Ocena kierowcy - Honda Civic VIII Hatchback 5d

Ocena moja jest obiektywna bo i tak zmieniam samochód i markę. Rok temu mógłbym napisać coś innego, dziś piszę to czego się nauczyłem o Civicu. Szukałem nowego auta, do miasta, szybkiego i niezawodnego, znalazłem może za szybko. Pod uwagę brałem bardzo wiele aut np. Mazda 3, BMW 3, Audi 4, a nawet CRV, itd. Cena nie była tak istotna jak atrakcyjność wizualna. Ale bardzo chciałem Hondę. Osobiście rozczarowałem się, lecz nie chodzi o usterki - auto nie jest awaryjne. Więc dlaczego? Ktoś już napisał, że jest to raczej auto o charakterze sportowym i nie nadaje się na Polskie drogi. Tragiczny brak komfortu podróży. Wszystko Cię boli, masz nóż w plecach i wychodzisz z tego auta poobijany i złamany na pół w pasie. Ja mam już tego dość... Honda niestety nie oferuje foteli z podparciem odcinka lędźwiowego w tym modelu. Nie da się wyciągnąć nóg, boli Cię szyja... Dramat! Zawieszenie: za niskie, za twarde, czuć każdą najmniejszą dziurę i każdą nierówność. Jest to także niebezpieczne podczas jazdy gdyż autem zarzuca na wszystkie strony. Wcale nie żartuję. Przy niskich profilach opon - wjechanie na krawężnik to wielki ból w zębach i nie wiesz czy jeszcze masz całe koła. Zawieszenie wali i stuka na całego, a kierowcy robi się tylko przykro że tak maltretuje ten samochód. Co innego pływanie po Niemczech autostradą, tam nic nie czuć... Siedzi się nisko, fotel jakby za krótki i mało wygodny. Kierownicy nie ma jak dobrze dopasować. Widoczność niestety przeciętna. Silnik płaczący jak głodny wilk na wysokich obrotach. Co kto lubi. Nie jest to auto typowo sportowe więc niech nie piszą małolaty, że nie wiedziałem co kupuję. To nawet nie jest hot-hatch. To po prostu szybki miejski kompakt klasy średniej, który się nadaje na zakupy jako drugi samochód. Lecz ani on mały, ani duży. Ani wygodny, ani sportowy, całkiem przeciętny plastikowy kompakt dla osób które chcą się trochę wyróżniać na drodze od golfów itp. Ale jechać nim na wakacje? Zapomnijcie o tym. Myślałem później o CRV ale jednak nie, lepiej dołożyć i kupić coś z wyższej klasy. Testowałem inne auta i Honda wydaje mi się teraz tandetna, plastikowa, robiona na masówkę i składana byle jak z twardego plastiku... uwierzcie mi, że jeszcze rok temu nigdy bym tego nie napisał!

140KM to idealna moc dla tego auta. Silnik jest mocny i zrywny, ale po jakimś czasie zaczyna Cię denerwować jego odgłos. Zaczyna mnie denerwować, że trzeba go bardzo wysoko kręcić przez co jest niemiłosiernie głośny, a jego dźwięk nie ma w sobie niczego ekscytującego. Brzmi jak to ktoś określił \"jak kosiarka do trawy\" albo wiertarka, \"wyje\"i \"jęczy\" na całego. Spalanie przy tej mocy jest umiarkowane, dużo zależy od stylu jazdy. Do 4000 obrotów jeździmy oszczędnie, powyżej 4000 w ten samochód wstępuje sportowy duch. Jedno trzeba przyznać: ten silnik potrafi rozbujać Civica do dużych prędkości,na autostradzie pomkniemy ponad 200km/h. Nawet przy 170km/h czuć wyraźny kickdown i wciska Cię w fotel. Wszystko to za cenę hałasu, jęków i pseudo-sportowej jazdy. Generalnie jest ok, ładnie zawsze odpala, można na nim polegać w 100%.

Bardzo dobra skrzynia, nic nie haczy, nic nie stuka, miękka, dobre krótkie stopnie, chodzi jak nasmarowana masłem i jest precyzyjna. Nie mam absolutnie żadnych , ale to żadnych zastrzeżeń. 6 biegów jest super. Można śmigać po mieście przy 50km/h zarówno na biegu 3 jak i 4 czy 5. Z drugiej strony należy pamiętać że przy 6 biegach cały czas się macha drążkiem i w mieście potrafi to nieźle zmęczyć. Właściwie cały czas trzeba machać i machać. Dla leniwych tylko automat.

Prowadzi się dobrze, jak się ma niski profil opon to auto nie chce się odczepić od drogi (suchej). Reaguje na każdy mały ruch, może nawet jest dla mnie delikatnie nadsterowny (ale to zdanie bardzo subiektywne, wolę auta bardziej leniwe i komfortowe w prowadzeniu). Niestety (ze względu na stan naszych dróg!) nie wolno ani na moment puścić kierownicy. Po najechaniu na koleinę potrafi mocno zarzucić samochodem i można wylecieć poza swój pas. Boję się nim jeździć po mokrej śliskiej drodze gdyż nie widać dziur i może być niebezpiecznie. Nie zapominajcie że to auto jest nisko zawieszone. Potwierdzę zdanie innych: nie nadaje się na NASZE DROGI. O polnej drodze zapomnijcie - szorujemy zawieszeniem i na pewno się coś uszkodzi.

