Ocena kierowcy - Hyundai Accent II Hatchback

POLECAM!! codziennie robie nim min 50 km i nigdy mnie nie zawiódł wsiadam pale i ogień

Jeśli chodzi o moc no to trochę mało ale za to bezawaryjny... tanie części (kpl. rozrządu 150zł) do oleju zaglądam raz na 3/4 tys. km i w zależności od stylu jazdy trzeba dolać ze 3 setki jak pałowany lub nie jak delikatnie jeżdżony... w aucie jest założona instalacja gazowa sekwencyjna od 9 lat.... zrobione na niej już ze 150 tyś km. i silnik nie wykazuje nadmiernego zużycia... w dodatku to spalanie.... maksymalnie udało mi sie nim spalić 11 litrów na 100 km po Warszawie ale to było NON STOP PAŁOWANIE.... przy normalnym bujaniu się pali 8 literków lpg a w trasie idzie zejśc do 7 co jest dla mnie fenomenalne

przełożenia dobrze dobranie ale przez dużo pałowania i agresywnej jazdy odzywa się synchronizator 3 biegu szczególnie przy redukcji potrafi se zgrzytnąć..

niezależne zawieszenie z tyłu, stabilizatory przód i tył...prowadzenie bajka... miło wejść w zakręt za szybko i zawiać tyłem BEZ ręcznego... tylko po to by go bez stresu z tego wyprowadzić.. bardzo przewidywalny i czuć ze było na nim kiedy robiona wersja WRC...

nic nie ogranicza...

wszystko tam gdzie się można by było spodziewać tylko trochę niezręcznie umieszczone sterowanie tylną wycieraczką. no i notorycznie przepalające się żarówki podświetlenia panelu sterowania nawiewami...

nie mam klimy :-(((( ciemny granat i w lato maxakra ale w zimę szybko się nagrzewa. ciepło w całym aucie nawet z tyłu (ma nawiewy wyprowadzone pod przednimi fotelami na tył..)

mały z zewnątrz wielki w środku.

powyżej 90 trzeba się drze auto nie jest w ogóle wyciszone...

kopiłem auto 10 letnie z instalacją lpg i przebiegiem 107 000.. dziś na zegarach 157.000 Licznik na oko skręcony o jakieś 60/70 tysi. czyli ma sporo ponad 200 000 Na dzień dobry tył hamulce-linku ręcznego + bębny + cylinderki pękło 400 zł i to największa i najdroższa naprawa jaką dokonałem. autem skacze na hopkach i jeżdżę nim jak bym chciał go zamęczyć ale wiernie się trzyma.. i takie miałem usterki: pękła sprężyna przednia kupiłem na allegro całego mcpersona za 40 zł i przełożyłem _ łączniki przód (40zł) pękł przewód hamulcowy od przedniego prawego koła w miejscu gdzie przechodzi przez nadkole.. 30 zł spaliłem sprzęgło bo zaczęło mi się podobać ruszenie z piskiem i tak 4 miesiące wytrzymało i zdarło nówki opony do drutów hehe 350zł zmieniłem rozrząd bo by wypadało 250zł z robotą! tylnia poduszka amortyzatora się rozleciała (bałwanek odpadł i latał po amortyzatorze i pukał) ale to dopiero po 2 latach skakania po chopkach... szok.... w pajero złamał mi się amortyzator po 3 skoku hehe kupiłem całego mcpersona na alleg. za 50 zł i wymieniłem ... generalnie jak na 13 letnie auto i takie pałowanie co dostaje jestem w szoku... to tak jak z żoną... jak ładna to niewierna moj accent brzydki ale wierny jak brzydka żona :-)

jak za 6000 nie ma lepszego auta

jak bym go tak nie traktował jak go traktuje to pewnie by sie nic nie zepsuło...

brak.