Ocena kierowcy - Opel Vectra C Kombi

auto naprawdę godne polecenia; mnie jeszcze po roku nie znudziło się jeżdżenie nim ;) może brak mu nieco prestiżu - nie jest to lexus czy jakieś tam audi... ;) ale spisuje się WZOROWO; generalnie konfiguracja silnika cdti z 6-cio biegowa skrzynią jest BARDZO UDANA i dostarcza wiele przyjemności z jazdy i - co bardzo ważne - cieszy się świetną opinią w kontekście bezawaryjności; dla 3-osobowej rodziny aż za dużo miejsca :) moim zdaniem bardzo udany samochód

silnik za osiągi ma 6+ :) fenomenalnie... naprawdę nie spodziewałem się takiej frajdy z jazdy przy raptem 120KM... ale szczerze się zdziwiłem - zbiera się cudownie od niskich obrotów i ciągnie do przodu; do mniej więcej 3,5 tys. - bo to już wszystko czego potrzeba - i tak rozpędza się zaskakująco szybko ;) maxymalnej jednak oceny nie zaaplikuję, gdyż silniczek z lekka klekocze ;) wiem, że diesel tak ma - oczywiście; tym niemniej - może to kwestia zbliżającej się usterki - nie wiem - ale wydaje mi się, że kultura pracy sukcesywnie spada od mniej więcej pół roku...

zaczynamy od plusów - skrzynia 6-cio biegowa to szczyt oszczędności i frajdy z jazdy na autostradzie... 160 km/h to raptem jakieś 2700 obr/min - czyli silnik nie wyje tylko cichutko mruczy a my zasuwamy lewym pasem i dziwią się onieśmielamy panów w SUVach ;)to oczywiście żart - tym niemniej fantastycznie się sprawdza ten 6-cio biegowy układ przeniesienia; przekłada sie to też na dobre wyniki spalania - ale o tym w dalszej części ;) maxymalna ocena jednak znów poza zasięgiem gdyż skrzynia troszke \"haczy\"; znów nie wiem czy to nie kwestia jakiejś usterki czy zwyczajnie kłopoty wyłącznie mojego egzemplarza - czas pokaże; nie jest to jednak rzecz która ogólnie psuje dobre wrażenie - taka mała \"rysa\" ;)

bardzo fajnie; duże czucie jazdy w zakrętach, układ precyzyjny; spodziewałem się - po mondeo, który słynie z idealnej trakcji, że opel będzie wymagał większej uwagi w prowadzeniu - nic z tych rzeczy; jest pewnie nawet przy pełnym obciążeniu - jazda na wakacje na chorwackich \"serpentynach\" nie powoduje skoków ciśnienia ;)

jest w porządku choć - może to kwestia ustawienia fotela - mam wrażenie, że boczne okna są niskie przywodząc na myśl otwory strzelnicze ;) no nie jest to minivan - ale też nie m go udawać absolutnie ;)

wszystko pod ręką - obsługa bez najmniejszych kłopotów; mam wersję raczej \"golutką\" więc radiem nie posteruję z koła kierwonicy - i to jedyny mankament bo do tych przycisków na CD-playerze nie mogę się przyzwyczaić i po roku wciąć muszę sekundę się \"pogapić\" na tego wszystko by przypomnieć sobie gdzie jest przycisk, którego szukam ;) natomiast tak podnoszona wszędzie obsługa kierunkowskazów to mit - w kontekście nieygody związanej z obsługą; jasne - ktoś kto nie jeździ oplem na początku musi się przywyczaić - jednak przychodzi to bez trudu i naprawdę BARDZO usprawnia np. wyprzedzanie; dla mnie bomba - wszyscy powinni taki system wprowadzić ;)

chyba ok, gdyż jakoś nie zauważyłem żadnych wyjątkowych sytuacji związanych z tym konkretnym komponentem auta; zimą miałem pewne kłopoty z nagrzaniem wnętrza ale to spada na karb popsutego termostatu - po wymianie nawet przy -15 st. C. (a tak było jeszcze 2 tyg. temu przecież !! :) wystarczy mu jakieś 7 min do nagrzania wnętrza; klima latem w Chorwacji nieoceniona - nawet mimo strasznych upałów po kilku minutach było w środku już znośnie; zabawny jest przycisk \"odparowywania\" szyby przedniej, który nic innego jak włącza na maxa dmuchawę na przednią szybę :) jakby kierowca sam nie wpadł na takie rozwiązanie ;) no ale niech będzie - takie dodatkowe ułatwienie dla mniej rozgarniętych ;) ??

