Ocena kierowcy - Hyundai IONIQ Electric Facelifting

Kupilem polroczne auto z 2020 roku z przebiegiem 15 000 km. Wybralem ten model poniewaz w kategorii kompaktorych aut elektrycznych gdzie glownymi konkurentami sa Leaf II oraz e-Golf, Hyundai wyroznia sie bardzo dobrym stosunkiem ceny do zasiegu, komfortu i wyposazenia. Postaram sie zeby moja ocena byla w miare merytoryczna i obiektywna chociaz rzecz jasna to trudne bo w koncu wybralem Hyundaia a nie inny konkurencyjny samochod. Bede dodawal obserwacje w miare pokonywania kolejnych tysiecy km. Poki co zrobilismy nim 3000 km i pare rzeczy juz mozna powiedziec... Dodam ze jest to wersja Premium bez szyberdachu a auto uzytkujemy jako rodzina 2+2 na co dzien. Zeby nie bylo tak cukierkowo to napisze ze najwiekszym minusem tego auta jest czas ladowania CCSem. Majac do dyspozycji ladowarki o mocy 100-150 kW i tak nie skorzystamy z szybkiego ladowanie. Realnie hyundai 'przyjmie' 30-40 kW a to oznacza dosc dlugie postoje w trasie. Kupilem auto majac swiadomosc tych ograniczen ale moim zdaniem Hyundai mogl sie bardziej postarac tymbardziej ze w starszym modelu 28kWh ladowanie bylo szybsze... Wydaje mi sie ze przewazyla strategia marketingowa w kontekscie modelu Kona dostepnego z pakietem 64 kWh. Gdyby ioniq mial tak duza baterie to moglby napsuc krwi Tesli 3...

Moze tutaj napisze cos o baterii bo nie ma osobnej kategorii. 39.4 kWh czyli pakiet jaki wystepuje rowniez w Kia Soul oraz Hyundaiu Kona. Biorac pod uwage mase, osiagi i zasieg to chyba optymalny wybor. WTLP 311 km co wazne udalo mi sie osiagnac ten wynik bez specjalnego wysilku. 8 lat gwarancji lub 200 000 km. Szybkie ladowanie poprzez CCS to ok 45 minut do 80% baterii. Pozostale 20% bardzo wolno ale nie testowalem do konca. Mam ladowarke w garazu ktora daje 7 kW i ladowanie do pelna zajmuje ok 4-5 godziny. W standardzie ladowarka siecowa bodajze 16A oraz kabel typ 2 do ladowarki domowej. Silnik 136 koni. Wystarcza do dynamicznej jazdy po Norwegii gdzie najwyzsza dopuszczalna predkosc to 110 km/h. Przyspiesza plynnie jak to elektryk... Pedal gazu ma wyrazny punkt po przekroczeniu ktorego auto duzo zwawiej przyspiesza ale tez zyzywa wiecej pradu. Jechalem 155 km/h ale balem sie ze jak mnie zlapia to pojde do wiezenia na pol roku albo rowy kopac... Jak na elektryka to lagornie obchodzi sie z bateria. Zasieg 300 km jest jak najbardziej osiagalny przy normalnej jezdzie z predkoscia do 110 km/h. Gdy jezdzi sie wkolo komina z wlaczanym nawiewem na szyby (klima), ogrzewaniem foteli i kierownicy to zuzucie pradu wynosi 0,15 kWh na kilometr. Daje to realny zasieg 250 km. Na plus algorytm obliczajacy zuzycie pradu i pozostaly zasieg - jest bardzo wiarygodny czego nie mozna powiedziec np o Leafie gdzie zasieg potrafil spasc skokowo podczas jazdy.

Skrzynia biegow to duzo powiedziane raczej panel z przyciskami P N D R jak to teraz w nowoczesnych automatach. Trzeba sie przyzwyczais ze nie ma wajchy... Jesli chodzi o reakcje auta na pedal gazu to zmienia sie ona przy wyborze jednego z czterech trybow jazdy: Eco+, Eco, Normal i Sport. Najlepsze sa lopatki przy kierownicy do regulowania sily odzysku energii. Na 3m najwyzszym poziomie odzyku auto bardzo ladnie hamuje podczas zjezdzania ze stromych wzniesien czy dojezdzajac do skrzyzowania / swiatel. Ja uzywan odzysku caly czas i malo kiedy wciskam hamulec.

