Auto kupione sercem ze względu na wygląd i wyposażenie w 2019r. Wersja Hikari plus pakiet Black ze skórzana tapicerka. Myślę, że byłem jednym z pierwszych użytkowników tego auta w Polsce. Po 5 latach użytkowania bez żalu auto pozostawione w salonie i zastąpione Mazda CX-5. Przejechane dość sporo kilometrów bez awarii około 93 tyś km. Niestety auto rozczarowało ze względu na kilka niedociągnięć. Przede wszystkim auto ma problemy z ładowaniem akumulatora. Po 2 latach musiałem kupić nowy ponieważ stary wg serwisu się zużył. Oczywiście nie podlegało to gwarancji. Nowy akumulator doładowałem potem raz w miesiącu bo niestety auto sobie z tym nie radziło. Dodam, że nie używałem systemu i-stop. Auto miało 2 akcje serwisowe związane z systemami bezpieczeństwa i klapą bagażnika. Przy 11 tyś km pojawił się komunikat o awarii silnika i potrzebie odwiedzenia serwisu. Na szczęście wymagało to tylko reseu komputera. Blacha bardzo miękka i podatna na wgniecenia. Zrobiłem sobie wgniotkę opierając się o auto, nad tylnymi drzwiami,gdy zakładałem relingi dachowe. Więc nie opierać się. Na gwarancji wymieniono wyświetlacz przed kierowca (koszt ok 8tys złotych), skórzane poszycie fotela kierowcy, bo zrobiła się nieładna wypukłość (koszt 3,7 tyś złotych). Wymiana tylnego zamka w klapie ponad 2 tyś złotych. Urwało się tam jakieś mocowanie. Polakierowano na nowo tylny zderzak bo zaczęła schodzić farba i przy okazji poprawiono odpadające czujniki parkowania. Dlatego po przed upływem 3 lat przedłużyłem gwarancję na kolejne 3 lata, za które musiałem dodatkowo zapłacić. Stukanie z przedniego zawieszenia przy skręconych kołach ignorowane było przez serwis: "Nic nie słyszą". Siłowniki klapy elektrycznej też zaczęły robić się coraz głośniejsze. Ciekawe kiedy umrą. Na ostatnim przeglądzie wykryto wyciek z przedniego amortyzatora. To też nie podlega gwarancji. Po za tym auto lubiło sobie czasem zapiszczeć. Piszczało mijając te same miejsca. Okazało się że robił to system nawigacji więc wymieniono go na nowy. Takie to przygody z nowym modelem. Chciałem zmienić markę i wrócić do Hondy ale ta się zwija z Polski. Dlatego kupiłem nową Mazdę CX-5, sprawdzony model po kilku liftingach. Póki co sprawuje się lepiej niż CX-30.
Wrażenia
4,0
Silnik
Mało mocy, ale przyjemny, bezawaryjny i potrafi spalić nawet 5,6 litra benzyny. Średnio około 7 litra.
5,0
Skrzynia biegów
Bardzo dobry manual.
3,0
Układ jezdny
Precyzyjny. Zawieszenia ok ale jest głośno na nierównej nawierzchni i męczy na dłuższą mete. Może to wina niskich opon. W CX -5 dużo lepiej.
3,0
Karoseria
Miękka blacha.
Komfort
4,0
Widoczność
W sumie ok. Pomagają kamery 360. W słoneczne dni ramka od head up displaya odbija się w przedniej szybie i przeszkadza.
4,0
Ergonomia
Dobrze, choć dzielona tylna kanapa to porażka. Węższa cześć za pasażerem, więc jak chcesz pojechać z kimś na zakupy do Ikea i kupić długi oraz szeroki przedmiot to się nie zapakujesz. Nawigacja Mazdy to porażka jeśli chodzi o wyszukiwania adresu.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
W zimie ok. W lecie mogłoby być lepiej.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu ok. Z tyłu w sumie też, ale by zamontować dziecięce foteliki musiałem ściągnąć tylne zagłówki. Dobre i estetyczne wykonanie. W wersji Hikari że skórą może się podobać. Jedynie zastrzeżenie mam do plastiku, który osłania prędkościomierz. Rysuje się od samego patrzenia. Używałem naprawdę miękkiej ściereczki a i tak był porysowany. Niestety te rysy człowiek ogląda codziennie.
4,0
Wyciszenie
Głośno na dziurach. Przy dużych prędkościach też.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Drogi serwis. Nie życzę awarii po gwarancji bo podpisane rachunki na wymienione na gwarancji rzeczy to kosmos.
3,0
Stosunek jakość/cena
Drogo a drobne awarie dość częste. Moje dwie poprzednie Hondy śmigały bez problemu przez wiele lat. Tu byłem częstym gościem serwisu.
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Podałem powyżej. Po za tym serwis uszkodził nasadkę do śrub zabezpieczających do kół. Dowiedziałem się o tym gdy chciałem zmienić koła. Nie miałem oryginalnego opakowania bo mi go nie dano gdy odbierałem auto, więc nie można było zamówić nowej nasadki. Skończyło się awaryjnym ściąganiem śrub.
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Lawety wołać nie musiałem.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 Skyactiv-G 122KM 90kW
[l/100km]