Ocena kierowcy - Mercedes Klasa C W202 Kombi T202

Pierwszy i ostatni Mercedes ! Jeżdżę średnio (ok. 35 - 40 tys rocznie) jeżdżę średnio szybko, z autami nie obchodzę się jak z jajkiem, ale robię regularne przeglądy (olej max. co 10 tys.) i jak coś stuka to konsultuję to u mechanika. Przy wyborze części sugeruję się raczej jakością. Auto sprowadziłem od pierwszego właściciela z pełną dokumentacją serwisową i niestety stosunek jakości do ponoszonych kosztów jest fatalny ! Eksploatacja 35 tys, (wliczony zakup 2 kompletów opon na felgi stalowe i regularne wymiany olejów) kosztowała mnie co najmniej 10 tys zł. Myślałem ,że to już koniec , ale przy ustawianiu zbieżności wyszło przegniłe zawieszenie, które groziło urwaniem koła. Auto bardzo drogie w utrzymaniu, masa wadliwych i kosztownych drobiazgów typu np. wycieraczka,której nikt nie potrafi naprawić - koszt naprawy 1500 zł (silnik i ramię) która permanentnie się blokowała, nowa do tego modelu to koszt 2500 zł. , wymiana sprężyn , amortyzatorów, problemy z elektroniką, itp itd. No i ogólnie beznadziejne blachy, mój Mercedes jest nieco bardziej skorodowany niż mój Matiz z tego samego rocznika, oczywiście można poszpachlować i polakierować, ale czy warto? Matizem przejechałem w ciągu 8 miesięcy 25 tys , a ogólnie rok eksploatacji kosztował mnie ok 2,5 tys...Jakościowo nie dorównuje choćby Fiatowi Marei Weekend... No po prostu porażka !

czasami wsteczny nie wchodzi, ale to sporadyvcznie

auto nie nadaje się dla rodziny 2+2 , przy kierowcy o średnim wzroście 172 cm., dziecko 8 letnie, na podkładce ma problemy z nogami,a już nie ma na pewno szans aby zainstalować fotelik z dzieckiem w wieku 2-3 lat.W dłuższych trasach jest to uciążliwe, przy pasażerze wzrostu ok 165 cm, aby zainstalować dziecko z fotelikiem, trzeba zrezygnować z komfortu pasażera. Auto bardzo wygodne w trasie z 4-ma osobami dorosłymi, które nie potrzebują fotelików.

przy 150 - 160 , można porozmawiać i posłuchać muzyki

średnie spalanie na autostradzie to niecałe 8 l. , ale przy prędkościach 150- 160 (ok 4,3 tys obrotów) , w mieście przy raczej ciężkiej nodze 9,5 ... dla przykładu Matiz pali pod ta sama nogą 8,5 ..

Auto średnio raz w miesiącu u mechanika, z pierdołami , ale zawsze...

Blachy kiepskie, ale to kwestia estetyki, natomiast jak już gniją (totalnie) elementy zawieszenia, to bez stałych kontroli u dobrego zaprzyjaźnionego mechanika , to użytkowanie auta przestaje być bezpieczne