Raczej twardo zestrojony z nisko polozonym srodkiem ciezkosci przesunietym na tyl ze wzgledu na lokalizacje baterii. Podobno moze to byc problem w zimie na stromych podjazdach ale poki co nie zanotowalem.Bralbym to pod uwage mieszkajac w gorach... Prowadzi sie pewnie mozna powiedziec ze nawet zacheca to szybszej jazdy.

5-o drzwiowy hatchbak z ciekawym przeszkleniem w klapie tylnej. Aerodynamiczny ksztalt auta sprawia ze IONIQ ma jeden z najnizszych wskaznikow zuzycia baterii na km. Bagaznik jest plytki bo pod podloga mieszcza sie baterie. Ale ze wzgledu na konstrukcje tylnej klapy spokojne wchodza 2 duze walizki i troche rupieci. Klapka do ladowarki z lewej strony na tylnym nadkolu tak jak klasyczny wlew do baku. Lakier metalic Cyber Grey prezentuje sie ladnie ale to rzecz gustu. Lampy LED podkreslaja nowoczesny styl a plastikowa nakladka typowa dla elektrycznej wersji psuje moim zdaniem efekt. Ale da sie przezyc... Blacha na aucie jest dosc cienka ale pewnie tak sie teraz robi auta. Porownania mam do znacznie starszych wozow i dopiero za pare lat bede mogl powiedziec cos na temat trwalosci. Podwozie zostalo dodatkowo zabezpieczone konserwacja przez norweskiego dealera ze wzgledu na duza zawartosc soli w powietrzu w rejonach nadmorskich.

Na pewno nie jest to suv ani van. Widocznosc przyzwoita jak na auto typu hatchback. Przeszklenie w tylnej klapie pomaga. W tej wersji mozna miec wlaczona kamerke cofanie nawet jadac do przodu. Czujniki parkowania z przody i kamerka z tylu zapewniaja spokoj podczas parkowania. Moze to zla kategoria ale auta ma aktywny tempomat ktory bardzo fajnie dziala. Dodatkowe systememy o ktorych chcialbym wspomniec to asystent martwego pola w lusterkach, ostrzeganie o kolizji i awaryjne hamowanie oraz asystent tory jazdy (koryguje i ostrzega przed niezamierzonym przekroczeniem linii na drodze)

Fajne bajery z ktorych realnie korzystam na codzien: 1. system bezkluczykowy z przyciskami na klamkach 2. bezprzewodowa ladowarke do telefonu (indukcyjna) 3. fotel kierowcy elektrycznie regulowany z pamiecia dwoch ustawien, przesuwajacy sie do tylu po zgaszeniu auta 4. wentylowane fotele skorzane (nie wiedzialem ze to takie fajne dopoki nie poczulem na wlasnej skorze) 5. aplikacje Bluelink dzieki ktorej mozna zdalnie zamknac/otworzyc auto, aktywowac podgrzewanie auta np rano przed wyjazdem, zlokalizowac samochod na mapie itd Wyswietlacz panelu sterowania jest przecietnie duzy jak na elektryuki ale czytelny i dosc intuicujny. Latwo mozna sparowac telefon przez bluetooth i korzystac z dobrodziejstw takich jak spotify, google maps etc. Jesli chodzi o mapy dostepne w aucie to jakos mnie nie przekonuja i wole google. Poza tym nie mam zastrzezen do systemu multimedialnego.

Pompa ciepla, klimatyzacja a do tego podgrzewane i wentylowane fotele. Calosci dopelnia podgrzewana kierownica oraz aplikacja dzieki ktorej mozna zdalnie przygotowac auto do jazdy w zimie - cos jak webasto na pilota. Daje 5 gwiazdek bo jak na kompakta jest super.

