Szukaj

Ocena kierowcy - Nissan X-Trail I

Łukasz, 5 lat temu
Silnik 2.2 Di 114KM 84kW
Rok produkcji 2002
Przebieg: 370 tys. km
Okres użytkowania: 3 lata
Nissan X-Trail I 2.2 Di 114KM 84kW 2001-2003 - Oceń swoje auto
4,43
4% lepiej od średniej w segmencie
Kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Przeniesienie napędu : Raczej niezniszczalne, olej w skrzyni i mostach bez znaków zużycia, choć mogły być to tylko pozory.
Karoseria : Pomimo lat nie widać rudej a rysy to nie problem.
Silnik : Klekot jak żaden inny ale sporo już przejechał i nie widać po nim dużego zużycia.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Inne : Zawory SCV do wymiany do kilka lat
Zawieszenie : Ciężkie do zdiagnozowania stuki z zawieszenia, niby wszystko sztywne ale gdzieś coś stuka. Aluminiowe wahacze długo nie trzymają.
5,0
Całokształt
Hej, Autko mam 3 lata stąd mogę już napisać swoją ocenę. Kupione z chyba niekręconym przebiegiem około 310-320 tysięcy kilometrów, nie pamiętam dokładnie. Trochę porysowane bo od rybaka/dziadka, miało być tip top ale jak to oczywiście bywa miał też swoją ukrytą historię, ale o tym napiszę przy okazji usterek. Z auta jestem zadowolony, nic więcej nie potrzeba oprócz tego wyposażenia które jest dostępne a więc, 4x4 w zimę na wsi i w górach, klimatyzacja w lato i sporo miejsca w środku przy zachowaniu przystępnego rozmiaru auta.
Wrażenia
5,0
Silnik
Silnik klekocze jak żaden inny przeze mnie spotkany, jedynie mogę go porównać do Golfa II 1.6 D. Kultura pracy słabiutka, do wyprzedzania potrzebna redukcja biegu bądź dobry rozpęd. Przy wyższych obrotach jak się dobrze turbina rozpędzi to mocno kopci na czarno, sporo osób tak ma więc się nie przejmuję tym bardziej, że turbo i wtryskiwacze były regenerowane przez poprzedniego właściciela. Dlaczego więc 5 gwiazdek? Dlatego, że od 3 lat zmieniam tylko olej i filtry, zrobiłem około 50 tysięcy km i kompletnie nic się nie dzieje. Leję dobry olej 5w30 i nic go nie ubywa (oprócz normalnego spalania jak w przypadku turbo). Zapinam przyczepkę pełną mebli i samochód jej praktycznie nie czuje. Ważne jest dla mnie, żeby mnie zawiózł od A do B bez bólu głowy o awarię i taki tez jest. Spalanie praktycznie co tankowanie takie samo, 7.2 litra w jeździe miejsko-wiejskiej. W trasie do Zakopanego, śmiganiu po górach i powrocie do domu wyszło 6 litrów. Nie pamiętam, żeby mi spalił więcej jak 7.5 litra ale ja go nie kręcę wysoko bo nie ma potrzeby. Nie zauważyłem zmiany spalania przy korzystaniu z klimatyzacji co w benzynie rosło mi o 0.5 litra na 100/km.
4,0
Skrzynia biegów
Tutaj tylko 4 bo sprzęgło chodzi topornie. Ludzie posiłkują się wymieniając jakieś sprężyny itp. Dla faceta jest ok, można się przyzwyczaić ale lekka kobieta musi się zapierać o fotel. Skrzynia krótka, w mieście trzeba się napracować przy drążku bądź używać tylko biegu drugiego i trzeciego. Na szóstym biegu można już delikatnie jechać od 60 km/h bądź normalnie przy 80 km/h. Przez 6 biegową skrzynię mamy również przystępne spalanie jak na taką skorupę w kształcie kontenera. Czasami trzeba dwa razy wbijać wsteczny ale to tylko po postoju. Gwiazdka odjęta głównie przez toporność sprzęgła które daje się we znaki nawet facetowi. Wymieniłem olej na najlepszy jaki znalazłem, chyba niepotrzebnie bo stary był jak złoto a na magnetycznej śrubie nawet jednego opiłka.
4,0
Układ jezdny
4x4 jest ok i potrafi wyciągnąć ze śniegu czy pozwolić skrócić sobie drogę w lato czy zimę przez pola. Prześwit mógłby być większy, już raz zdarzyło mi się w głębokim śniegu zawisnąć brzuchem, pół godziny kopania rękoma pod spodem i wyszedł. W zimę nawet wpadłem do rowu, auto wyszło bez szwanku, przypadkowy kierowca ściął piłą łańuchową drzewo obok mnie i zamiast wciągać auto do góry zjechałem w dół i przez pola dojechałem do polnej drogi. Stąd uważam, że duży prześwit jest fajny ale przydałoby się więcej. Aluminiowe wahacze są nie na miejscu w takim aucie. Szybko się tłucze zawieszenie i nie rzadko nie wiadomo nawet co tam tłucze. Niby na przeglądzie nic nie widać ale słychać stuki. Potrzebne dobre opony na zimę, mówiąc dobre mam na myśli miękką gumę, na Barumach trząsł się jak galareta, twarda guma okropnie. W zakręty wchodzi dość pewnie ale ja bym nie przesadzał :) Hamulce średniawe, nie polecam czekać z hamowaniem do końca.
5,0
Karoseria
Tutaj jest ok. 2002 i rdzewieją tylko nadkola z tyłu w ogniskach kilkucentymetrowych, reszta bez śladu rdzy. Auto w kilku miejscach popękane i porysowane ale ma jeździć a nie wyglądać. Choć brzydoty nie można mu zarzucić, szczególnie z przodu. Przednie nadkola plastikowe więc i rdzy nie ma :)
