Ocena kierowcy - Nissan Primera III Sedan

mrowkach, 10 lat temu

Silnik 1.6 i 16V 109KM 80kW

Rok produkcji 2002

Przebieg: 184 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Nissan Primera III Sedan 1.6 i 16V 109KM 80kW 2002-2007 - Oceń swoje auto

3,69

12% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Wygoda w fotelach z przodu

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Układ hamulcowy : Wtopione sprężyny wymagały wymiany wielu części. A wszystko stało się po 1 tygodniu nieużytkowania auta! (stało sobie w garażu podczas naszego urlopu)

Inne : Elektronika - widać, że Europa Nissanom nie służy. Wsiadasz do auta, odpalasz i ... no właśnie, nic! Po kilku próbach jednak zawsze odpala. Z reguły wystarczy wtedy trzasnąć drzwiami (którymi kolwiek) lub puknąć do mocno ręką i wtedy zajarzy. Elektronika jest do bani

3,0

Całokształt

Ogólnie auto niezłe. Jest dość przestronne w środku, dużo miejsca dla kierowcy i pasażera w 1 rzędzie. Z tyłu już całkiem przeciętnie. Jeśli masz dwójkę dzieci i zamontowane z tyłu 2 foteliki, to współczuję, jeśli ktoś musi siedzieć w środku. Ale to akurat nie jest problem tylko tego auta. To samo dotyczy bagażnika. Niby spory, ale dla rodziny z dziećmi tragedia. Trudno zmieścić np rowerek i wózek. Dlatego zawsze cos musi leżeć w kabinie. To jest powód, dla którego następnym autem będzie jakiś van, to auto po prostu dla rodziny się nie nadaje. Na pewno byłoby lepsze kombi

Wrażenia

5,0

Silnik

3,0

Skrzynia biegów

4,0

Układ jezdny

Komfort

4,0

Widoczność

3,0

Ergonomia

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

4,0

Wyciszenie

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

4,0

Stosunek jakość/cena

Niezawodność

3,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Jeszcze na drodze nie stanął :-) Ale porównując z Primerą poprzedniej generacji, którą również mamy w domu (1999r 1,6 w gazie kombi przepieg 195000), można się spodziewać różnych rzeczy. Stara Primerka śmiga aż miło. Trasę 2tys km pokonywała już wielokrotnie z boxem na dachu i załadowana na maxa. Nigdy problemów nie było, z tą nowszą jeszcze nie próbowaliśmy.