Auto jest przestronne w srodku jak na swoje gabaryty zewnetrzne i klase ale generalnie jest to tylko kompakt wiec szalu nie ma. Do tego auto jest dosc niskie co ma zalety jak idzie o zuzycie energii ale w porownaniu do SMaxa to trzeba sie mocno nagimnastykowac zeby w nim usiasc. Na plus elektryczny fotel kierowcy ktory odsuwa sie do tylu gdy otwieramy drzwi. Z przodzu miejsca jest pod dostatkiem. Z tylu mamy 2 foteliki mocowane na isofix i jest dosc ciasno. Na pewno dostep do nich jest gorszy niz w SMaxie bo trzeba sie wyzaznie schylic. Srodkowe miejsce z tylu do raczej na krotki dojazd. Miejsca na nogi z tylu jest wystarczajaco. Cztery zgrabne mamuski w drodze na likierek mieszcza sie lekko nawet z jednym fotelikiem zaczepionym na isofix. Fotelik BeSafe Izi Combi 9-18 kg mocowany tylem do kierunku jazdy wchodzi spokojnie ale trzeba odsunac fotel pasazera do przodu okolo 50%. Jesli ktos wczesniej jezdzil vanem albo suvem to zalecalbym wypozyczyc auto na jazde probna zeby poczuc gabaryty tego auta. Majac lub planujac dzieci zalecilbym rowniez test z fotelikiem. My zrobilismy wszystkie te testy i w porownaniu do Hyundaia Kony, Ioniq wypadl korzystniej mimo ze jest nizszy.

Slychac szum opon podzcas normalnej jazdy powyzej 50 km/h. W Norwegii asfalt jest bardzo chropowaty co sprzyja szumowi ale na pewno Ioniq nie jest jakos mega wyciszony. Powyzej 120 zaczyna pojawiac sie szum powietrza. Patrzac na bryle auta to pewnie jeden z najbardziej oplywowych elektrykow. Dodam tylko ze to i tak najcichsze auto jakim jezdzilem a pojecie halasu jest wzgledne bo ruszajac autem w calkowitej ciszy sluch wychwytuje wszystkie szumy ktore w normalnym aucie zaglaszalby silnik... Podsumowujac wyciszenie jest adekwatne do klasy auta ale pewnie daloby sie to zrobic lepiej.

Po przejechaniu 2000 km rachunek za prad to okolo 120 PLN. Wychodzi wiec 6 PLN na setke (mieszkam w Norwegii) Przeglad gwarancyjny przy 15 000 km kosztowal 600 PLN. Gwarancja na baterie to 200 000 km albo 8 lat a na cale auto to 5 lat bez limitu kilometrow Poki co spokoj z wydatkami...

Auto nowe w Norwegii kosztuje 135 000 PLN w wersji Premium ze skorzana tapicerka a w podstawowej wersji okolo 115 000 PLN. Golasa nie polecam ze wzgledu na slaba tapicerke materialowa ktora wyglada jak zywcem wzieta z taniego auta miejskiego oraz brak fajnych bajerow ktore umilaja zycie... Moje polroczne auto kupilem za okolo 120 000 PLN. Cena dosc atrakcyjna ze wzgledu na spory jaka na polroczne auto przebieg ponad 15 000 km. 3-4 letnie auta w wersji z bateria 28 kWh o przebiegiem okolo 60 tys km kosztuja pomiedzy 80 a 90 000 PLN w zaleznosci od stanu i wersji wyposazenia. Mozna wiec mowic o utracie wartosci na poziomie 10% rocznie przez pierwsze 3-4 lata. Biorac pod uwage utrate wartosci i koszty eksploatacji to elektryk i tak wychodzi taniej niz uzytkowanie starego diesla. Mowie o realiach norweskich. Czy w Polsce sie to oplaca? Kazdy musi sobie policzyc samemu co w przypadku Ioniqa powinno byc proste ze wzgledu na dostepnosc tego modelu rowniez w wersji hybrydowej i benzynowej.

Nie dotyczy

Nie dotyczy