Komfort
5,0
Widoczność
Tutaj doskonale. duże i podgrzewane lusterka z lusterkiem do martwego pola, kanciasta bryła auta, szyberdach na pół auta. Nic więcej nie trzeba, jest dobrze.
4,0
Ergonomia
Jest ok ale może być lepiej jak w wersji poliftowej czyli klimatyzowane miejsca na napoje powinny być w pionie a nie w poziomie jak w moim. Ogranicza to używanie otwartych pojemników tylko zakręcanych jak półlitrowe butelki z wodą. Otworzysz puszkę i musisz już ja odstawić na de facto genialne miejsce na napoje zaraz przy lusterkach bocznych :) Lepszy dostęp niż pod ręką gdzie wszystko jest upchane i można się tylko pozalewać. Kokpit na środku daje możliwość zrobienia schowka nad kierownicą, jest tam gniazdko zapalniczki stąd można sobie tam podpiąć nawigację a nie grzebać się z kablami na centralnym kokpicie. Kolejne gniazdko zasilające w bagażniku na lodówkę turystyczną. Sterowanie klimatyzacją za nisko, powinno być w miejscu schowka pod radiem. Podłokietnik za mało się wysuwa do przodu, niska osoba jak ja 178 cm wzrostu praktycznie nie dosięga łokciem do podłokietnika.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
4 gwiazdki bo w zimę słabo grzeje. Trzeba sporo przejechać, żeby zaczął dobrze grzać. Może to przez dużą ilość oleju w silniku? Klimatyzacja na początku była słaba ale wystarczyło dobić ją 50 gramami środka żeby była pełna i jest znacząca poprawa. Przy 30 stopniach w słońcu można komfortowo podróżować.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu dużo miejsca, z tyłu wygodnie dla 2 dorosłych osób, dla 3 pewnie byłby problem ale to kwestia indywidualna. Składane tylne kanapy robią płaską powierzchnię w połączeniu z bagażnikiem co daje spore możliwości wożenia bagażu. Nie ma na co narzekać.
3,0
Wyciszenie
No jest słabo, lusterka tworzą spore zawirowania. Cała bryła jest mało aerodynamiczna, silnik jest głośny. Do 100-110 km/h jeszcze da się jechać powyżej to na krótkich dystansach. Po uchyleniu tylnych szyb wiatr próbuje urwać pasy bezpieczeństwa z tyłu tworząc rezonujący odgłos. Szyberdach też przy większych prędkościach lubi być głośny.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Tu jestem zadowolony bo leję tylko paliwo i jeżdżę. Oczywiście filtry i oleje swoje kosztują bo kupuję tylko dobrej jakości ale każdy musi to robić więc. Po zakupie wymieniłem tylko wahacz i amortyzatory. W międzyczasie klocki, jakiś stabilizator i dwa razy zawór SCV. Doszło jeszcze kilka żarówek i ubezpieczenie które jest trochę droższe niż do mniejszych pojemności. Jestem zadowolony i auto chyba ma u mnie dożywocie.
4,0
Stosunek jakość/cena
Nie dałem mało ale też zyskałem stosunkowo dużo bo autko jest tanie w eksploatacji i bezawaryjne. Może nie jest to limuzyna i nie ma świecących guziczków ale wozi tyłek od A do B bez problemu. W poprzednią mazdę włożyłem drugie tyle za ile ją kupiłem i nadal coś się psuło.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Były, są i będą. Miesiąc od kupna padła mi zmieniarka płyt. Ostatnio również nie korzystam z szyby kierowcy bo silniczek ledwie już podnosi szybę. Dobrze, że klima super sprawna bo się można by było ugotować. Padają jakieś żarówki, radio też coś mi ostatnio słabo odbiera ale najważniejsze, że silnik cyka i nic się z nim nie dzieje a bez zmieniarki można żyć.
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Tu jest dobra historia. Poprzedni właściciel mówił jak to wszystko wymieniane na czas itd. No faktycznie, faktura za regenerację turbo i wtryskiwaczy, nowy filtr paliwa jest z miesiąca wstecz, myślę sobie no faktycznie. Okazało się już po kupnie, że zaczął miewać problemy z wejściem na obroty powyżej 2k, zaczynał się trząść jakby nie palił na wszystkie gary, nie dawało się rozpędzić do tych 50 km/h. Poczytałem w sieci, kupiłem zawór na pompie paliwa i spędziłem godzinę w garażu na wymianie. Auto jak nowe a widocznie mechanicy wymieniali wszystko po kolei :) Zawór wytrzymał 2 lata, rok temu znowu się to pojawiło i nie czekając aż stanę na środku drogi wymieniłem zawór i znowu jest ok.

On - zużycie paliwa dla silnika 2.2 Di 114KM 84kW [l/100km]

Średnie zużycie
6,9
Minimalne średnie zużycie paliwa
7,2
Maksymalne średnie zużycie paliwa
7,5
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
6,0
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Dziennik kosztów dla Nissan X-Trail I 2.2 Di 114KM 84kW
Średni koszt przejechania 100 km
58,00 zł
9,1
l/100km
Zobacz dzienniki
Nissan X-Trail I