tutaj świetnie; mam 190cm wzrostu i nie wyobrażam sobie kto odsuwa fotel kierowcy na maxa do tyłu... Marcin Gortat ?? chyba też nie... może godzilla ;) miejsca jest baardzo dużo, auto wręcz rozpieszcza w tym względzie :) bagażnik także przepastny, fajnie zorganizowany ze schowkami w \"boczkach\"

bardzo dobrze; przy wyższych prędkościach - zasługa zestopniowania skrzyni - bez zastrzeżeń; pełen komfort przy 160 km/h; z silnika nie słychać nic niepokojącego; minimalnie słyszalny szum powietrza - ale w normie; zimny silnik natomiast - wiadomo - potrafi sobie zaklekotać ;) zwłaszcza zimą - gdy rozgrzewa się dłużej i cały czas \"wdycha\" lodowate powietrze ;)

tutaj ocena maxymalna; jeśli chodzi o spalanie - jest świetnie; podróż na wakacje (do dalmacji i z powrotem + kilka wycieczek = w sumie ok. 4tys. km.) zamknęła się w wyniku 6,1 l/100km a rzadko kiedy schodziliśmy poniżej 160km/h ;) [wiem, powtarzam się z tą wartością ale jest ona po prostu wyjątkowo komfortową średnią prędkością podróżowania, do której się strasznie przyzwyczaiłem ;)] także wynik spalania jak dla mnie w trasie wyjątkowo dobry; w mieście natomiast vectra pali ok. 7,5l; wszystko oczywiście zależy od tego jak \"ciężką kierowca ma nogę\"; bez trudu mogę sobie wyobrazić spalanie na poziomie 10 litrów jeśli ktoś spod świateł zawsze musi być pierwszy i nie odpuści żadnemu seicento sporting ;) przy normalnej jednak jeździe - nie w stylu starszej pani w kapeluszu - 7,5l jest wynikiem dla mnie akceptowalnym. jeśli chodzi o naprawy to nie wiem bo... nic się nie popsuło (jeżdżę autem między 100 tys. a 120 tys. km) OK - padł termostat (300 zł z wymianą); czeka mnie teraz rozrząd - 600,00 zł - co też uważam za wynik OK

tu także świetnie; kupiłem używany samochód za 35 tys. zł z przebiegiem 100 tys.; jeździł JAK NOWY - byłem w ciężkim szoku bo miałem wrażenie, że dostałem w promocji nowiutkie auto zamiast używanego ;) po 20 tys. jest wciąż świeżutki; na przeglądzie przed-zimowym usłyszałem, że do zrobienia jest \"NIC\"; więc porównanie jakości do ceny zakupu w tym kontekście wypada wzorowo...

cóż; przepalają się stosunkowo często żarówki - co jest pewnym uniedogodnieniem bo po pierwsze wyświetlacz komputera nie nadaje innych informacji tylko non stop namolnie wyświetla komunikat o żarówce ;) po drugie - nawet w instrukcji napisane, ze wymianę żarówek zostawić należy serwisowi :) bo można rzeczywiście albo wymontować połowę urządzeń z komory silnika albo spróbować sił \"na ślepo\" i włożyć gdzieś dłoń ryzykując, że nie da się jej już wyjąć ;) popsuły też się wycieraczki - to dość irytujące bo zaczęły się zatrzymywać w połowie szyby tak, że nic nie było widać ;) po regulacji (80 zł) jest OK.

jak dotąd NIC DUŻEGO (między 100 a 120 tys. km.)