło chodziło jak masełko (teraz mam toyotę i jest masakra - noga mnie boli cały czas).
4,0
Skrzynia biegów
Skrzynia marzenie - biegi wchodziły leciutko, niemal jak w masło. Dodatkowo bardzo precyzyjnie. Raz tylko musiałem zmienić jakieś podkładki, bo lewarek chodził ciężej. Życzyłbym sobie, żeby teraz moja obecna skrzynia w Toyocie była taka precyzyjna i chodziła tak lekko. Gwiazdkę odejmuję za to, że przy większych mrozach ciężko wchodziła dwójka no i wsteczny nie zawsze wskakiwał za pierwszym razem.
5,0
Układ jezdny
Rewelacja - wielowahacz z przodu i z tyłu ! Jechało jak po sznurku. Żadnymi zakrętami, rondami nie trzeba się było przejmować - każdy ruch kierownicy był precyzyjnie przekazywany i auto jechało tam gdzie chciałem.
2,0
Karoseria
Rdza, rdza, rdza. Mimo mycia, woskowania, konserwacji podłogi to rdza była wszędzie - nadkola, progi, pas przedni, podszybie, maska (auto miało jedynie jedną mała stłuczkę). Z tego powodu sprzedałem to auto (nie poszło na złom, bo elementy nośne, czy kielichy były jeszcze zdrowe) i z bólem serca wybrałem inną markę. Woda ściekała chyba przez podszybie do środka pod dywanik kierowcy. Teraz czytam opinie o civicu IX gen i też już pojawiają się problemy z rdzą (wiadomo, że jeszcze nie takie, ale są).
Komfort
4,0
Widoczność
Do przodu dobrze, na boki też, do tyłu gorzej. Szkoda, że nie założyłem czujników parkowania do tyłu, bo teraz widzę jak to ułatwia życie. Siedzi się nisko (przedlift bez regulacji wysokości siedzenia) i czasem nie wszystko widać jak jedziesz za kimś.
5,0
Ergonomia
Wszystko na miejscu w zasadzie. Trochę słabo rozwiązano wsiadanie do tyłu - trzeba trochę kombinować z fotelami. Ale w sumie rzadko z tego korzystałem. Kierownica regulowana w 1 płaszczyźnie ale jakoś nie przeszkadzało to.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Miałem wersję bez klimy (niestety - większość krajówek z tamtego okresu jej nie miało - wtedy to był luksus), więc latem gorąco. W zimie wnętrze nagrzewało się dosyć szybko. Miałem problem z wilgocią w środku, wiec szyby często zamarzały od środka.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu bardzo dużo miejsca, z tyłu mniej. Auto bardzo niskie, więc dla wysportowanych osób:) W zimowych ubraniach ciężej się wsiada i wysiada. Ale jak już się zajmie miejsce, jest bardzo wygodnie.
4,0
Wyciszenie
Przy 100 km/h już głośno. Nie jest to auto ciche, brak wygłuszenia choćby na masce.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Dużo zamienników, pali nie tak dużo - w mieście 8, w trasie 6. Średnio więc 7.
5,0
Stosunek jakość/cena
Chciałbym żeby dalej produkowali takie bezawaryjne auta.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Przez te 13 lat z wymieniłem kilka razy wydech (jezdziłem na krótkich trasach), łożysko alternatora (było głośne), termostat, chłodnicę (rozciekła się), uszczelkę miski olejowej (delikatnie się pociła). No i wypadła taka mała kulka z prowadnicy fotela, przez co lekko się kołysał potem. Kostki żarówek przednich stopiły się raz i prawie nie dało się wymienić żarówki. Po wymianie kostek kupiłem najtańsze żarówki i jeździły przez 4 lata (może dalej świecą u nowego właściciela).
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Sworzeń wahacza - ale to rzecz która jest chyba znana we wszystkich Hondach. Poza tym wymiany eksploatacyjne (sprzęgło, zawieszenie - jak pisałem wcześniej, wytrzymały bardzo długo).

Pb - zużycie paliwa dla silnika 1.4 i S 90KM 66kW [l/100km]

Średnie zużycie
7,4
Minimalne średnie zużycie paliwa
6,5
Maksymalne średnie zużycie paliwa
10,0
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
5,8
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Honda Civic VI Hatchback