Niestety jest przeciętnie. Niby duże szyby, ale trzeba się uważnie rozglądać. Przednia szyba jest pod dużym skosem więc słupki zasłaniają akurat ważne miejsca. Do przodu jest jeszcze w porządku, do tyłu bardzo przeciętnie, a nawet może i źle. Są momenty podczas cofania, że do ostatniej chwili nie mam pojęcia czy coś z tyłu jedzie czy nie i nie ma jak tego zobaczyć. Bardzo szerokie tylne słupki. W tej kategorii daję minus. Są lepsze auta. Na plus: duże lusterka z dobrą widocznością przy parkowaniu. Mam też czujniki :) Przedzielona tylna szyba jednak też trochę przeszkadza i z pewnością brakuje wycieraczki, zwłaszcza w długiej trasie kiedy pada i chlapa. Nie słuchajcie tych co mówią że taka szyba jest ok - nie jest, choć efektownie wygląda.

Wszystko na swoim miejscu, brakuje tylko podparcia lewej ręki. Guzikologia klarowna, obsługa Ipoda - może być. Jak na tą klasę samochodu to chyba i tak wszystko jest bardzo dobrze. Lubię cyfrowy wyświetlacz prędkości, choć trudno ustawić kierownicę żeby wszystko było widać (obroty i szybkość). Ergonomia to dość mocna strona tego samochodu. Jest klarownie, prosto i ciekawie wizualnie. W środku ten samochód jest \"jakiś\" choć już się powoli starzeje design pokręteł i przycisków.

Szybciej chłodzi niż grzeje. Nie używam ogrzewania foteli (nie jest dobre dla zdrowia) ale funkcjonuje bardzo dobrze. Mam dwustrefową klimę i chodzi ok, zazwyczaj nastawiam na \"auto\" i dobrze dba o temperaturę w środku auta. 5 minut i już jest ciepło. Szyby czasem parują przy większej wilgotności ale opcja z nawiewem na szyby w 15 sekund załatwia sprawę. Fajne jest też ogrzewanie lusterek. Ocena dobra :)

I tu pojawia się pierwszy problem. Okazało się że auto przy długich trasach jest cholernie męczące, nie ma jak się wygodnie rozłożyć, zaczynają boleć plecy, pojawia się ścisk i niezadowolenie. Po pierwszej długiej podróży tym autem stwierdziłem, że był to zły zakup i że auto jest za małe. Duży człowiek niech nawet do Civica 5d się nie zbliża. Komfort podróży jest bardzo słaby. Wolę chyba już jeździć na fotelu pasażera. Z tyłu jest ciemno i ciasno, honor ratuje panoramiczne okno dachowe - inaczej jest ciemna pieczara. Pod względem komfortu samochód nadaje się tylko na krótkie trasy, najlepiej do miasta, dla kobiety, która potrafi dobrze jeździć. Jeśli nie - to rozwali zawieszenie na dziurach i krawężnikach. Za to - na plus - bagażnik, bardzo pakowny i duzy. Reasumując: przestrzeń = źle.

Nie jest tak dobre jak myślałem. Przy wysokich obrotach powyżej 3500 słychać jęk i wycie, do kabiny dociera płacz torturowanego silnika, który podobno lubi takie kręcenie. Przy 6 biegu i dobrej nawierzchni np. autostradzie - jest w porządku, można rozmawiać do ok 140, tak bardzo głośno robi się od 170 do góry. Najgorzej słychać zawieszenie, każdy stukot i dudnienie, każdy kamyk, każde puknięcie, doprowadza mnie to czasem do szału i myślę, że auto się zaraz rozleci. Jak wpadniesz w dziurę to zawieszenie dobija do końca i wówczas jest taki łomot że nie wiesz czy nie urwałeś koła. System audio też nie jest z górnej półki. Ot takie dobre radio, czasem bas zabuczy, czasem coś zazgrzyta, generalnie gra czysto i trzyma poziom. Ja jestem trochę rozczarowany wyciszeniem... Jeździłem ostatnio autami innej marki i teraz widzę jak jest głośno w Civicu.

Jest ok: trasa w okolicy 7,5L, mieszany: 8,5L, miasto w okolicy 8,5-9L zależy od stylu jazdy. Na początku palił ok 10-11, po pierwszych 5 tysiącach spalanie spadło do 8-9 w mieście. Nie wiem czy to dużo czy mało. Moim zdaniem OK.

Chyba trochę zbyt wygórowana, ale z drugiej strony za tą cenę ciężko kupić coś ciekawszego wizualnie. Może jednak Mazda 3? Ja już się zraziłem do aut tej klasy i tego rozmiaru. Możecie szukać czegoś innego używanego. Jeśli szukacie komfortu podróży i łagodnej miłej jazdy to trzeba zmienić kierunek poszukiwań. Może sedana? Może coś co ma większe koła? Po roku czasu uważam że auto jest jednak tandetne i trochę za bardzo plastikowe. Accord czy CRV są wykonane w środku o niebo lepiej. To był jednak zły wybór. Ale jeśli mało jeździsz, tylko po mieście i jesteś malutką kobietą to może się odnajdziesz w tym aucie, zwłaszcza że się nie psuje.

Nie jest najlepiej: zgrzytające wycieraczki (nie chodzi o gumy ale o cały mechanizm), trochę trzeszczące plastiki i najgorsza sprawa: brzękająca (źle wytłumiona?) maska przy ok 2500 obrotów, zwłaszcza przy chłodniejszym silniku ale nie tylko. Czasem wariuje kontrolka ciśnienia w oponach. Sporadycznie zacina się zamek centralnego otwierania drzwi. Zgadzam się co do lakieru i blachy: lakier cienki, podatny na zarysowania, a blacha cienka jak papier. Całość: typowa klasa średnia montowana w UK. Nie jest to dawna Honda.

NIC. Bez poważnych usterek, ale auto ma dopiero 15 tys. Podobno są super niezawodne.