Ocena kierowcy - Mazda 3 III Hatchback

Auto piękne, zarówno na zewnątrz jak i w środku. Takiej formy nie ma żadne znane mi auto. Jesteśmy w nim zakochani. Dlatego kupiłem. Dopracowane i prawie pozbawione wad. Ale dlaczego 4 gwiazdki? Bo dużo pali w mieście i fatalnie obsługuje się ekran dotykowy.

Bardzo dobry. Żadnych uwag. Dobrze "cięgnie" i jest w miarę cichy.

Bardzo dobra. Co można powiedzieć więcej.

Jedzie jak po sznurku. Komfort dobry.

Może być. Trochę gorzej widać z tyłu.

Za dużo przycisków na kierownicy, gubię się w nich. A ekran środkowy jest bardzo niedopracowany. Po pewnym czasie myślałem, że się przyzwyczaiłem. Ale im dalej w las tym więcej drzew. Np. Jak wyciszyć głos w nawigacji? Trzeba szybko kręcić pokrętłem gdy nawigacja mówi. To jest ma się na to 3 sekundy. Potem ekran przechodzi w tryb radia i pokrętło działa na radio. Zmiana ustawienia w menu nic nie zmienia. Ciekawe dlaczego. Nie czyta też wszystkich katalogów z USB. Niektóre są widoczne tylko w pewnych konfiguracjach. Zmienia nazwiska wykonawców. Bjork znalazłem jako Motorhead, którego na USB nie miałem wcale. Prze dziwna sprawa, tym bardziej, że w innym samochodzie pendrive działa bez zarzutu... Po wyłączeniu samochodu nie pamięta gdzie skończył odtwarzać. Za każdym razem czeka nas procedura (niesłychanie uciążliwa zresztą) szukania ulubionych utworów.Kolejny problem to fakt, że nie da się obsługiwać dotykowo w czasie jazdy. Obsługa pokrętłem z mostu jest mało intuicyjna i wydaje mi się o wiele mniej bezpieczna - cały czas trzeba się patrzeć na ekran aby się nie pogubić. Reszta jest OK. Trochę trzeba się przyzwyczaić, że ciągle coś pika, miga, itp. Dużo jest elektroniki.

Bez zastrzeżeń

Jest wygodnie zarówno z przodu jak i z tyłu. Rekordami się nie zajmuję. Pewnie są auta większe w tej klasie, nie wiem tego. Ale przestrzeń jest zdecydowanie wystarczająca.

Dobre. Ale nie jechałem z prędkościami ponad 160 km/h...

Przeglądy - nie wiem. Spalanie w mieście - tragedia. Trudno zejść poniżej 11 l. Na trasie, przy oszczędnej jeździe pali mniej niż 6l. Ale mieście!(Duże miasto, z korkami i na krótki dystans - żadne usprawiedliwienie.) PONAD 11l ! Poprzedni Avensis miał 10 lat (większe auto), podobny silnik, żadnego istop-u, i nie było problemu aby zejść poniżej 10l. Na tej samej trasie i w tych samych warunkach.

Nie mogę się wypowiadać. Za wcześnie. Liczę na znakomitą jakość.

Za wcześnie. Ale nic się na razie odpukać, nie dzieje.

Na razie doskonale. Tyle, że przy tym przebiegu to nie sukces...